Czy uważacie że jest cos zlego w pracy jako promotorka klubu gogo??

Promotorka tylko zaprasza mężczyzn do klubu opowiada o klubie i daje wejściówkę. Wiem ze zaraz mnie wszyscy skrytykują "znajdz sobie normalną prace" Ale ja tylko zapraszam tam. I tak Ci co będą chcieli iść do takiego klubu pójdą czy ja będę zapraszać czy nie. Wiem ze kobiety ktore sa zazdrosne ze ich mężczyzna może pojść w akie miejsce. Doskonale rozumiem takie kobiety. W tej chwili bardzo potrzebuje kasy a tutaj moge niezle zarobić. Wiem ze nie posunę się dalej i nie bede tam tanczyć. Co sądzicie??

Robie to samo co w przypadku zwyklego klubu tlyko ze tutaj wiecej zarobie.

jak dla mnie nic złego jest nawet w tańczeniu tam bo to nie burdel i klienci takiego klubu w ogóle nie mogą tam żadnej laski tknac.

LV jesteś facetem czy kobietą??

Znajomi mnie krytykują ludzie na ulicy mowią zebym zmienila prace. Ale przecież ja nic zlego nie robie...

kobieta. jak dla mnie trzeba byc mocno ograniczonym żeby potepiac taka pracę,krzywdy nikomu nie robisz a i nie ciagniesz nikogo na sile do takiego klubu a każdy swój rozum ma.

Skojarzenia jednak sa... To sie tak kojarzy nie dziw sie ludziom. Nie mysl tez ze zaraz wszyscy cie pochwala jak w przypadku prostytutki oj biedna dziewczynka dobrze ze ciagnie na trasie i wylizuje jaja spoconym chlopom bo by biedna dzieciom co zryc nie miala dac... To taka zasada na co wiecej liczysz?

Pytalam bo zwlaszcza kobiety mnie krytykują i wyzywają od "dziwek" a ja nie czuje sie d******* Nawet te dziewczyny ktore tam tanczą nie sa d******* tylko striptizerkami. Uwazam ze kobieta powinna sprawić ze facet nie bedzie musial chodzić w takie miejsca a nie wyzywać promotorki... Jest popyt bedzie podaż tak to dziala.

Ok nikt nie mowi ze to d***** sa sprzataczki, prostytutki, panie z biur, szefowe, striptizerki... Wiec, ty na co liczysz? Zalisz sie? Czy chwalisz sie?

nie czuj się winna, ze tam pracujesz. i co z tego,ze powiedzą na Ciebie d***** jak swoje wiesz i nią nie jesteś.albo tacy ludzie są tepi i jak mowie mylą gogo z domem publiczmym albo zwyczajnie Ci zazdroszcza dobrej kasy praktycznie za nic.

NIe chwale się ani nie żale po prostu pytam czy to cos złego. Bo nie uważam ze robię coś złego a spotkałam sie z krytyką ludzi. Tam nie ma prostytutek

Nie chodzi o zazdrosc o kase czy o cos innego. Np starsi ludzie tego nie znaja i kojarza to z tym stereotypem d****** Zreszta, nie raz widzialam striptizerki po imprezie z klientami flirtujacymi. Taak chodzi o kase...

Jeszcze rok i bedziesz dawac i napiszesz tu! O rany! Pierwszy raz za kase dalam! To sie oplaca! Przeciez dupa nie mydlo sie nie wymydli

Tylko sie nie poplacz autorko, bo mocz popuscisz...

ludzie...w porządnym klubie gogo tancerki i striptizerki wylatuja z pracy jesli zaproponuja klientowi klubu seks a co gorsza te propozycje zrealizuja.

NIe nie bede dawać znam siebie. Chce zarobić kase i otworzyc swoja firme po studiach nie mam zamiaru się posuwać ani kroku dalej

Dokładnie LV ma racje sex nie wchodzi w gre

"O rany pierwszy raz za kase dałam" Ja jeszcze nigdy nie dalam jestem dziewicą i znam siebie i wiem ze do czegoś takiego nie dojdzie.

Nooo to uwazaj, bo po pijaku dasz i dopiero będzie... Będziesz znów nam sie zalic :-/

Pytam powaznie!! Ktoś jeszcze sie wypowie??

Prowo

Ktoś cos??

Podbijam