Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dajecie sloiczk, czy same gotujecie?

Polecane posty

Gość gość
Świeże? Jakie świeże o tej porze roku? Mrożone dla dzieci są najlepsze, bo przy mrożeniu mniej się traci wartości odżywczych niż przechowując w inny sposób. Poza tym mrozi się wtedy kiedy warzywa są najtańsze czyli na świeżo właśnie. ja większość warzyw daję tylko z mrożonek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, a mlode warzywa to sama chemia. Mrozonki sa najlepsze o tej porze roku. A c***ediatrzy ktorzy tak zachwalaja sloiczki, to pewnie jakies gifty dostaja od producentow. Tak samo jak od producentow lekow (a potem przepisuja wszystkim pacjentom ten sam lek). Obecnie nie ma warzyw i owocow wolnych od chemii. Najwiecej chemii i tak jest przy produkcji zywnosci. Ja sama staram sie dawac dziecku tylko swiezo przyrządzone posilki, max na drugi dzień, ewentualnie mrozone. Wekowanie jakos do mnie nie przemawia, szczegolnie jesli w daniu jest mieso. Sloiczki wg mnie mozna traktować jako awaryjny posilek, a nie codziennosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym rozpatrywanie sposobu zywienia maluszka w kategoriach: drożej/taniej, to jakaś koszmarna pomylka. Do 3 roku zycia organizm rozwija sie najintensywniej i trzeba karmic dziecko zdrowo i roznorodnie (produkty z roznych zrodel, bo nigdy nie ma pewnosci, ze to co podajemy jest w 100%ach bezpieczne). I oczywiscie bez dosladzania i solenia. I zawsze z dodatkiem tłuszczu dobrej jakosci (dla rozwoju mozgu). Im prostsze potrawy, tym lepiej. Zarowno dla dzieci, jak i dla doroslych. A jesli juz sloiczki, to koniecznie z oznaczeniem "produkt specjalnego przeznaczenia spożywczego".Tzn ze byl przygotowany zgodnie z normami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ugotowalam sama to dziecko mi nei chcialo zjesc, gotowalam ok pol litra zupki zeby miec na 2 dni, dodalam marchewke, ziemiaczka , indyczka , pietruszki troszeczkę i na drugi dzien wyrzucilam, nie smakowalo dziecku, gotowanie zajelo mi trochę czasu bo i blendowanie , ale nie mam pomyslu na zupki, moge oczywiscie dodac cielecinke, krolika, dynię ale ile muszę zrobić prób żeby dziecko w koncu cos zjadlo, kupuję narazie gerbera albo bobovita, czasem babydream bio z rossmana, smaki sa wyszukane np. spagetti z indyczkiem, schab z jarzynkami, krupniczek cielęcy, i dziecko to zjada bez problemu, oczywiscie dostałam po uszach ze jak można dawać dziecku ze sloikcza, ze powinnam gotować, starałam się.... nie każda matka musi robić wszystko po bożemu, ale pani doktor tez mi radziła żebym do lata wstrzymała się z gotowaniem ze względu na jakośc warzyw i mięsa szukała też w dobrych punktach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotuje sama, a produkty zamawiam na e-sloneczko.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gotuje mojej zabce co drugi dzien... ze sloikow jadla na poczatku, ale jak sprobowala swojej zupki, to nie chce juz nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajecie do zupek lane ciasto? bo moja corka uwielbia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś gotowałam sama, ale odkąd przeprowadziłam się do miasta zmuszona byłam kupować słoiczki. Jednak po miesiącu powróciłam do samodzielnego gotowania, bo odkryłam świetny sklep z zdrową żywnością e-sloneczko.com. Mają tam produkty najwyższej jakości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×