Równouprawnienie jest sprzeczne z biologią

Właśnie przeczytałam o istnieniu hipergamii u kobiet. Oznacza to, że kobieta nie może czuć satysfakcji będąc w związku z mężczyzną, który jest jej równy na skali atrakcyjności (oczywiście co innego jest atrakcyjne u kobiet i mężczyzm). Czyli tak - kobieta 6/10 nie będzie szczęśliwa z mężczyzną atrakcyjnym na 6/10. Tylko i wyłącznie z mężczyzną ocenianym na 7, 8, 9 bądź 10/10. Kobiety celują wyżej. :) Jednak szanse na kogoś lepszego od siebie są małe, dlatego tak wiele kobiet nie czuje satysfakcji z seksu!

To współczuje kobietom 10/10 :D

Powiedzmy, że kobieta 10/10 i tak musi się malować, więc jest nieco gorsza od mężczyzny 10/10.

Ale bzdury... a jak znam szczęśliwe związki, w których facet jest dużo mniej atrakcyjny od kobiety, to co? Wyjątki potwierdzające regułe?

Stąd tak wiele rozwodów i nieszczęśliwe kobiety.

"Ale bzdury... a jak znam szczęśliwe związki, w których facet jest dużo mniej atrakcyjny od kobiety, to co? Wyjątki potwierdzające regułe?" Jeśli myślisz, że atrakcyjność u faceta to uroda, to się mylisz.

A kto powiedział, że mówie o atrakcyjności fizycznej?

z tego co wiem to w 90% zwiazkow kobieta jest ladniejsza od faceta.tak dziala mentalnosc, facec***atrza jedynie na wyglad a kobiety mniej, nie szukaja supermodeli ktorzy sie podobaja innym, ale o wygladzie ktory pasuje indywidualnie.Poza tym kobiety maja wiecej komplwksow zwiazanych z wygladem i zwiazek z ladniejszym od niuch facetem tylko by ich dolowal i wzbudzal strach ze odejdzie z ladniejsza, sobie rowna albo lepsza

"A kto powiedział, że mówie o atrakcyjności fizycznej?" To o czym?

O sytuacji materialnej, wykonywanej pracy, wykształceniu, sposobie wysławiania się, oczytaniu, wygląd jest gdzieś dalej.

"Sytuacja materialna" to coś dzięki czemu mało atrakcyjni kupują sobie żony. Oczywiście żony, które nie czują pociągu do takich mężczyzn, a jedynie przyzwalają na seks.

Ale ja mówie o sytuacjach, w których facet materialnie wypada kiepsko, a mimo to tworzy z lepiej usytuowaną, atrakcyjną żoną, szczęśliwy związek.

Faceci powinni szukać kogoś gorszego od siebie, bo kobieta równa facetowi po prostu nie będzie z nim szczęśliwa i związek się rozleci. :) 7/10 powinien mieć 6/10, z którą będzie miał równie udany seks jak z 7-8/10.

"Ale ja mówie o sytuacjach, w których facet materialnie wypada kiepsko, a mimo to tworzy z lepiej usytuowaną, atrakcyjną żoną, szczęśliwy związek." No właśnie, bo on jest dla niej atrakcyjny i nie musi od siebie dawać kasy, by związek się nie rozleciał.

Zazwyczaj osoby z którymi się wiążemy są dla nas atrakcyjne, nie bardzo rozumiem o co Ci teraz chodzi i co próbujesz udowodnić. Jak ktoś się wiąże z kimś dla siebie nieatrakcyjnym to jest desperatem szukającym byle kogo i dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn.

Moja mama jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna niz moj tato, i to pod kazdym chyba wzgledem i jakos sa ze soba szczesliwi. Nie pisz komunalow bez sensu. Poza tym dla Ciebie 6/10 moze byc dla kogos innego 3/10, a dla trzeciej osoby 8/10. To subiektywna ocena.

