czemu nie umiem sobie nikogo znaleźć

nie umiem i koniec! Jako, że nadal jestem sama to się wściekłam i zaczęłam się udzielać w różnych organizacjach, sportach, wyjazdach etc. żeby poznać masę facetów i mieć w kim wybierać... ale nadal nic. Mam wrażenie, że faceci mnie lubią i mam z nimi fajne relacje, znam teraz mnóstwo facetów ( i dam głowę, że żadna z moich koleżanek które maja faceta ze studiów i z pracy nie miały do czynienia z taka ilością facetów co ja) a mimo to nie mogę znaleźć. Czy to ja nie chcę. już sama nie wiem. Lubię być adorowana etc. ale żaden facet nie skradł mojego serca... nie wiem sama... szukam i szukam... czy to ja jestem mało atrakcyjna, trudno stwierdzić, ale chyba nie jest tak źle... Czy ja nie zauważam że im się podobam, czy nie umiem rozpocząć relacji bo się boję, że nie wyjdzie? Mam dość tego szukania, to frustrujące...bardzo

nie smutaj, tulę

spotkamy się?

tulenie od pokemona to miłe choć tyle dzięki ;-* ;-* ;-* jestem sama i jest mi smutno, a szukam kogoś i nic z tego nie wychodzi, nie wiem czemu. nie wiem czy nie jestem idealistką, chciałabym, żeby to było jak porażenie piorunem ;-) bach! i jestem zakochana, a tak raczej nie ma w zyciu ;-(

pokemony są zawsze same, brak umiejętności socjalnych, tylko ajfony i tablety, tylko wielkie zero