Czy związek dodaje skrzydeł czy je podcina ?

:-)

zalezy jaki, dzieci napewno przywiązują i zamykają w klatkach.

Mi się marzy kochanka na seks i co będzie pocieszała jak będzie źle i ja ą jak jej będzie. Nie będzie Cie pytała o prawo jazdy, nie będzie chciała kasy na zakupy, nie będzie słuchała się koleżanek, że jesteś nie taki jak trzeba. Oczywiście wolałbym taką na stałe mieć:)

Dobry zdecydowanie dodaje.

delece

mam nadzieje, że by tak było

Skrzydeł może i dodaje gdy jest szczęśliwy ale możliwości ogranicza ponieważ trzeba się liczyć ze zdaniem i oczekiwaniami jakiejś drugiej osoby. Singiel tez może skrzydła mieć.

mnie musi zaakceptować jaki jestem i koniec

powinien dodawac skrzydel ale roznie to bywa

delece

Podcina.

ja chce dziewczyne o rodzinie nie marzę

Niestety taka jest prawda. Jak spróbowałeś choć raz tego szczęścia to wiesz. Ty byś chciał jedno a pani drugie i zaczyna szczęście zgrzytać. Za jakiś czas okazuje się że w szczęściu nie ma szczęścia. Jest za to bardzo wiele ograniczeń.

Dodaje jeśli oboje wyznają podobne wartości i mają podobne oczekiwania odnośnie tego jak będzie wyglądać ich życie.

delece

kobieta powinna rozumieć nas facetów nie pytać o głupie pierdoły umilać nam czas i również odwrotnie. Zero nie potrzebnych kłótni czasem związek podcina nam skrzydła a czasem ich nam dodaje zależy jak na to spojrzymy. Też bym chciał mieć taką kochanke jak kolega pisał wyżej.

Pytanie jest o związek a kobietę do seksu to możecie sobie znaleźć bez problemu.

Żadne wymagania nie pomogą. To jest loteria na której nie masz prawie szans trafić. Prawie bo naprawdę bardzo nielicznym się jednak udaje i tylko ci żyją w szczęściu. Cała reszta a jest ich z pewnością o wiele więcej niż 90% albo się rozwodzi albo dożywa życia w apatii rezygnacji i często depresji. Spytaj dowolnej żony dowolnego faceta czy nie podskakuje gdy gotując coś w kuchni słyszy zgrzyt klucza w zamku. Spytaj jej jak zaczyna jej wtedy bić serce i jeśli chcesz to spytaj nawet czy z miłości czy z nerwów. Stały zobowiązujący związek dwojga ludzi to ciężki kawałek chleba ;)

delece

Codzienność to zabójca związków. Za kilka lat nienawidzić możesz to co dziś w partnerce ci się podoba lub co dziś uznasz za feler bez znaczenia. I z nią jest podobnie. Przeszkadza jej w tobie coś lub coś w jej oczach czyni cie takim (na przykład) fajnym. Po latach to samo COŚ jest taką wadą że może cie nawet nienawidzić. Samo życie.

Nigdy nie miałeś żadnej laski że tak pytasz? Nie mówię już nawet o latach ale przez kilka chociażby miesięcy.

delece

zależy czy mówimy o związku czy o MAŁŻEŃSTWIE,bo to drugie na pewno podcina ale normalny związek gdzie nie ma tylu zobowiązań już nie w tym stopniu

Od samotności czy od bycia samemu? Bo jedno z drugim nie ma naprawdę niczego wspólnego. Jedno to przecież fajny luz a drugie to udręka. Nie jest to tak że swoimi cechami charakteru bezwiednie komuś krzywdę zrobić. Jest raczej odwrotnie. Za twoje wady dziś lubiane i dziś pociągające twoja wybranka zrobi tobie kiedyś krzywdę ;) TAK wyglądają związki ;) Możesz jednak trafić i wtedy wszyscy będą ci zazdrościć.

delece

Jeśli związek nie dodaje skrzydeł albo przynajmniej nie czujesz wsparcia partnera, to znak, że to destrukcjyny związek.

Moja ocena może być jednak błędna i być może wszystko co napisałem to same bzdury. Nie ma sensu się tym prawdopodobnie sugerować ;)

all delece Dzięki za odpowiedzi :-)

Widzę właśnie. Informatyka albo matma. Cześć.

delece