Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest z finansami u osób po rozwodzie?

Polecane posty

Gość gość

Mając nową partnerkę ,czy pieniądze macie wspólne .Czy każde z was wydaje na swoje potrzeby i swoje dzieci .Dzieci z poprzednich związków są traktowane jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzie mając nową partnerkę kładziemy jej rano 100 zł na stole. Chyba że mamy nowego partnera - wówczas on kładzie nam na stole 100 zł rano. Takie jest qrewskie prawo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym małżeństwie kasa jest wspólna, tj korzystamy z jednego konta, ale każde z nas ma swoje konto, dodatkowo mamy umowy notarialne na rozdzielność majątkową oraz wzajemne zrzeczenie się spadku. Jak ex będzie chciała podnieść alimenty, wystapię o alimenty na wspólne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to wasz wspólny mąż? Ma coś do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jaki temat? Ewentualnych alimentów na nasze dziecko? Taki był warunek ślubu, którego on bardzo chciał. To plus wspomniane umowy notarialne. Poza tym mąż jest mój. Jej kiedyś był, kilka lat temu. Nie jest. Sąd w imieniu RP ogłosił wyrok, że małżeństwo zostaje rozwiązane. Kościelnego nie mieli, w przeciwieństwie do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym małżeństwie kasa jest wspólna, tj korzystamy z jednego konta, ale każde z nas ma swoje konto, dodatkowo mamy umowy notarialne na rozdzielność majątkową oraz wzajemne zrzeczenie się spadku. Jak ex będzie chciała podnieść alimenty, wystapię o alimenty na wspólne dziecko. A była niech wtedy wystąpi o to by opiekę nad ich dzieckiem przejął ojciec a ona mu alimenty zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym małżeństwie kasa jest wspólna, tj korzystamy z jednego konta, ale każde z nas ma swoje konto, dodatkowo mamy umowy notarialne na rozdzielność majątkową oraz wzajemne zrzeczenie się spadku. Jak ex będzie chciała podnieść alimenty, wystapię o alimenty na wspólne dziecko. A jak eks będzie chciała oddać mu dziecko na wychowanie to też zaplanowałaś co zrobisz??Umowę notarialną na tę okoliczność również sporządziliście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A była niech wtedy wystąpi o to by opiekę nad ich dzieckiem przejął ojciec a ona mu alimenty zapłaci. xxxxx A jak ex wpadnie na tak genialny pomysł, ucieszę się jak cholera. Alimenty nawet w 4 litery może sobie wsadzić :P Dzieci męża są super, spędzają u nas bardzo dużo czasu (więcej niż standardowe 2 weekendy w miesiącu, sporo więcej), moje dziecko uwielbia swoje rodzeństwo. Dla mnie sytuacja idealna. Ex o tym wie i dlatego nie wpadnie na ten pomysł. Również dlatego, że przy jej mentalności Kategorii 600 zł od ojca to śmieszne grosze, ale 600 zł od niej to majątek, za który willę z basenem postawimy ;-) Owszem, wykopie dzieci do nas mniej więcej po ich 18tych urodzinach, jak się przelewy na jej konto skończą :-) Więc, myszko, kulą w płot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbyt wyrachowana jesteś by w te cuda uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyracjonalna? Bo nie chcę zanieść w zębach moich pieniędzy jego ex? Jakbym była siksą bez dorobku leżącą na kasę faceta rozdzielność nie byłaby mi potrzebna. Ale mam dom i firmę. I nie mam ochoty oddawać tego nikomu poza moim dzieckiem. Poza tym popatrz z drugiej strony. Ja nie biorę od faceta niczego! Jego majątek jest jego, nie mój. Jedynie swoje dziecko (nasze) musi utrzymać tak jak swoje starsze. Zrzekam się spadku po nim, więc dziedziczą tylko dzieci, wszystkie po równo. Gdzie tu wyrachowanie widzisz? A jeśli jego ex wyskoczy z podwyżką alimentów i jakaś nawiedzona sędzina przyklepują, będę starała się zabezpieczyć moje dziecko, żeby miało od ojca takie same środki na utrzymanie jak rodzeństwo. To coś złego? Podaj mi jeden powód dla którego miałabym ciężko zarabiane pieniądze oddawać obcej babie w prezencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W małżeństwie kasę mieliśmy wspólną, po rozwodzie on pracuje, ja również. Opieką nad dziećmi dzielimy się. U nas taka nietypowa sytuacja, ja pracuję na miejscu 8 godzin, on jest trenerem - często przez dłuższy czas jest nieobecny, jak wraca nawet na tydzień zabiera dzieci, zajmuje się nimi, ja mam odpoczynek. Alimenty płaci polubownie, bez decyzji sądu. Ja jestem samotna, on ma jakąś partnerkę, ale razem nie mieszkają i jak zapewnia nigdy nie będą. Nie chce żadnych ograniczeń, chce być wolny. To jego sprawa, my jesteśmy już 9 lat po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAK TO? Opieką się dzielicie, ale to ON płaci alimenty? Bo ty jakaś niedorozwinięta materialnie jesteś? Aaa nie..., bo ty kobieta jesteś. Co na jedno wychodzi :D Ty przecież MUSISZ jakiś grosz zarobić na (nawet jednorazowym) daniu dopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
składamy sie wspólnie na życie, rachunki na pół, mamy też kupione rzeczy za swoje pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzZniecierpliwiony
A kiedy będzie nowy partner lub partnerka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierpek - nie wiemy kiedy! Musisz intensywniej szukać!! No i zdecyduj się czy to ma być partner czy partnerka. Chyba że jesteś i na żagiel i na parę i jest ci wszystko jedno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×