W tytule jest o równouprawnieniu a w treści o kompleksach płci która z racji że jest piękna nie powinna tych kompleksów przecież mieć. Ale to prawda że równouprawnienia nie ma i nie będzie i prawda że właśnie z powodu biologii. Musimy mieć jeszcze jednego świadomość rozważając kwestie równouprawnienia. Kompleksy lasek i tak by spowodowały że mając nawet po stokroć większe prawa niż my czułyby się gorsze i dyskryminowane. Mają pewien defekt psychiczny który nie pozwala im myśleć mózgiem i choćby wszystko świadczyło o tym że jest okej to one i tak czują że jest źle. Mają taki biologiczny imperatyw że muszą czuć się nieszczęśliwe. Póki same to jeszcze idzie z nimi wytrzymać ale jeśli muszą unieszczęśliwiać także wszystkich w koło to już jest prawdziwy horror.

"Zazwyczaj osoby z którymi się wiążemy są dla nas atrakcyjne, nie bardzo rozumiem o co Ci teraz chodzi i co próbujesz udowodnić. Jak ktoś się wiąże z kimś dla siebie nieatrakcyjnym to jest desperatem szukającym byle kogo i dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn." Nie, nie dotyczy to zarówno kobiet i mężczyzn, to jest właśnie ten przesąd o którym pisze mówiąc o "równouprawnieniu". Model współczesnego związku oparty jest na takich przesądach. Właśnie facet nie zwiąże się z kimś jak go nie pociąga, za to kobieta tak, jeśli lata lecą, to wtedy wybiera tego który daje najwięcej pieniędzy, ale jej nie pociąga. "Moja mama jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna niz moj tato, i to pod kazdym chyba wzgledem i jakos sa ze soba szczesliwi. Nie pisz komunalow bez sensu." To napisz mi czym jest atrakcyjność u faceta. "Poza tym dla Ciebie 6/10 moze byc dla kogos innego 3/10, a dla trzeciej osoby 8/10. To subiektywna ocena." Nieprawda.

" Mają taki biologiczny imperatyw że muszą czuć się nieszczęśliwe." Niemożliwe. :) Po prostu wg natury szczęściem kobiety jest co innego niż prawa wyborcze, wolność wyboru faceta. :P

gość dziś Potraficie na przykład odmawiać seksu nawet wówczas gdy macie na niego potworną ochotę i to właśnie z tym facetem któremu odmawiacie. Co więcej NAPRAWDĘ CZĘSTO nie potraficie podać żadnego wyjaśnienia dlaczego to robicie i to żadnego takiego w które SAME potrafiłybyście uwierzyć. Bo idealny przykład będący niezbitym dowodem na prawdziwość moich słów. Ale ty możesz napisać że tak nie jest ;) Przyjmij jednak do wiadomości że przynajmniej ja w zaprzeczenie nie uwierzę. Może ty akurat nie masz w sobie tej typowej dla waszej płci niekonsekwencji. Jest wśród was garstka takich które tego nie mają. Wiem. Ale to niczego nie zmienia bo ogół ją ma i cały ogół przez nią sam się unieszczęśliwia ;)

Wszyscy moi faceci byli mniej atrakcyjni ode mnie i aktualny tez jest, jestem piękna i lubię być jedyną piękną w związku, żaden ze nich nie był bogaty, wszyscy byli fajni, inteligentni z pasją i poczuciem humoru. Mężczyzna jest mi potrzebny jako kompan do życia, człowiek z którym mogę się pośmiać, poprzytulac, obgadac problemy i oczywiście pokochać się. Moi rodzice są zamożni nigdy niczego mi niezmiernie brakowało, mam fajną pracę, więc nie szukam sponsora. A jak chcę popatrzeć sobie nawzajem coś pięknego to wyciągam lusterko.

