Gość kolezankaaa Napisano Maj 12, 2015 Przychodzi do mnie moj znajomy i ni z gruchy ni z pietruchy mowi mi ze żona naszego znajomego jest wredna nie znam historii naszego kolegi aż tak dobrze ale po co znajomy którego znam krótko przychodzi i mi mowi jak to źle temu naszemu koledze w obecnym związku. Przecież to jest jego sprawa i jego żona dlaczego ja jestem o tym informowana, przez osobę trzecią? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AURELIA KAMAL 7 Napisano Sierpień 8, 2020 Jest taki wierszyk PAPUGA Papużko, papużko, Powiedz mi coś na uszko. Nic nie powiem, boś ty plotkarz, Powtórzysz każdemu, kogo spotkasz. Zdaje się że Twój kolega to zwyczajny plociuch ale nie musisz tego słuchać.... tylko mu o tym powiedz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 8, 2020 Ci, którym źle w związkach jarają się, że nie są sami i takie rewelacje chętnie sprzedawają dalej. Poza tym wstydem jest przy kolegach powiedzieć, że kocha się żonę i jest się szczęśliwym, ale o swojej kobiecie wywalić przy nich kozacko "moja stara" już nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 8, 2020 Nie znoszę facetów, którzy podpuszczają się wzajemnie "na baby". "Nie bądź głupi", "Nie daj się", "Nie bądź pantofel" to każdy potrafi, ale po dobroci doradzić? Żaden. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 8, 2020 2 minuty temu, BoniBluBubble napisał: Sprzedawaja Zaraz pęknę Ci tą babl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 8, 2020 Świntuszko, marzysz o rimmingu ze mną, no weź... Jestem odważna i otwarta, ale jednak tak na forum wstydzę się, skorzystałabyś chociaż z priva... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach