Moje dziecko rysyje śmierć. Ma 3 lata.

Rysuje na swoich obrazkach czarną jakby chmurę i mówi, że to śmierć. Nie rozmawialiśmy z nią nigdy o śmierci. Nie przebywa z innymi dziećmi, więc nie nasłuchała się tego od osób trzecich (do przedszkola idzie dopiero od sierpnia). Nie ogląda tv, wszelkie takie informacje z zewnątrz odpadają. Często np woła mnie jak ją położę spać i mówi, że w jej pokoju też jest ta chmura, którą rysuje. Ona sama ją tak nazywa- chmurą. Dzisiaj dostałam telefon od mojego szwagra, że siostra wylądowała w szpitalu nieprzytomna, mniejsza o szczegóły. A wczoraj moje dziecko narysowało ciocię i jej rodzinę, a przy cioci tę chmurę. Zmroziło mnie dzisiaj jeśli mam być szczera. Co ja mam o tym myśleć?? Przypadek?! Aż taki?!?

A później się obudziłaś.... Lekcje odrabiać. 2/10

Zaszokowało mnie ze 3 letnie dziecko nie przebywa z innymi dziećmi. Wychowujecie ją czy hodujecie bo wychodzi, ze to drugie :\

to nie jest przypadek. twoje dziecko ma taką emocjonalną intuicję, wyczuwa energię życiową. przykładowo, mój pies przychodzi, jak rozmawiam z mamą na trudne tematy albo jak w nocy mam koszmary i różnie można to wytłumaczyć, ale to samo dzieje się z nim, kiedy jestem w domu a pies na zewnątrz - wyje itp. mój ojciec był ciężko chory i mojej kuzynce, która jest za granicą śniła się moja miejscowość, tonięcie. nadmienię, że oprócz tego żyjemy w takich czasach. to ciekawe, że wyczuwa te negatywne emocje.

Przecież to prowo i to słabe

A dlaczego prowo. Dziecko moze miec przeczucia tylko jeszcze nie umie sie za dobrze wypowiedziec na ich temat wiec rysuje. Ja tez miewam przeczucia, nic milego, nie sa czeste ale sie niestety spelniaja.