porzucenie dla innej

Cześć dziewczyny. Piszę bo potrzebuję porady i troszkę wsparcia. Moja sytuacja wygląda tak: kilka lat temu poznałam chłopaka. Z początku podchodziłam z dystansem, wiedziałam że kilka miesięcy wcześniej rozstał się z dziewczyną i bardzo to przeżył. Jednak jemu zależało na kontakcie, starał się a ja uwierzyłam że zostawił przeszłość za sobą i po roku wpadłam jak śliwka w kompot. Bardzo się zaangażowałam, pomagałam mu w każdej sprawie a czasami bywało ciężko bo miał trochę problemów. Uważałam, że zaufał mi więc nie mogę go zostawić tylko dlatego, że czasami jest ciężko. Fakt, czasami wspominał o swojej ex ale bardzo rzadko i dosyć neutralnie, więc ignorowałam to. Zresztą zawsze gdy widział, że mam dosyć to starał się za dwóch i przepraszał. Układało nam się świetnie. Aż tu nagle pewnego dnia zamilkł. Po prostu uciął kontakt bez żadnego wyjaśnienia. Potem dowiedziałam się, że wrócił do byłej. Czuję się jakby mnie wykorzystał do tego żeby poczuć się lepiej, dowartościować się a gdy już nie byłam mu potrzebna to po prostu wyrzucił jak zużyty przedmiot. Byłam tylko zastępstwem dla jego byłej. Trudno mi sobie poradzić z ta sytuacją i zrozumieć dlaczego tak postąpił... teraz widzę, że przez te wszystkie lata nie chodziło w ogóle o mnie a myślami zawsze wracał do ex :( Mam 22 lata, wiem że niby wszystko przede mną ale poświęciłam tyle czasu i siły i po co to było...

To nie twoja wina...staralas sie on tego nie docenil...nie jest ciebie wart...masz racje-wykorzystal cie I zostawil...a byliscie para czy tylko przyjaciolmi??? Spaliscie ze soba? Jak to wygladalo???

gdzieś musiał opróżniać jaja skoro była przestała dawać - ot i cała tajemnica

Byl z toba a myslami wracal do ex bo facet zawsze pragnie tego ,czego nie moze miec :( ciebie mial i nie docenil a tamta moze znow ma na chwile, bo jak go raz zostawila to zostawi go znowu. Zostaw przeszlosc ;)to co bylo tojuz bylo , a zyjesz tu i teraz . powodzenia ;)

Zdarza sie no ale bez wyjasnien to nieladnie. Faceci to tchorze. Z drugiej strony jakby Ci wyjasnil moglby Cie ranic a Ty go probowac zatrzymac. Albo by klamal i mowil przez kwiatki. Dobrze ze masz dopiero 22 Lara. Wyliz sie szybciutko :)

kit mu w oko :(

To był normalny zwykły związek. Tak myślałam.... no ale jak się okazało tylko ja tak uważałam. Rozumiem, że ludzie się schodzą i rozchodzą ale w taki sposób? po tym wszystkim bez słowa wyjaśnienia? to mnie bardziej zabolało niż gdyby mi powiedział prosto w twarz. przynajmniej nie traciłabym czasu na domysły :(

Potraktuj to jako lekcję, zamknij ten rozdział i do przodu. Teraz już wiesz, żeby nie wspierać za bardzo, zdrowy egoizm to zaleta. Opatrzność ci zesłała to doświadczenie, żebyś przed związkiem z prawdziwym mężczyzną zachowywała proporcje. A o tym dupku nie myśl, nie rozpamiętuj, powiedz: "Uwalniam cię od wszelkiej winy i niechaj spotyka cię wszystko co najlepsze".