Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wściekam się ponieważ wiem co mój chłopak myśli o mojej przyjaciółce.

Polecane posty

Gość gość

Wiem, że to płytkie i głupie ale z drugiej strony ludzkie uczucie:( Nigdy nie byłam zazdrośnicą, wierzę w siebie, jestem zadbana, niebrzydka, dobrze idzie mi na studiach i do tego pracuję. Jednak od kiedy mój chłopak powiedział mi, że moja przyjaciółka to jego ideał i że jest jedną z piękniejszych kobiet jakie spotkał czuję się mentalnie zdradzona. Jak się spotykamy we trójkę i on z nią rozmawia to aż czasem wychodzę niby przyrządzić drinka itd. a tak naprawdę muszę ochłonąć. Wiem, że moja przyjaciółka jest przepiękną kobietą (potrafię ocenić piękno drugiego człowieka a jej go nie brakuje) ale do cholery świadomość, że mój chłopak woli moją przyjaciółkę doprowadzy mnie do szału. OK ULŻYŁAM SOBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarissa97
coś jest nie tak z Twoim chłopakiem. dlaczego Ci tak powiedział? w żadnym wypadku nie powinien był tego mówić. nie wiem czy potrafiłabym być z kimś, wiedząc że to nie ja jestem dla niego najpiękniejsza. wiem, że faceci wzdychają do różnych kobiet, aktorek, modelek, np. do Angeliny Jolie. jednak jest różnica pomiędzy nieosiągalną gwiazdą a przyjaciółką. gdyby chłopak powiedział mi, że jest zafascynowany urodą np. Angeliny Jolie nie robiłabym żadnych scen bo wiem, że to normalne (chociaż nie rozumiem czemu niby miałby mi to mówić). za to napomknęłabym że jestem zauroczona Jamesem Deanem (on to akurat jest już zupełnie nieosiągalny, nie tylko z powodu sławy ;p). ale gdyby chłopak wyznał mi, że moja przyjaciółka jest jego ideałem, że jest przepiękna i w ogóle... nawet gdybym sama tak myślała, chyba pożegnałabym tego pana raz na zawsze. nie wyobrażam sobie całować się z chłopakiem czy kochać się z nim, jednocześnie zastanawiając się czy w tej chwili wyobraża sobie właśnie moją przyjaciółkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co z nim jesteś skoro Twoja przyjaciółka to jego ideał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę cię rozumiem. z drugiej strony prawdopodobnie twój chłopak nie miałby do niej podbicia, nie miałby jej w swoim otoczeniu albo trzymałby ją w sferze platonicznych aspiracji, tylko że może sobie pomarzyć i z nią rozmawiać, bo to twoja przyjaciółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz się pogodzić z tym, że jest miliard innych ładniejszych od Ciebie kobiet. Skoro Ci to powiedział, to znaczy, że jest w stosunku do Ciebie szczery, może nawet za bardzo... Rozumiem, że jest Ci przykro, ale widocznie stanowisz dla niego o wiele większą wartość skoro jest z Tobą. Wygląd to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy twoj chlopak wie, ze ciebie zranil? Moze porozmawiaj z nim troche, bo taka jatrzaca sie rana emocjonalna moze sie zle skonczyc dla przyjazni z kolezanka i zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiłam mu:( Ja mu ufam, zwyczajnie po ludzku jest mi trochę przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział Ci to podczas kłótni czy tak po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarissa97
