Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem uzależniona od leków uspokajających

Polecane posty

Gość gość
"można rzucić się" xxx Oczywiście , bez "się" miało być. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako farmaceuta stwierdzam, ze chyba juz lepeij nie spac....te psychotropy naprawde silnie uzalezniają. A tekst kierowniczki apteki- to tylko prowakacjha- to sa lekin scisłego zarachownia i recepta musi byc. Ale pacjencie: dlaczego scisłego zarachowania? trzeba zrobic wszystko - by tego nie brac. Ale są wyjatki, traumy, żałoby, nadpobudliwosc - jak najrzadziej wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Solian?? co ty polecasz? przecież to jest lek na schizofrenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farmaceutko a powiedz mi czy leki na nerwicę jak tianesal czy inne , czy one zmianiają z czasem funkcjonowanie mózgu?? czy to można bez obaw stosować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie mieć tak lekarza albo farmaceutę za znajomego. Ja się musiałam z tym stilnoxem strasznie namęczyć, żeby zdobyć a zżerałam niesamowite ilości :( Autorko, skoro pracujesz w aptece i masz dostęp do tego leku to chyba znacznie Ci utrudnia rzucenie :( ja siłą rzeczy musiałam, też ze względów finansowych. Ponad pół roku tego nie biorę, chociaż zdarza się, że płacze z bólu i bezsilności całe noce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMa123
Biorę Zomirem O.5 mg który wypisuje mi lekarz rodzinny . Bez niego bym całkiem zwariowala. Mam ciągle uczucie lęku paniki, wmawiam sobie takie głupoty że wstyd. Starama głupia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy afobam to xanan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ta sama substancja- alprazolam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmimoza
Solian w dużych dawkach jest na schizofrenię,a w małych działa uspokająco, poczytaj sobie na forach, dużo osób go bierze i sobie chwali.ja brałam to co wy, xanax afobam, ale nic nie przebije solianu, można normalnie funkcjonować i logicznie myśleć,nic nie zamula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
afobam xanax naurol zomiren to to samo. Tak leki ścisłego zarachowania,ale skoro pracujesz w aptece to wiesz jak to działa,bierzesz sobie a pózniej przynosisz receptę W jednym masz rację pora spać bo leki zaczynają działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
solian działa podobnie jak ketrel lek przeciwpsychotyczny. Nie brałam go więc nie wiem jak by się sprawdził,nie chcę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bałabym się brac lek który jest na schizofrenię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co wy sadzicie o hydroxyzynie?? działa na was ten lek? bo to ponoc najbezpieczniejszy ze wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tianesal to antydepresant z grupy SSREa nie lek na nerwice ,reszte zapewne dopowie kolega po fachu ,ten wyzej bo mnie sie litery rozmazują,dzięki za rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dziekuję bardzo za ketrel i inne neuroleptyki, po tym g*****e do dzisiaj mam skutki uboczne jak drżenie mięsni i tiki :( tzw dyskinezy późne. co do hydroksyzyny, ja muszę łyknąć z 5 tabletek żeby cokolwiek poczuć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to tianesal nie ejst na nerwicę?? przecież te wszystkie leki na depresję są pprzepisywane na nerwicę. Ja mam przepisany tianesal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie ma leków na nerwice, kazda nerwice leczą antydepresantami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat dla mnie :-O mam spazmofilie, nerwice i zespol barlowa. nie wychodze z domu bez xanaxu, relanium, propranololu, magnezu i espumaxu w torebce. dodam ze mam bardzo odpowiedzialna prace bo pracuje jako pielegniarka w szpitalu. jak mnie zlapie zaslabniecie, odrealnienie czy kolatanie serca albo dusznosc to od razu pakuje w siebie xanax 0,25 albo propranolol, a najczesciej i to i to. espumax biore bo przy hiperwentylacji polykam duzo powietrza i dostaje tak silnych wzdec ze mam doslownie balon i nie jestem w stanie sie poruszac. magnez zajadam po kazdej herbacie czy kawie bo nie chce dostac skurczow w pracy :-O bez lekow nie wyjde z domu. lekarka medycyny pracy robiaca mi ekg zaczela panikowac ze mam te wypadanie platka i czy nie slabne, nie omdlewam itd. zaczela mnie straszyc udarami, atonia, zawalem.. dala mi medycyne pracy tylko na rok zebym sie regularnie badala. chodzilam do neurologa i psychiatry ale mi gowno pomagali. bralam antydepresanty ale dzialaly na mnie odwrotnie niz powinny- nerwice usuwaly ale niemilosiernie rosla mi prolaktyna i acetylocholina przez co wpadalam w depresje(!). od neurologa dostalam zalecenie zaprzestania spozycia kofeiny i branie magnezu wiec nie widze sensu dalej do niej chodzic i wywalac 150zl za wizyte. bylam u kardiologa na echo serca i stwierdzila ze wypada mi nieznacznie ten platek zastawki ale mam brac magnez i propranolol w razie przyspieszenia tetna. od psychiatry dostalam relanium, lorafen a od lekarza z pogotowia xanax i tak sobie uzywam tych lekow jak juz wytrzymac nie idzie. nie wiem jak dalej pociagne bo mam dosc wszystkiego. codzienne dusznosci, bole, uciski w gardle, dlawienia, zawroty glowy, zaslabniecia, derealizacja... w pracy mam tego mniej bo jestem w szpitalu i nie boje sie ze umre bo zaraz by mi pomogli. ale jak wychodze ze pracy i wsiadam w autobus to sie zaczyna...od ucisku w gardle po wszystko inne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej sie boje ze zaslabne przy pacjencie i bedzie panika itd. boje sie paniki ludzi na moj widok, przeraza mnie to bo od razu mam mysli ze konam i stad ich strach. raz pomagalam wyprowadzic mloda dziewczyne ktora zaslabla w markecie i tak strasznie sie boje ze bede miec to samo... nie moge chodzic do duzych supermarketow oswietlonych jarzeniowka bo wtedy dostaje krecka w glowie, nogi jak z waty, oddechow chyba z 40na minute a serce o malo z klaty nie wyskoczy. dlatego tylko w biedronce, lidlu czy almie robie zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na odwyk bez tego nie wyjdziesz wiem bo sama przez to przechodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielęgniarko to straszne co przeżyważ, jak ty to wytrzymujesz, podziwiam cie , ze jakoś dajesz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×