po czasie zrozumiałam, pomocy !

mam problem :< od stycznia pisałam z jednym chłopakiem aż do kwietnia wszystko super, podobał mi sie ja ponoć mu tez, dzień w dzień pisanie na fb , pare razy spotkanie no , ale nadal miałam wrażenie że jakoś nie jest mną zainteresowany(myliłam sie , jak napisałam do niego pijana po imprezie gdzie nigdy nie pisze pierwsza , mówiąc że szkoda ze nic nie wyszło, ze świetny z niego chłopak i że poznałam kogoś innego) tak było właśnie na tej imprezie w kwietniu , spotkałam fajnego faceta zauroczyłam sie chyba, bo w jeden wieczór całe moje dotychczasowe zycie nie znaczyło nic,tamten chłopak jakby przestał istnieć , zakochałam się, bardzo chciałam sie angażować i on również : po miesiącu znajomości, zaczął mnie olewać, imprezy itp tak krótko sie znaliśmy fakt, ale po jego zachowaniu uznałam, że to nie ten . Nawet napisał "ja sie tak szybko nie zakocham" więc nara. :| I tak zastanawiały mnie moje reakcje, ze wracałam myślami do tamtego i chyba za nim tęskniłam . Cały ten czas, bo to ja kopnęłam go w d**e z dnia na dzień , dla głupiego cwela na durnej imprezie ;c teraz żałuje...chce żeby było jak wtedy, piszemy teraz ale boje sie że i tak już zmarnowałam szanse, co robić? spotkaliśmy sie i piszemy nadal, choć to chyba nie to samo nie dziwie sie chłopakowi...Tęsknie za nim i żaluje tego co zrobiłam.

Napisz że dasz mu analnie jeżeli zwiąże się z tobą na stałe :)

I bardzo ci dobrze. Teraz załuj. Wszystkie pidejmujecie pochopne decyzje potem zalujecie.heh skad ja to znam... pamietej jedno..lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu.teraz zaluj za grzechy i pros o przebaczenie :-)

Zgodzi sie bo widac ze frajera dorwalas. Malo tego bedziesz go mogla trzymac tak jako furtke awaryja a rypac sie z innymi. A tamtemu zelerowi szpary popuscilas? :)

Z nikim się nie rypalam ! Nie wskakuje od razu do łóżka (nie ten typ dziewczyny) ja po prostu chyba cały czas za nim tesknilam, bo wiedziałam że nic nie będzie a tu się okazalo że się mylilam. Już było po ptakach :c po co poznalam tamtego, to było tylko zauroczenie, impuls...