Nieodwzajemnione uczucie ...

w odróżnieniu od ciebie jestem kobietą z zasadami,cenię lojalność i wierność żaden k****arz nie jest w stanie wciągnąc mnie w swoje gierki,k***wstwo_______zasad nie łamie się,albo się je ma i przestrzega,albo nie ma ich skoro nie masz zasad,jestes nikim

A nas goowno obchodzi co ty o tym myslisz. Facet ma swoj rozum i jak nie chce sie puscic to zadna sila go do tego nie zmusi. Jak chce zdradzic to zdradzi.Tyle w temacie.

moja pierwsza zasada w życiu brzmi: nie kaleczyć języka wulgaryzmami bo jaki język taka kobieta :) reszta...reszty powinnaś się domyśleć skoro do wymowy mam takie wysokie wymagania to i do reszty tym bardziej :) słodziutka

gość dziś tak tylko bardzo dużo dzisiaj ślubów bez miłości, to taki kolejny kontrakt w życiu - bo wypada, bo się opłaca, żeby nie gadali, żeby było łatwiej ...etc. . .ludzie są ze sobą i nie wiedzą po co, mają zaplanowaną datę ślubu i nie są pewni co czują, wybierają co się bardziej opłaca ...kalkulacja ekonomiczna. Dlatego nie ma więzi uczuciowej, podstawowego fundamnetu i dlatego denerwują mnie takie mądrości o świętości małżeństwa - spoko, gdyby to co mówili przy ołtarzu było prawdą, było szczere i z miłości, ale nie jest, bo kłamią już wtedy. Za dużą wagę przywiązujemy do słów - pustych słów, co nic nie znaczą. Żonie, mężowi - osobie której się nie kocha dla świętego spokoju to się rzuca bezwiednie "kocham", aby nie gadała, aby mieć święty spokój, a tygodniami, miesiącami umiera się z żalu i smutku, że nie możesz tego nawet raz powiedzieć tej osobie, którą pragniesz. Możesz tylko za nią wodzić wzrokiem i marzyć ...

przychodzi dzień i się budzisz z ręką w nocniku, bo nagle się okazuje że pragniesz kogoś innego " a dlaczego mam kogoś takiego pragnąć skoro nie spotykałam się ponieważ mam męża i na nikogo nie polowałam jestem porządną i uczciwą mężatką,skarbem dla porządnego męża

gość dziś to dobrze, że masz zasady, ale łatwo je mieć, póki się nie zakochasz. Czy kochasz męża swojego - czy kochałaś go na początku ? Tak naprawdę, że nie mogłaś się doczekać poranka, aż go zobaczysz ? Że godzinami wpatrywałaś się wtelefon aż zadzwoni ? Czy on Cię kochał i kocha, czy Tobie to mówi i czy przytula i mówi, że myśli o Tobie, gdy rozmawiacie przez telefon ?

gość dziś najpierw jest zakochanie, pragnienie, a potem spotkania ... - nie mówimy o spotkaniach, tylko o uczuciach, nad którymi nikt nie ma z nas żadnej władzy.

miesiącami umiera się z żalu i smutku, że nie możesz tego nawet raz powiedzieć tej osobie, którą pragniesz." nie znam tego! gardzę k****arzami!

najpierw jest zakochanie, pragnienie, a potem spotkania ... - nie mówimy o spotkaniach, tylko o uczuciach, nad którymi nikt nie ma z nas żadnej władzy." jestes osobą bez kręgosłupa moralnego! władzę mam nad sobą,ufam sobie,nie łamię zasad nigdy! skoro nie spotykam się z k****arzem,to jak miałabym zakochac się w nim? najpierw trzeba myśleć,to nie boli k****arz bezbłędnie wyczuwa łatwą,rozwiązłą kobietę, no chyba,że jestes naiwną młodziutką,piękną kobietką ,to możesz się naciąć

PLON trolu :)

było...

Miało być - co to było? to o wypowiedzi z 19.13

najpierw trzeba sie poznac i zakochac

no nie koniecznie , a co tobie autorze /

Autorze jak Ci na imię,?

A kto pyta??

co niekoniecznie

Czy osoba z pierwszej strony z godz. 08.00 i z drugiej strony z 11.52 to ta sama co pyta mnie o imię?

Witam.Ktoś jeszcze chce dodać swoją historię?

ja jestem zakochana w nim on ma zone, dzieci ja mam meza i dziecko. nie powiem mu o swoich uczuciach mam wrazenie ze on tez do mnie cos czuje ale to ukrywa albo to tylko moje urojenia. Jakby nie bylo nie bedziemy razem jah nie mowiec nic bo nie chce sie zblaznic.

Proszę jeszcze raz-podawajcie przynajmniej swój wiek,to ułatwia zrozumienie.

Ja.. bylam kochanką zonatego mezczyzny przez rok. Nie kochalam. Mialam zal o zatajenie prawdy o zonie. Postanowilam sie nie zakochac i swietniesie bawic. Byl moja weekendowa przyjemnoscia. Dawal mi pieniadze, zaspokajal potrzeby. Zakochal sie, rozwiodl sie z zona, skladal deklaracje. A ja.. dopiero po dwoch latach sie zakochalam. Byl cierpliwy i dopial swego.. czasami z niedowierzaniem patrze w przeszlosc, teraz jest dla mnie wszystkim, mamy dziecko, nie wyobrazam sobie bez niego zycia. Dodam ze jest 12 lat starszy.

Ktoś jeszcze?

gośçç 2015.05.15 myślę,że nie dasz się wkręcić w tę chorą miłość,twoja kultura osobista nie pozwoli ci na zdradę męża a póki co,przestań o nim myśleć,po co ci to? to nie twój świat-ty już masz poukładany ,nie burz go

tak sie zdarza

Nie musisz usuwac tematow, nie bede pisac w twoich watkach

Czy to było do mnie? Ja nic nie usuwam.

do goscia z 18.15-coś robisz w tym kierunku?

chyba niewiele

raczej nie