Mój chłopak się o wszystko pyta moich rodzicóqw

Ćześć mam 25 lata, a mój chłopak 29. i jest tak sprawa on o wszystko się pyta moich rodziców, tzn. czy może iść ze mna do ikna, czy może mnie pocałować, czy może pojechać ze mną w góry itd. Co Wy na to ?

Jeszcze go w dupę nie kopnęłaś ?

Co od niego chcesz, dobrze robi. Niech Twoi rodzice o wszystkim wiedzą, co on chce robić z Tobą.

Pewnie,że tak. A dlaczego miałby sie nie pytać. Przeciez jak Cię chce pocałować, to musi otzrymać od Twoich rodziców zgodę na to,żeby Cie mógł pocałować. A Twoi rodzice sa napewno zadowoleni z tego powodu,że on sie pyta o wszystko.

Tak są bardzo z tego zadowoleni i to im sie bardzo podoba,że mój chłopak się o wszystko ich pyta. Mówią,że trafili na chodzący ideał faceta.

No więc co narzekasz, tylko się cieszyć, jak się cieszą Twoi rodzice, z tego,że masz takiego super chłopaka. Bo oni o wszystkim wiedzą, co będziecie robic, czy nawet spać ze soba i jest luz;)

Nie rozumiem w czym masz moja droga problem,że Twój sie o wszystko pyta - Twoich rodziców - to jest powód do dumy i radości.

Czy ja wiem,ale zeby tak o wszystko pytać. Troche to dziwne.

Nie dziwne kochana, tylko jak najbardziej normalne. Taki chłopak to skarb !!!

To Ty też się pytaj o wszystko jego rodziców i będzie ok.

chyba kpicie. gdyby mieli po 18 lat i chodzili do liceum, to ok, poza pytaniami o pocałunek itp., no ludzie, nikt normalny nie będzie rodziców pytał o takie rzeczy. ale on ma prawię 30stkę, ona 25 lat, nie ten wiek, nie te czasy i w ogóle coś tu nie gra. pewnie prowo, a jak nie to poszukaj innego chłopak bo ten to pipa, a nie facet. urocze, owszem, gdy pyta o wspólny wyjazd na tydzień, ale pocałunek? o seks też pyta, czy wolno mu włożyć córeczce tatusia? no bez jaj :D

Nikt tu nie kpi. Widać z tych wypowiedzi,że sa normalne i nie ma w nich drwiny. Ja uważam,że to co robi chłopak tej dziewczyny jest normalne, a tym bardziej jest normalne dla jej rodzciów, bo gdyby cos mieli, to by powiedzieli, a tak to widać,że im to jak najbardziej odpowiada i według nich to jest porządny chłopak, skoro sie ich o wszystko pyta. To nic,że mam prwie 30 - wygląda na to,że jest ułożony i dobrze wychowany. Najważniejsze,że rodzice sa z niego zadowoleni.

To jest jak najbardziej normalne i tak ma być,że chłopak się pyta o wszystko rodziców swojej dziewczyny, nawet o takie rzeczy, czy może ją pocałować, czy z nią się kochać. Dobrzez kiedy jej mama i tata wiedzą co młodzi chca robić. A to,że ma 29 lat, to jest bez znaczenia, dobrze,że się pyta i tyle.

do - gość dziś - głupia/głupi jesteś i się na tym nie znasz.

"czy moge załadować waszej córce po same jaja" ? :D:D

Pytanie do rodziców w sam raz, tylko gorzej, jak sie ni zgodzą(:

Powiem tak, chłopak jest w porządku, bo nawet o współżycie z nią się pyta rodziców swojej dziewczyny. I to jest ok. Ona ma 25 lat i co z tego, ma g...wno do powiedzenia, bo tu decydują rodzice.

I tak powinno byc - chłopak musi sie o wszystko pytac rodziców swojej dziewczyny, bo dobrze jest jak oni wiedzą , co on chce robic z ich córką. Masz super chłopaka.

I bardzo dobrze, jak by mój się o nic (nawet o pocałowanie mnie z języczkiem) nie pytał moich rodziców, to bym go kompletnie olała.

I niech się kuki nędzy pyta. A dlaczego miałby się nie pytać, bo kto mu zabroni - Ty (piszę do Ciebie co rozpoczęłaś ten temat) - wcale nie, Ty mu nic nie masz prawa zabronić, a jak Twoim rodzicom to się podoba, że się ich o wszystko pyta to nie narzekaj, grunt, że to oni są zadowoleni z Twojego chłopaka, a nie Ty. Głupia jesteś, bo masz faceta na poziomie i jeszcze marudzisz - ej babo, babo:)

Ja tam bym nic nie miała przeciwko temu, jak by mój chłopak spytał się moich rodziców, czy możemy się pocałować z językiem. Niech się spyta, przecież nie w tym nic złego;)

"Grunt, ze podoba sie rodzicom a nie tobie" - no tak, bo to oni sa z nim w parze. Jej chlopak czy jej rodzicow? Moi chcieliby byc informowani owszem, gdzie wychodzimy, na jak dlugo itp. Ale przez niego informowani, a nie pytani o pozwolenie, bo w tym wieku juz chyba czas na samodzielne decyzje? ps. Prowo, bo identyczny temat byl przedwczoraj i pisal facet

Co z tego, że facet ma 29 lat, czy nawet 35 - to nie ma znaczenia, on ma się o wszystko pytać rodziców swojej dziewczyny, o wszelkie pozwolenie na to czy na tamto. Bo on jest podległy pod jej rodziców i lepiej, żeby się pytał o wszystko czy może to zrobić.

A ja mam pytanie - do gościa z 9.33 co to znaczy : "bo w tym wieku juz chyba czas na samodzielne decyzje?" - jakie samodzielne decyzje ?!. Chłopak ma się pytać o wszystko rodziców swojej dziewczyny i koniec kropka. A rodzice są z tego na pewno zadowoleni i jest ok;)

No w sumie dobrze, że się pyta, ale czy naprawdę musi o wszystko, no ale skoro Twoim rodzicom to się podoba, to chyba jest dobrze.

A ja powiem tyle. Jeśli rodzice są z tego zadowoleni więc jest ok.