Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz codziennie kloci sie ze mna o glupote co robic

Polecane posty

Gość gość

Maz mial zawozic mnie do pracy na 6sta rano. Sam byl chetny by mnie zawozic jednak przez jego ociaganie sie i lenistwo spoznialm sie do pracy bo nie moglam go zerwax z lozka. Wiec zaczelam jechac rano autobusem. To chyba jest jemu glupio i o 14przyjezdzal po mnie pod prace. Kilka razy bylo ok bo parkowal na parkingu. Pozniej wymyslil sobie ze jest korek i kazal mi wsoadac do auta na swiatlach skrzyzowaniach itd.... Mialam dosc bo za kazdym razem po pracy mnie stresowal krzyczal na mnie ze zle wsiadam!!! Wymyslal nowe miejsca gdzie mam wsiasc i o glupote robil afere!!! Do tego stopnia ze dzis wracalam autovusem a on. Jechal za mna autem i krzyczal przez szybe jak wariat!!!!!! Wiem ze jest zestresowany zapracowany ale nie moze sie na mnie wyladowywac... Wykrzyczal mi ze jestem bezmozgiem. Pozniej tlumaczylam jemu wiele razy ze inni sie ustawiaja normalnie a on mi jedynej wymysla jakies wsiadanie na pasach swiatlach obwodnicach itddd I spokojnie napisalam dzis :''jade do domu sama daj mi spokoj '' i odjechal za autobusem. Juteo rano wole tez jechac osobno mimo ze on jedzie do swojej pracy po drodze. Jest nerwowy bo ostatnio ma duzo roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha,ha,ha ale się uśmiałam, dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm.. wszystko zależy kto ma większą góre w związku, tu jak widzę on...porozmawiaj z nim w domu na spokojnie powoli delikatnie" słuchaj ja będe dojezdzać autobusem bo wiem że zdąże, wyjezdzam o danej godzinie i zdąże do pracy, nie chce Kochanie żebyś mnie zawoził, dłużej sobie pośpisz" Jeśli się zgodzi to super. A jak nie to mów że nie możesz się spóźniać przez niego. A co do umawiania się na skrzyzowaniach po pracy...postaw mu się ze nie będziesz tam i tam przychodzić bo co ludzie pomyślą, bo jest niebezpiecznie i tyle, jeśli ma kłopot z miejscem niech się nie fatyguje i tyle. Wszystko trzeba mówić spokojnie, wyczuć chwilę,życze powodzenia no i szczęścia w małżeństwie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiałam się do łez, aż dziecko obudziłam:) Wybacz - wiem, że opisujesz problem z mężem, ale to wygląda jak opis dnia świra :) Jakbym była świadkiem takich akcji, to bym ze śmiechu padła. Sorry, ale serio, co sobie to wskakiwanie do auta wyobrażę, albo jego jadącego za Tobą i drącego się, to parskam śmiechem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam podobny problem z moim tatą, który bardzo chciał odbierać moją córkę ze szkoły, bo blisko budynku szkoły pracuje. Robi dokładnie to samo, ponieważ ona się spóźnia to ma biec gdzieś na jakieś skrzyżowanie i koło świateł wsiadać. Wygląda to tak jakby biegła za samochodem. Oczywiście tacie oświadczyłam, że jest to niebezpieczne i córka biegać nie będzie, a z resztą chce po szkole zawsze gdzieś pójść. Teraz jest obraza z jego strony, no ale pożyjemy zobaczymy. Ty też się na to nie zgadzaj ;) a to jechanie za autobusem to niezłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez się uśmiałam:DD dzięki za poprawę humoru Kocham Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zgadnę: autorko to Ty wprowadzilaś się do obcego faceta a potem zmusiłaś go do ślubu? To musisz byc Ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też by mnie szlag trafił na twoim miejscu. I na stówe bym nie chciała żeby mnie podwoził. Autobusem bym jeżdziła. I tak dziwne że tyle wytrzymałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób sobie prawo jazdy będzie ci lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×