gadam do siebie

Jest jakiś lek na ta przypadlosc.?

Nie przejmuj się, widocznie to odru(h) niekontrolowany spowodowany nadmierną śliną w buzi, którą chcesz się jak najszybciej pozbyć po przez artykułowanie wyrazów i zdań na głos, nie zwracając uwagę na to czy przed tobą jest rozmówca czy nie... Monologi czasem są pożyteczne, można się za ich pomocą wyżyć nie szkodząc słowami innej osobie, jak tylko sobie :D

Nie wiem czy nie jest to objaw schizofrenii?

To zależy od częstotliwości gadania, mieszkasz sam/a?

Non stop do siebie gadam, to jest normalne, wszyscy gadają do siebie w myślach a ja i ty mamy potrzebę to uzewnetrznic. Nie jest to objaw Schizofrenii ani żadnej innej choroby, kiedyś chodziłam do psychologa i nic mi nie wykryto.

To jest naturalne i to objaw inteligencji, bo myślisz. Każdy myślacy człowiek gada do siebie.

ja mam psiaka i normalnie do niego gadam ,streszczam mu cały swój dzień ,mówię ze mnie coś boli,ze ktos sprawił mi przykrosc czy że jestem szczęśliwa,też się nieraz zastanawiam czy wszystko ze mną ok :D Nawet jak tutaj przeczytam coś debilnego to mu mówię a on tylko kiwa pyszczkiem i patrza albo merda ogonem