porzucony123 0 Napisano Maj 13, 2015 witam. pewnej sobotniej imprezy w klubie podczas bawienia sie na parkiecie zauwazylem ze jedna dziewczyna caly czas na mnie spoglada. po czasie zauwazylem ze robi to coraz czesciej zaczela sie usmiechac itp. nie podszedlem do niej poniewaz stwierdzilem ze nie jestem w jej typie. ona piekna o czarujscym spojrzeniu olsnila mnie. w koncu zauwazylem ze idze w moim kierunku i zaczela sie ze mna bawic. bylem lekkto zaskoczony kumple zaczeli mi zazdrosci takije laski. zaczelismy rozmawiac od razu zalezlismy wspolny jezyk. zaprosilem ja do baru. poznalem z kumplami z ktorymi rowniez dogadywala sie bez problemu. bawilismy sie praktycznie cala noc. dostalem od niej nr. na koniec imprezy dlugo jeszcze rozmawialismy duzo mi o sobie powiedziala i ja jej tak samo. powiedziela ze juz musi jechac odprowadzilem ja do wyjsia jeszcze powiedziala ze mam do niej napisac. i tez pojechalem do domu. napisalem do niek od razu jak wrocilem do chaty. bez problemu odpisala pytajac kiedy nastepna impreza. a ja bez problemu odpowiedzialem ze za jakis czas napewno, pisalem z nia praktycznie caly dzien. spotkalem sie z kumplami zaprponowali wypad na miasto . ja napislame jej ze ide na miasto i czy nie chciala by sie dolaczyc. zgodzila sie spotkalismy sie wszycy razem jak znajomi. ale kazdy wiedzial ze konkretnie po to sie spotkalismy zebym mogl ja zobaczyc. po wspolnym spedzonym czasie pojechal;ismy wszyscy do domu. przyszed nastepny dzien od razu z rana napisalem jej milego dnia i pisalismy do popoludnia. nagle zauwazylem ze nie ma humoru. spytalem dlaczego a ona ze nie chce mi robic przykrosci ale pojechala wtedy na ipmreze poniewaz jej chlopak przestal sie odzywac i myslala ze to juz konieci chciala sie rozerwac bo dlugo chodzila przygnebiona. napisala mi ze czeso sie z nim kluci niedogaduja sie itp. po kilku dniach napisala mi ze pojechala na impreze gdzie on byl i ja wywal a nastepnego dnia zerwali. fakt faktem cieszylem sie z tego ze z nim zerwala itp. znowu pisalismy czaly czas praktycznie. pisala mi ze narazie chce byc sama. ja tez nie bylem jakis namoly pisalem jak kolega a nie jak chlopak zarywajacy do laski. pewniego dnia napisala mi ze jej ex do niej napisal ze to jeszcze nie skonczone ze dalej sa razem . napisala mi ze go dlaje kocha i ze chce sie z nia spotkac. nazajutrz znowu napisalem jej z rana milego dnia potem powiedzial ze musi konczyc do jest juz w szkole. po szkole napisala mi tylko ze glupio wyszlo ale wrocili do siebie. i powiedziala ze juz nie odpisze mi. powiedzialem jej ze ok ze rozumie. bo nie bede jej robil jakis scen zazdroscialbo cos. teraz moj proble polega na tym ze bardzo ta dziewczyna mnie oczarowal byla wyjatkowa nie jak inne ktor wczesniej poznalem. wiem ze za jakis czas jej zwiazek ulegnie zalamaniu i wiem ze zacznie sie znow z nim klucic tak jak bylo przedtem. nie odpisuje mi na sms. ale od czasu do czasu napisze jej milego dnia albo dobranoc. nie miala mnie za nachalnego wiec wiem ze uzna to jako komplement i bedzie wiedziec ze o niej pamietam chce jej za jakisc miesiac dwa napisac "hej co tam' z mysla ze w koncu odpisze. nie wiem co mam robic. zrobie wszystko zeby do mnie sie odezawla a wierze w to ze keidys odpisze nawet jak bym mial czekac pol roku. daj cie jakies rady albo cos. nie hejtujcie tylko doradzcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach