Z trasy

No raczej nie frida lubisz się znęcać nad zwierzątkami

Dzięki Zimny za zrozumienie :)

Ale cisza

Dzień dobry

Luizkaaaa :) Gdzieś ty się podziewała?

Boskie ciało w porę jakby.:-D Cześć słoń.

Wywołałem wilczyce z lasu :p Dzięki Awa za tę hojność :)

Real mnie ciągnął ;) troszkę wyjazdów i tak jakoś zeszło ;) ale tęskniłam za Wami

Słoniu w dzień wolny jestem mniejszą służbistką,więc i emocji więcej.;-) Widzę,że w trasy wszyscy ruszyli naprawdę,tylko skąd tyle wolnego mają?A ja bym Leśmiana posłuchała z taką chęcią,PSuju słyszysz?;-)

Luizka i Moniczka w jednym mi się ukazała, Boże Ciało w dosłownym tego słowa znaczeniu ;)

:-D Luiziu no sama widzisz,że jesteś tu niezbędna po prostu.Co ja będę o tęsknocie za tobą,jak mnie naftowy przebije i tak.:-D

Jak już ja jestem ciebie w stanie przebić to naprawdę słabo się starasz

Nooooo nieeeee!!!!!!!....:-(:-(:-( PSuju dlaczego ty po innej łące z tą poezją chodziłeś????Raczę się po czasie twoją szczodrością,przygryzając wargę.Dziękuję za przypomnienie tej poezji. Słonie,Luizy....no co tak zdechł kanarek?

Cudowne...ty to wiesz jak mnie popsuć.;-)

Kto śmiał uszkodzić kanarka?

Nie ja słoniu.:-) A ty też na łące?

Co to za łąka w okolicach szybu naftowego :p

Inspiracja. PROŚBA Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś, Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś I choć nie wierzę, by mógł być ktoś bardziej otwarty Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz. Wojaczek

O słoń,a ja taka lityczna....czekaj niech się okryję.:-) No jak szyb to zero romantyki,chociaż był jeden z Tychów,który za serce do dziś łapie.;-) Sorry,za taką obecność od dzwonu.To nie mój czas na neta.:-)

Ale nam się ładny kącik poetycki stworzył ;) Kandydaci do nagrody Nobla? :)

Całe szczęście,że po pracy tak rzadko się widzimy.:-) Słoniu,a ty jaką poezję lubisz?

Nigdy mnie jakoś nie ciągnęło do poezji Awa, aż taki romantyk ze mnie nie jest :)

Zajrzyj więc w tomiki czym prędzej.Zobacz jakie emocje można przekazać.;-) Można kochać jednocześnie nawet jasnorzewską i slipknot.:-D

Zawsze w szkole miałem zatargi z polonistkami gdy przychodziło do interpretacji wierszy :D

Słoniku poszukaj wersetów poza obowiązkową lekturą szkolną ;) Moc mają czasami większą niż tysiące obrazów ;) ...i w tej romatycznej nucie życzę Wam uniesień duchowych i cielesnych

Paaa Luizko :)

A tak mnie wczoraj nakręciliście na poezję, że sięgnęłam po nią i zaczytywałam się do późnej nocy;) http://milosc.info/wiersze/Adam-Asnyk/Uwielbienie.php Miłego dnia

poezja zyja na lakach, ale zeby tak do kuchni pojsc i jakies chociazby najmniejsze calusne sniadanko dla fridzi przygotowac.. to nie..... ech.... zycie

Jak to nikt śniadanka nie zostawił? Grrrrr

Psu na słońcu długo siedzi i w dekiel mu wali/