autorko, zastanów się co by było, gdyby Twoja przyjaciółka była wolna i zaproponowała mu coś więcej. nie znam Twojego faceta, ale coś sprawia że myślę, iż by się zgodził. wiem, że to tylko takie gdybanie, bo przyjaciółka na pewno nie zrobiłaby Ci takiego świństwa. ale jednak ona jest jego IDEAŁEM. nie Ty. ona. więc pewnie gdyby miał taką możliwość, wolałby ją. chyba że ma ona fatalny charakter i się nie dogadują. to co piszę jest brutalne, ale niestety prawdziwe. czy pomyślałaś kiedyś o tym, że podczas Waszych intymnych sytuacji on może wyobrażać sobie, że jest z nią, a nie z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mowiac, wiesz co ja bym zrobila? Stala bym sie troche nieosiagalna. Jesli bedzie musial troche zawalczyc o ciebie, wzrosnie twoja wartosc w jego oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, powiedział mi to po prostu. Wiem, że moja przyjaciółka i mój chłopak by mi tego nie zrobili. Z naciskiem na moją przyjaciółkę. Znam ją od wielu lat i wiem, że mogę na nią liczyć. Udowodniła to wielokrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarissa97
no dobrze, rozumiem ale czy sama świadomość Ci nie przeszkadza? ok, przeszkadza- napisałaś przecież o tym post. może wyjdę na próżną i dziecinną, ale miałam jak na razie 2 związki i każdy z moich chłopaków był mną zafascynowany. może dlatego nie potrafię spojrzeć na to z innej strony. a jednak nie wyobrażam sobie bycia z facetem, który nie szalałby na moim punkcie. przyjaźń z "ładniejszą" osobą może być ciężka, właśnie w takich sytuacjach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jej głupoty gadacie. Chcecie ją tylko wpędzić w większy smutek. Droga autorko, zrób podobnie, powiedz coś miłego mu o jakimś jego przyjacielu, może pomyśli następnym razem. Moim zdaniem, to było niegroźne stwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarissa97
może powiem tak- mam przyjaciółkę, naprawdę dobrą, uwielbiam ją i jestem do niej naprawdę przywiązana. wiele razy sobie pomagałyśmy i w ogóle. ta przyjaciółka ma chłopaka, ja jestem wolna i przez wielu uważana za "łamaczkę męskich serc"(chyba przez to, że nie przepadam za związkami). ogólnie jakby to powiedzieć, ani moja przyjaciółka (przykro mi to mówić, bo kocham ją praktycznie jak siostrę, którą zawsze chciałam mieć) ani jej chłopak nie należą do osób szczególnie atrakcyjnych. ale pasują do siebie i tworzą naprawdę fajną parę. spędzam z nimi sporo czasu, prawie każdy weekend, bo mamy dużo wspólnych znajomych. wiem, że podobam się fizycznie jej chłopakowi, bo nie raz przyłapałam go jak np. ukradkiem patrzył mi w dekolt. poza tym był on świadkiem sytuacji, gdy np. obcy mężczyźni w barze stawiali mi drinki, nawet gdy byłam tam ze swoim chłopakiem. większość jego kolegów (tego chłopaka koleżanki) starało się o mnie, ale jakoś tak żadnym nie byłam zainteresowana. domyślam się jednak, że te wszystkie akcje sprawiły, że chłopak przyjaciółki mniej lub bardziej świadomie uznał mnie za osobę atrakcyjną. nie wiem co by było, gdybym powiedziała mu nagle, że ma u mnie szanse (żeby nie było- nie ma :D). nie mam nawet zamiaru sprawdzać takich sytuacji, zwłaszcza że uwielbiam swoją przyjaciółkę, nie chcę psuć jej szczęścia i takie tam, bla bla bla. a jednak co mogę powiedzieć do tej pory- chłopak zachowuje się w stosunku do niej bardzo w porządku. nigdy nie powiedział jej, że mu się podobam czy coś w tym stylu. mówi jej pełno komplementów, że jest piękna i takie tam. chociaż wiem, że pewnie w jakiś tam sposób mu się podobam i ona też pewnie zdaje sobie z tego sprawę. a jednak chłopak nigdy nie dał jej powodów do zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma sie zachwycac innymi przy chlopaku? Lepiej sprawic, by inni sie nia zachwycali przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarissa97
gość z 20.17- w pełni się zgadzam :) to zawsze działa na faceta dopingująco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×