ślub koscielny i dziecko

Zwolenniczka, niektorzy ludzie juz tacy sa, ze pytaja innych o takie rzeczy (mam na mysli wspolzycie) i sama sie z tym niejednokrotnie spotkalam.

ciężko mi w to uwierzyć... Jak można się kogoś pytać czy sypia z partnerem, czy nie???? Masakra jakaś :)

Widziałam, dwoje dzieci 5 i 6 lat, biała suknia, welon, cyrki z wychodzeniem z mieszkania osobno, wykupywanie panny młodej od rodziców. Żałosne.

Biała suknia i welon sa dla kobiet które czekają z seksem do ślubu .

to uwierz, miałam taką koleżankę, najpierw opowiadała o swoich przygodach seksualnych (ponieważ łóżkowymi nie można ich nazwać), a potem nie spodziewanie, a ty kochałaś się już z tym twoim

no to grubo :) I co powiedziałaś? "Nie Twoja sprawa?"

gość dziś To prawda, ze wiele jest par ktore dochowuja czystosci, az do slubu, tylko o tym nie rozpowiadaja, wiedzac jaka panuje tendencja w srodowisku, bo po co sie tlumaczyc komus, kto i tak nie zrozumie, bo egzystuje na rownoleglej plaszczyznie. Ale rozmawiaja o tym z bliskimi. Osobiscie znam 2 takie pary i to sa bardzo przyzwoici i porzadni ludzie. Wyksztalceni, na poziomie, z dobrych domow, wierzace i z zasadami. Ja szanuje takie osoby i ich wybory. Przynajmniej nigdy nie zaluja pierwszego razu, bo dzis wielu ludzi robi to z przypadkowymi osobami nawet jesli nie sa gitowi ani nie podoba im sie partner i robia to tylko dlatego, zeby nie osdtawac od grupy znajomych (ktorzy za pare lat i tak przestaja miec znaczenie) i trendow dyktowanych przez media (Cosmo i inne ch*ujemuje). XXX Wiele takich par? Wiesz, jak się chodzi na spotkania w Kościele i ma kontakt wyłącznie z takim środowiskiem, to pewnie tam jest wiele takich par. Ale w normalnym życiu, w normalnej nie katolickiej rzeczywistości wcale, aż tak wiele tych par nie ma. Inna sprawa: dla mnie to jeden grzyb (za przeproszeniem) czy ktoś się decyduje na seks pod wpływem trendów dyktowanych przez media czy decyduje się na wstrzemięźliwość, bo mu Bóg karze. Jedno i drugie to głupota.

Oczywiście ze żałosne jest wesele gdzie para jest ze sobą od wielu lat maja dziecko a zachowują sie jak nawiedzeni . Biała suknia , welon , oczepiny (hehe) , rzucanie welonu . Jak dla mnie zero klasy i totalna wiocha .

dziś nie zupełnie "moje życie seksualne jest prywatną rzeczą, a nie tematem do plotek", tydzień się nie odzywała:D

A ja za dwa miesiące mam ślub, mam dziecko roczne idę w białej sukni i welonie i głęboko w d***e mam opinię innych, chce wyglądać na ślubie tak jak ja chce i nikt nie będzie mi tego dyktować - a to że d**e obrobią po ślubie to i tak by obrobili więc czego mam się przejmować

Moja znajoma z podstawowki tez od lat ma obsesje na punkcie wspolzycia innych osob i wkolo pyta. Juz troche kolo trzydziestki sie uspokoila, ale przez lata to u niej byl glowny temat, a potem z innymi kolezankami dyskutowala kto z kim, kiedy, kto jest dziewica itd. Naprawde sa tacy ludzie. Inny typ to tacy co wkoli gadaja o antykoncepcji, a potem pada pytanie, a ty na czym jestes? Albo tacy co przy piwie wkolo opowiadaja o swoim wspolzyciu i technikach, a potem pytaja jak tam u was (w sensie nas) albo u ciebie? Zwolenniczka jeszcze widocznie za malo ludzi poznalas, skoro cie to tak dziwi.

A co do niewspolzyjacych to pewnie sie zdziwisz, ale ze znajomych par tylko jedna chodzila na spotkania tych grup mlodziezowych przy parafiach, a reszta to normalni ludzie, tyle ze po prostu grzeczni, z zasadniczych domow, inni z kolei spokojni i troche niesmiali, ale to naprawde przemili ludzie, nie ma co szufladkowac.

