Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość JakaśNadziejaJednakJest
Alex79d dziś Tak, domyślam się, że tak właśnie było. Bo jak się kogoś kocha to boli jego smutek, łzy i w ogóle - chcesz wtedy byc z tą osobą i ją pocieszyc, przytulic. To normalne. Ja tak mam - miałam od samego początku, jak ją tylko pierwszy raz zobaczyłam, na wszystkie niedociągnięcia w jej pracy miałam tyle wyrozumiałości i cierpliwości, jak w stosunku do nikogo więcej. Jak teraz wiem, że ma jakieś problemy, czy to prywatnie czy zawodowo, to bardzo bym chciała ją przytulic - ona tego potrzebuje, jak każdy chyba. Ale ona nie da mi się do siebie zbliżyc - wkurza mnie to. Ma obok siebie ludzi, którzy nie są jej przychylni albo gwiżdżą na jej problemy, a ja nie mogę jej pomóc ani nic. Ludzie zazwyczaj mają w nosie czyjeś problemy, cieszą się z niepowodzeń innych, etc. dlatego jak ktoś "obcy" poświęca nam czas i szczerze chce pomóc, to świadczy o czymś, to nawet mówi więcej niż "kocham Cię". Ja jej coś starałam się kiedyś podpowiedzieć, ale niestety to co ona robi jest poza moimi obowiązkami, więc nie chciałam tak dobitnie jej pokazywać, że się interesuję jej pracą. To przykre, bo wiem, że coś tam nie wychodzi i wiem dlaczego, ale z tego głupiego powodu, że jest między nami jakiś sztuczny dystans, nie mogę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Beznadziejka tak bardzo bym chciała zeby Tobie ułożyło sie z twoja kochana, z taka pasja piszesz o niej az mnie serce boli ze jestescie daleko od siebie, ale nie trać nadzieji ułoży sie mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam wasz optymizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś u mnie nie jest optymistycznie, ale tego co przeżyłam nie zapomnę nigdy. Nie można mieć wszystkiego. Ile ja pracy przy tym zawaliłam w tym roku to się w głowie nie mieści - tego też nie zapomnę. Nic mi się nie chce, nie mam motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JakaśNadziejaJednakJest dziś Moge podpisac sie pod kazdym Twoim slowem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mi się zdaje, że dorabiacie teorie tam gdzie ich może nie ma, na wszystko patrzycie ze swojej perspektywy a nie próbujecie wczuć się w sytuację drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wczuwacie, wczuwacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie łapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego nie lapiesz? Ze sie wczuwam w sytuacje drugiej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już łapię. I jak idzie wczuwanie się? X Nadziejko, nie łam się, może ona się boi, jest mniej zdecydowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobrze idzie. Mam w sobie dosc empatii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś tak, wiem i rozumiem to :( potrafię wczuć się w jej położenie ...potrafię wymienić powody dla których może ona postępować tak jak postępuje - nie rozumiem wszystkiego, może nie znam prawdziwych powodów, ale jej postępowanie jest dla mnie usprawiedliwione, chociaż przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle tez, czy u Niej wszystko ok, czy sie dobrze czuje, czy czegos nie potrzebuje, czy jest radosna, czy smutna. Ciesze sie jak dziecko nawet wtedy, gdy zobacze choc jej cien gdzies tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie kolezanka gość metodyk anglistyki stosowanej wie lepiej, była obok, słyszała, gdyby chodziło o koleżeńskie to by powiedziała i love ya mate Vovovovovo Nie no jasna sprawa że ona cie kocha, wyznanie było tak oczywiste że nie ma sensu o tym dyskutować. Jedno małe pytanie tylko mam...skoro ona ciebie kocha i powiedziała to wprost i ty też ją kochasz to dlaczego jej nie odpowiedziałaś i love you too patrząc prosto w oczy i trzymając za rękę przecież to takie oczywiste? Każdy kto był zakochany wie że w takiej chwili można wreszcie wyznać to uczucie skoro jest odwzajemnione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste masz racje bylo tez to powiedziec wtedy bys wiedziala w jaki sposob cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JakaśNadziejaJednakJest dziś i gość dziś - chyba obie jesteście w podobnej sytuacji :) ale jeśli obie jesteście pewne, że z drugiej strony jest także jakieś uczucie to na pewno się wszystko jakoś ułoży, w końcu jeśli się kogoś kocha to na nim zależy. gość dziś - idź spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Gosciu a wiesz co to znaczy szok?ja sie nie spodziewałam..... Ale poznacie ich po czynach nie słowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Lysy za bardzo daje po oczach, ale skoro jest rozkaz, to dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie się opalają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wszystkie, a Ty sie opalasz? A na procesji byly? Pomodlily sie za grzeszne mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opalam, żeby wstydu nie było jak zacznę realizować grzeszne myśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
Moja uwielbia się opalać, ja nie bardzo, ale gdyby była szansa, poopalałabym się razem z nią, bez zbędnych kostiumów :D x Póki co, mogę sobie mieć tylko te swoje grzeszne myśli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na skwarka sie nie spal. X Dawniej tez bardzo lubilam sie opalac, teraz trzeba zachowac umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstydzicie się swojego ciała? Że tu za dużo, tam za mało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mogę się spalić, bo nie ma kto mi pleców posmarować, chętna? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdybys byla moja lady, to nie tylko plecki bym Ci nasmarowala, ale ze w zyciu latwo nie ma, to moze komus karkoweczke? Pyszna robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak rozbudzać czyjąś wyobraźnię! Karalne to powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×