Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobić? Poradźcie, dziewczyny.

Polecane posty

Gość gość

Facet zaprosił mnie na koncert mojej ulubionej kapeli. Najpierw się bardzo ucieszyłam, bo bardzo chcę na nich iść, ale potem się zastanowiłam i sprawdziłam ceny biletów. Okazało się, że jeden bilet kosztuje 250 zł. Uważam, że to za dużo, dlatego chcę zrezygnować z tego wyjścia. Nie chciałabym jednak, żeby się na mnie obraził - jak wy byście się od tego wymigały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu że cie głowa boli, zawsze przecież przed planowanym seksem tak mu mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam na normalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to on placi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, niestety. już kupił bilety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro cie zaprosil to chyba wiedzial ile to kosztuje...jego sprawa. idz i sie nawet nie zastanawiaj. zabierz go po koncercie na drinka i tyle. im wiecej facet na ciebie wyda tym bardziej bedzie cie szanowal. taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź i nie biadol głupia dziewucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam, żeby go namówić, aby poszedł z przyjacielem, który też lubi ten zespół. Ja i tak nie będę się dobrze bawić, wiedząc, ile kosztowały te bilety. Powiedziałam, że chce zwrócić mu kasę, ale nawet nie chciał o tym słyszeć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z drugiej strony boje się że zbyt ścisłe relacje nawiąże ze swoim przyjacielem i obaj na golasa wylądują w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z***biście zabawne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za zespół że takie ceny za bilety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zespół Pieśni i Tańca "Mazowsze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kapela Skarpetka Mietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
metalowy, a miejsca blisko sceny, więc stąd ta cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chodzi mi o nazwe :) Jejku facet chce sprawić Ci przyjemność, Będzie mu głupio jak odmówisz z takiego powodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podałam nazwe Skarpetka Mietka, umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Judas Priest. może i przykro, ale mi będzie bardziej przykro, jeżeli ktoś będzie mi ogarniał takie drogie prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08, no przecież wiem że metalowy a nie drewniany, ale jaka nazwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy jesteście jakieś upośledzone, że się podszywacie? żeby te podszywy chociaż zabawne były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że go stać, ale mnie również stać i mogę za siebie zapłacić. Nigdy niczego nie przyjęłam od żadnego faceta i wolałabym, żeby tak pozostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeju, mój facet mi kupił ostatnio sukienkę za 1500 i nie robiłam afery - chce wydawać to niech wydaje, nikt go nie zmusza więc idź i się dobrze baw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie robię afery. Chcę tylko zwrócić pieniądze za bilet i wtedy chętnie z nim pójdę. Jeżeli nie będzie chciał kasy, to nie pójdę, i wtedy musi wziąć kogoś innego. Nie ścierpię tego, że ktoś na mnie wydał kilka stów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
źle robisz skoro jesteś tak wrażliwa na punkcie kasy, to po prostu też mu się zrewanżuj czymś podobnym, ale nie odmawiaj - no chyba że chcesz go urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma uraza do tego? jesteśmy razem rok i wie, że nie lubię dostawać prezentów. głupio z jego strony, że z czymś takim wystrzelił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym ty się teraz przejmujesz, jak dorośniesz będziesz żądała wycieczek po 20 tyś, będziesz zabierać domy, żądać alimentów i puszczać facetów z torbami. Ale narazie musisz przygotować sobie grunt jak wszystkie prawdziwe kobiety. Więc oddaj mu kasę i udawaj świętoszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co się pytasz co masz zrobić? Skoro nie chcesz iść to nie idź i kropka, bo nic innego nie przyjmujesz. Ja ci poradziłam zrewanżowanie się - bo to najprostsze, co przychodzi do głowy. Innych rozwiązań nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×