Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość veronicatoscania

problem z kolezanka

Polecane posty

Gość veronicatoscania

Mieszkam za granica we Wloszech,w bardzo malej miejscowosci,obecnie ma polotoraroczne dziecko z Wlochem.Jakis rok temu moja kolezanka z Polski zaproponowala ze przyjedzie do mnie na wakacje,pomyslalam super ,bede miala jakas towarzyszke do pogadania,bo caly dzien z maluchem moze byc wykanczajacy.Szczerze mowiac, nastawilam sie ze troszke mi pomoze z maluchem,umili mi czas a ja odwdziecze sie sie jakimis wycieczkami w nasze rejony,plazowanie,by poznala troche kulture wloska z innej, nie tylko turystycznej strony.Ostatnio wymyslila czy by nie mogla przyjechac ze swoja kolezanka,a ja tej kolezance mialabym poszukac jakiegos pokoju do wynajecia,niedaleko mojego domu,bo ja przeciez majac dziecko mam mnostwo obowiazkow, dlatego pewnie nie bede mogla z maluchem z nia jedzic i zwiedzac caly dzien.Dlatego zaproponowala kolezanke towarzyszke-bezdzietna.,zeby z nia spedzic czas.Poczulam sie urazona,chyba wiedziala na co sie nastawiala,sama zaproponowala przyjazd, teraz wymysla ze nie chcialaby nam siedziec caly dzien na glowie i to dlatego.Ja nie mam tu znajomych kolezanek,a juz tym bardziej z Polski,dlatego tak ucieszylam sie na jej przyjazd,widocznie ona pomyslala o mnie jak o tanim noclegu,co o tym sadzicie?Jakbyscie zareagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu jej nie powiedziałaś wprost, że myślałaś, że przyjedzie do Ciebie, pomoże Ci, pogadacie, pozwiedzacie razem. Ogólnie spędzicie razem czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myslalam do tej pory, z reszta z jej rozmow ze mna tak wynikalo,a kila dni temu wlasnie zlozyla mi propozycje o kolezance.Opowiadala jej ze sie do mnie wybiera i ta kolezanka wpadla na taki pomysl,ale niech nie zwala tego na kolezanke,bo jakby nie chciala,to by jakas wymowke znalazla.Zaproponowalam jej ze jak tak bardzo chce to moge poszukac pokoju dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronicatoscania
Tak myslalam do tej pory, z reszta z jej rozmow ze mna tak wynikalo,a kila dni temu wlasnie zlozyla mi propozycje o kolezance.Opowiadala jej ze sie do mnie wybiera i ta kolezanka wpadla na taki pomysl,ale niech nie zwala tego na kolezanke,bo jakby nie chciala,to by jakas wymowke znalazla.Zaproponowalam jej ze jak tak bardzo chce, to moge poszukac pokoju dla nich.A przez tydzien jej pobytu to moze z 3 razy ja zobacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak już powiedziała o tej koleżance, to wtedy jej mogłaś powiedzieć, że myślałaś, ze do Ciebie przyjedzie. Mogłaś też zaproponować, żeby obie się u Ciebie zatrzymały jeśli masz warunki. Nie no trochę przykre, ale niektórzy ludzie tak mają, że myślą o swojej przyjemności tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronicatoscania
Generalnie mnie tak zaskoczyla ze nie wiedzialam co mam odpisac, szczerze mowiac zdenerwowalam sie i zawiodlam, bo znamy sie od przedszkola, ona mnie zna.Dopiero dzis zaproponowalam ze poszukam im pokoju.Niestety nie mam warunkow w mieszkaniu ,zeby ugoscic obie.W ogole juz mi sie odechcialo jej przyjazdu.Moze to ja jestem egoistka?Czy to ona zachowala sie nie fair wobec mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona, bo albo przyjeżdża do Ciebie na wakacje, albo przyjeżdża po prostu do tej samej miejscowości, w której mieszkasz i zabiera sobie kogoś do towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronicatoscania
Racja, teraz juz mi nie zalezy na jej przyjedzie, czuje jakis niesmak po tym.Myslalam ze bede atrakcyjnym towarzystwem,ale jak ma sie dziecko to wiadomo kazdy mysli ze "ona nie bedzie miala czasu", no ale wlasnie nie mialam zamiaru jej zamykac w 4 scianach i w miare mozliwosci ja zabierac gdzies.Ona tez jednak moglaby pomyslec ze mi sie przyda troszke relaksu czy pomocy.Ludzie to straszni egoisci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Ty masz problem z soba, koleżanka dobrze chciał, ale dobrych relacji z twojej strony nie było. Czy do kolezanki, którą zapraszasz nie możesz się odezwać zwykłymi słowy? Powiedzieć jej, jak spędzicie czas? Po prostu powiedzieć, że jej wizyta będzie wiązała się z koniecznością pewnej pomocy? Strona zapraszajaca jest zawsze górą, to ona dyktuje warunki i powinna te warunki konkretnie przedstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronicatoscania
w zasadzie jej nie zapraszalam,ona sama to zaproponowala,wiedzac ze mam malego malucha w domu.A jesli chodzi o pomoc to chyba za duzo powiedziane,po prostu gdybym cos robila w domu, ona w tym czasie bawila by sie z malym.Nie mialam zamiaru go zostawiac pod jej opieka,tylko w trojke bysmy spedzali czas, bo taki maluch pochlania caly dzien.Nie moge go nigdzie zostawic czy sie pozbyc na ten czas, to chyba logiczne.Nie rozumiem jaki ja ma problem z soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×