Miało być "na coś pięknego ", telefon mi zmienił. Równouprawnienie jest sprzeczne z teorią ewolucji, możecie poczytać sobie Banchofena, etnologa z dziewiętnastego wieku, który odkrył matriarchat.. spróbuję to prosto wytłumaczyć. W biologii zawsze jedna płeć jest dominującą. W przypadku ludzi przez tysiąclecia był to mężczyzna, płeć dominujaca dochodzi do pewnego punktu kulminacyjnego, po czym naturalnie zatrzymuje się w "rozwoju", wtedy płeć która była uległa zaczyna rozwijać w sobie cechy dominujące, aż uległa staje się dominujaca :kreuje nurty w kulturze, prawie, polityce, życiu osobistym, przejmuje władzę ..... Zaś ta która była dominujaca pozostaje w regresji i przejmuje automatycznie cechy uległości, gdyż jest słabsza. I tak dalej do następnego punktu kulminacyjnego i znowu plcie się wymieniają. Teraz kobiety stały się dominujące, proces ten trwa tysiąclecia, więc my widzimy początki, ale efektem jest emancypacja, feminizm, wyzwolenie seksualne, oraz mężczyźni w rurkach, zniewiescieli jako przejaw dostosowania do bycia uleglym przez następne tysiące lat. Mam nadzieje że nie wyszło masło maślane. Ciekawe co wy na to?

Tego czy opisany przez ciebie mechanizm zmian jest faktem nie wiem. Nigdy się tym nie interesowałem więc nic dziwnego że spotykam się z taką tezą po raz pierwszy. Przyjmuję więc że być może jest tak jak piszesz ale pomyliło ci się z pewnością to w którym momencie cyklu znajdujemy się w chwili obecnej. Matriarchat istniał w przeszłości i w przyszłości być może będzie istniał także ale w naszych czasach jesteście ledwie raczkującymi podporządkowanymi nam prawie we wszystkim uległymi kotkami które faktycznie pomału podnoszą główki i zaczynają same zdobywać teren. Do jego całkowitego zdobycia jest jednak jeszcze bardzo daleka droga ;) Kobiety nie stały się TERAZ dominujące.

Prawda, bo ja wybieram zupelnie inny typ faceta niz moja przyjaciolka. Jej facet jest dla mnie jest kompletnie nieatrakcyjny, a ona jest nim zafascynowana.

"Teraz kobiety stały się dominujące, proces ten trwa tysiąclecia, więc my widzimy początki" Co? :D Dominacja kobiet jest sztuczna i wprowadzono ją od niedawna, to proces trwający dopiero 50 lat, dzięki dominacji prawa i policji nad instytucją rodziny. A wszystko to wspiera zachodnia kultura poprzez telewizję i internet, wzmaga cechy męskie u kobiet i kobiece u mężczyzn.

"Potraficie na przykład odmawiać seksu nawet wówczas gdy macie na niego potworną ochotę i to właśnie z tym facetem któremu odmawiacie. Co więcej NAPRAWDĘ CZĘSTO nie potraficie podać żadnego wyjaśnienia dlaczego to robicie i to żadnego takiego w które SAME potrafiłybyście uwierzyć." To jest taki test na męskość faceta, jeśli się złamie i dla seksu z nami spełni naszą zachciankę to oblał test. A tak poza tym to nie wierzę, by kobieta która ma chcicę na jakiegoś faceta potrafiła nad tym zapanować. :P

To jest taki test na męskość faceta, jeśli się złamie i dla seksu z nami spełni naszą zachciankę to oblał test. A tak poza tym to nie wierzę, by kobieta która... x Jeżeli nawet test, to test ten jest dowodem waszej niedojrzałości emocjonalnej i tu zupełnie przypadkowo dochodzimy do kolejnej ułomności którą szczodra natura was obradowała ;) Jesteście skrajnie niedojrzałymi dziećmi niezdolnymi decydować o swoim losie mając jednocześnie świadomość tego że wygrana jest jedynie waszą zasługą a porażka wyłącznie waszą klęską. Wy musicie mieć winnego!!! ;) Jak już mówiłem ty możesz być inna co bez problemu dopuszczam jako prawdopodobne ale jak już mówiłem trochę później, niczego to nie zmienia i w żaden sposób nie zachwiało mojej tezy ;) Ty nie wyobrażasz sobie bo być może jesteś z gatunku tych nietracących czasu na krojenie włosa i liczenie ćwiartek ale ty to ty i jesteś maleńką mniejszością większości ;)

Kobieta facetowi który jej się podoba nigdy tego nie powie, ale wmówi to temu który jej się nie podoba. :P

gość dziś x Definicja pokrętnej natury ;) ? Wrzuć na wiki ;)

Baba potrafi grać zakochaną i narzekać na temu któremu regularnie daje doopy.