Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zasługuje na 3 szanse?

Polecane posty

Gość gość

Witam, Mam na imię Marta jestem z chłopakiem od ok 1 roku bez 2 miesięcy. w 4 miesiacu naszego związku miałam problem, wyrzucili mnie z domu i nie zadzwoniłam do chłopaka bo bałąm sie ze wysmieje mnie albo co. Zostałam u znajomego ( z którym mialam wczesniej zblizenia) dostalam swoj pokoj przespalam sie rano napisalam od razu do chloapak jaka byla sytuacja ( z szwagrem bo to on mnie wyrzucil bylam blizej niz z siostra bylam w totalnym szoku ze tak postapil szwagier)chlopak...zostawil mnie jdnak po pol godz znow bylismy razem. Miesiac pozniej on sam wpadl na to ze ten chloapk to nie zwykly znajomy a chlopak z ktorym sypiałam ponownie mnie zostawił ( tak skupilam sie na tym zeby go uszczesliwic ze nie pomyslalam o tym zeby sprostowac kto to dokladnie jest poniewaz o sypialam z nim ale jesli koncze z kims znajomosc usuwam kogos ze swojego zycia usuwam wiadomosci nr i juz)....mowienie mu i przekonywanie troche mi zajeło ale ustalilismy ze wrocimy do sb, obiecalam mu wszystko byle do mnie wrocil...oczywiscie padla zasada ze juz nie usune wiecej zadnej wiadomosci. Nie wiedzialam ze to przewazylo na tym ze wrocil do mnie. Nie wiedzialam jak wazne to jest. I ost z nudów zrobiłam to..mało tego wypieralam sie w zywe oczy ze nie usunelam ale po kilku min jego nalegania przyznalaam sie a on mnie zostawil ponownie. Wypierałam sie poniewaz on jest za szczeroscia...a ja tak mocno boje sie go starcic jest dla mnie wszystkim uzupelnia mnie i podnosi do zycia. Niestety ten raz byl moja ost szansa jak mam mu pokazac ze mi zalezy ze nie zrobiłam nic złego bez niego nic nie ma sensu nie jem, malo spie. Czy zasluguje na kolejna szanse, wystawialam dla niego znajomych nie mialam swojego zycia tak naprawde ale nie przeszkadzalo mi. Dostosowywałam sie sie do jego wymogow czyli nie odprowadzałam kolezanek po nocach, nie laziłam do barów. Dałam mu dostep do swojego fb 24 na dobe. Jak pokazac mu ze mi zalezy i jestem w stanie ost raz sprobowac. On uwaza ze juz mi nie ufa i czuje obojetnosc, jednak nie przeszkadza mu ze utrzymujemy kontakt, sam nie usunal zdjec jeszcze chyba, mowil ze jeszcze tego nie zrobi. Dac mu czas? Jestem jak dziecko potrzebuje kazdego kontaktu z nim jak powietrza...ciagle placze nie umiem sobie z tym poradzic, jesli bylabym winna sama bym go zostawila bo wiem jak to jest byc oszukiwanym, moja siostra prawdopodobnie ma kogos na boku. Pomozcie jak sie do tego zabrac bardzo mi zalezy...!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty kurde debilu potrafisz czytac ze zrozumieniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×