Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciezko mi sie rozmawia z ludzmi i przestaje mi zalezec

Polecane posty

Gość gość

mam 20 lat. nadal czuje sie samotna, ale juz zrezygnowana, daje sie z tym zyc, ale czy z wiekiem wlasnie tak sie dzieje, ze zalezy coraz mniej? czy rosnie desperacja? zawsze mialam problem z nawiazywaniem przyjazni, bylam gnebiona w szkole, potem sie obawialam ludzi i nie moglam sie otworzyc. Pomimo tego, ze zadbalam o siebie i nie strasze jak kiedys to w srodku nadal jestem przegrana. Nie chce mi sie starac, kiedys mi zalezalo, zagadywalam do ludzi, ale teraz ciezko mi sie nawet usmiechnac, czuje taka pustke. Teraz chyba wzbudzam sympatie, ale nie chce sie do nikogo zbytnio zblizac, bo sie boje, ze beda mieli mnie dosyc, bede im przeszkadzala. Nie moge spotkac nikogo podobnego do siebie, jestem chyba z innej planety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie z tym,że chyba w większym stopniu,bo podejrzewam u siebie fobię społeczną. Mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się podobnie, kiedyś miałam ,,przyjaciółkę,, już mi nie zależy. Teraz jestem sama. Jest mi z tym źle, ale jakoś nie mogę znaleźć bratniej duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
latwiej by bylo jakby mi zalezalo... ale co tu zrobic jak przy wielu osobach zasypiam z otwartymi oczami, kolezanka mi sie zwierza, a ja nie wiem co ona do mnie mowi. wiem, jestem beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam z ludzmi cos takiego, ze oni sa przy mnie bardzo wyluzowani, zalewaja mnie swoimi opowiesciami o swoim osobistym zyciu, duzo mi narzekaja itp., a nie wiedza nic o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałem ostatnio taką panienkę. Długie blond włosy, fajna figura aaale cała na czarno, słuchawki w uszach, pusty wzrok przed siebie, zero uśmiechu... ogólnie niezbyt zachęcająca do jakichkolwiek kontaktów chociaż bardzo ładna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w sumie im sie nie dziwie, na tyle fajna ani interesujaca nie jestem zeby kogos obchodzilo co mam do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 0:06 wcale jakas piekna nie jestem, po prostu nie strasze, schudlam, ubieram sie lepiej, zmienilam fryzure itp ale to ciekawe, ze wyglad tak naprawde nic nie daje. Jesli jest sie popierdolonym to piekna buzka nic nie da, ludzie nie polubia cie ot tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam z ludzmi cos takiego, ze oni sa przy mnie bardzo wyluzowani, zalewaja mnie swoimi opowiesciami o swoim osobistym zyciu, duzo mi narzekaja itp., a nie wiedza nic o mnie. - gdyby cie nie lubili to by nawet tego nie bylo,omijali by cie i nic nie mowili od siebie. Widocznie cie lubią a mi tez w pewnym momencie przestalo zalezec i dobrze w liceum mi tak smutno bylo,ze nie wychodze na jakies imprezy itp a teraz to mi sie juz nie chce nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też. Z tym, że mi w ogóle nie zależy od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×