Czy zrezygnowalibyście z takiej pracy?

Zarabiam g*******e pieniądze bo 1500 zł ale jestem sobie sama panią, nikt mi nie truje, nie rozkazuje. Mam do dyspozycji komputer, korzystam z interenetu jak mi się nudzi. Mam soboty wolne i na codzien pracuję do 16. Nudna praca, za kiepkie pieniądze ale mam tez do pracy 2 minuty drogi. Nie boję się zze ktoś mnie zwolni. Czy z takiej pracy zrezygnowałabys gdybyś dostała propozycje pracy lepiej płatnej, ale to już nie było by obijanie.

Mam tak samo ani myślę jej puścić. Może nie kokosy, ale przynajmniej nie jestem wyczerpana psychicznie. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.

No ale nie dobija cie ta wypłata? przecież z takiej kasy ani cos odłożyć, ani się usamodzilenic? Nie wiem już co robić, boję się tej nowej rpacy że mogę trafić źle. Tutaj umowa na czas nieokreślony. Ale ta nuda w pracy i ta kasa mnie dobija:-(

ile ja bym dała za taka prace. ja zarabiam 1700zł i mam dosłownie mobbing w pracy. już od piątku jak wyszłam z pracy nie mogę przestać o niej myśleć,brzuch mnie boli,boje się tam iść.

Ja za taką pracę wszystko bym dała. Ja mam mobbing w pracy i płacą 5 zł za godzinę, za darmo nadgodziny i ciągły stres i nerwy . A bezrobocie takie że o byle jakie stanowisko po kilkadziesiąt osób się stara

15:29 to czemu pracujesz w takim miejscu za tak marną kasę w takiej atmosferze? Ja tu tylko dlatego rpacuję za 1500 bo mam do dyspozycji całe biuro, nikt mi nie rozkazuje, szef się w nic nie wtrąca. Zdaje sobie sprawę z plusów no ale ta kasa i to że się nudzę w pracy dobija mnie:-( Z drugiej strony bardzo boję się zmiany. Zarobię 1000 zł więcej ale to już nie będzie obijanie. I tez nie mam pewności czy będzie to stabilniejsza praca. Co jeśli zwolnią mnie po roku? Tu pracuję już wiele lat i czuję się pewnie pod tym względem.

Nie wiem zupełnie co robić, bo jak nie zaryzykuję to też się nie dowiem jaka jest ta nowa praca. Może bym była zadowolona i spełniona? Zastanawiam się czy nie negocjować z szefem? Może udało by się wywalczyć dodatkowo 500 zł? Wtedy wypłat by mi odpowiadała, jednak praca nudna, nieciekawa. Mam wrażenie że cofam się w niej w rozwoju.

Dla mnie ważniejsze byłaby satysfakcja z pracy, tj. jeżeli ta lepiej płatna praca byłaby dla mnie sama w sobie ciekawsza i wiedziałabym, że będę robiła coś fajniejszego niż dotychczas, to bym starą pracę rzuciła i zaczęła nową. Ale jeśli ta nowa za więcej kasy ma być taka sama lub bardziej monotonna czy pod innym względem mniej interesująca, to nic bym nie zmieniła.

Nie ta nowa praca nie była by montonna, bo to praca w terenie. Teraz siedze w biurze, nudzę się pół dnia, niby korzystam z netu ale czas mi się dłuży. Mimo to boję się cholernie tej zmiany

Ja bym poczekał z jakimikolwiek ******** Obecna sytuacja na rynku pracy to katastrofa. Jaką masz profesję i co byś chciała robić? Mosz coś na oku?

ale ja już mam nagraną to druga pracę, oni czekają na moją decyzję a ja się ze strachu waham

A na czym polega ta nowa?

Ja podjąłbym tę drugą pracę, ale to dlatego, że dla mnie pieniądze są bardzo ważne. Każdy sam sobie musi odpowiedzieć na pytanie jakie ma priorytety.