nie umiem wydawac pieniedzy

Bylam zawsze biedna i musialam oszczedzac, zawsze bylo tylko na podstawy. Zauwazylam ze jestem w dalszym ciagu taka ciulaczka. Nie umiem wydawac pieniedzy. Przyzwyczailam sie do takiego zycia i wydaje mi sie ze np wyjazdy, zwiedzanie swiata, jazda na nartach, wizyty u kosmetyczki sa mi niepotrzebna. Zawsze bez tego funkcjonowalam. Teraz mnie na to stac, a i tak nie wprowadzam tego w zycie, choc innym zazdroszcze.

ja mam tak samo

Zapraszam do mnie na naukę.Ja potrafie wydawać kasę szybko.Niczego sobie nie żałuję.Nie oszczędzam na jedzeniu i na podróże.Moje dzieci też tak mają, choć są już dorosłe i mają własne rodziny.Przecież po to się żyje żeby korzystać z życia, a nie ciułać w skarpetę.Znałam takiego faceta który był sknera, wszystkiego sobie odmawiał.Zmarł w wieku 52 lat, kasę odłożoną zabrała rodzina, a on w piachu.

Tak sobie mysle ze nic z tego zycia nie mam, praca dom i taka wegetacja. Ale nie umiem teho przelamac.

Zacznij od małych rzeczy i np. W tym miesiacu pomalowania paznokci u kosmetyczki. Bo jak od razu się rzucasz na coś drogiego to będziesz przerazona ze tyle bez sensu wydawałas