Jak ktos ma klasę to w takiej sytuacji (konkubinat , dziecko )nie założy białej sukni i welonu .Jak ktoś ma wszytko w d***e (czyt wiocha ) to bedzie odstaiał szopki ale 18 letnia dziewica (biała suknia , welon )

Woow ale znawczynie, biała suknia i welon oznaką czystości. Nieprawda:) Prawdziwym symbolem czystości jest MIRT!

"gość dziś Woow ale znawczynie, biała suknia i welon oznaką czystości. Nieprawdausmiech.gif Prawdziwym symbolem czystości jest MIRT!" Nie oznaka częstości byly dlugie włosy ktore po północy byly ścinane i na glowe młodej zakładano czepiec (stad nazwa oczepiny ) Od wielu lat biały welon jest oznaka czystości a czerń żałoby .

No więc co złego jest w białej sukni do ślubu nawet jak się ma dziecko? przypominam wam, że moda białe suknie i welony przyszła do nas niedawno i od początku była TYLKO STYLIZACJĄ niczym więcej, ponieważ u nas panna młoda ubierała się w to co miała najładniejszego, a biel jest kolorem żałoby dla narodów słowiańskich.

Od wielu lat biały welon jest oznaka czystości a czerń żałoby . \ xxx otóż welon chroni przed złymi mocami, a kolorem żałoby dla naszej kultury jest właśnie biel Zresztą NIE WAŻNE same widzicie, że to jakieś gusła, obyczaje i symbole. Tu mirt, tu czepiec i włosy, tu znów welon, a za sto lat jeszcze coś innego. Mamy XXI wiek i ja nie mam nic przeciwko welonowi i białej sukni i panny młodej - mamy :)

Biały welon i suknia to tylko symbol, a te symbole są zmienne... w dawnych czasach panny młode ubierały do ślubu strojne suknie kolorowe, teraz też już kolory wchodzą do mody ślubnej, a jeszcze kilkanaście lat temu była tylko biel, ew. ecru. Poza tym skoro już poddać się tradycji, to wszystkie nie-dziewice nie powinny zakładać białej sukni, czyli większość panien młodych. Poza tym nie rozumiem tego wytykania innym, co was to obchodzi, jaką kobieta założy suknię do ślubu... widziałam nawet czarną i ok, bo przynajmniej coś innego, ciekawego, a nie wszystko na jedno kopyto. Dla mnie hipokryzją są osoby chodzące do kościoła, gdzie niby uczą o miłości bliźniego, a później sączą jad ...

Wiem że stary temat,lepiej może jakaś panna młoda mama zajrzy i przeczyta. Ja właśnie w tymże roku brałam ślub kościelny z roczną córka u boku. Suknię miałam białą,a gorset wyszywany łososiową koronką i perełki, przód suknię krótki, tył długi. Welonu nie miałam,oczepin też nie,bo uważałam że nie wypada bo właśnie mam już dziecko. Ale dla mnie nie ma różnicy czy założysz welon, białą suknię, czy będą oczepiny. To mimo wszystko Twój dzień, ciesz się nimi i bądź Tego dnia najpiękniejsza. Zadbaj tylko aby ktoś zajął się twoim małym skarbem. Moja córka była w kościele, bo miała przy okazji chrzest, na wesele też była ale do 22 ze mną była tylko podczas jedzenia,a tak zawsze jakaś ciocia czy babcia ja porywała. A na sali była nasza znajoma którą córka znała i lubiła. Jak widziałam że pada że zmęczenia, zabraliśmy ją do wynajętego pokoju, położyliśmy spać i została z opiekunką cała noc a i rano też mogłam się trochę przespać bo Gąbina bawiła się z opiekunką. Tak więc jeśli się kochacie, jesteście katolikami to bierzcie ślub kościelny, a ty mamo, bądź najpiękniejsza i najważniejsza z małą królewną bądź królewiczem u boku

gość 2015.05.20 "gość dziś Woow ale znawczynie, biała suknia i welon oznaką czystości. Nieprawdausmiech.gif Prawdziwym symbolem czystości jest MIRT!" Nie oznaka częstości byly dlugie włosy ktore po północy byly ścinane i na glowe młodej zakładano czepiec (stad nazwa oczepiny ) Od wielu lat biały welon jest oznaka czystości a czerń żałoby . xx Temat stary, ale tutaj odpowiem do gość 2015.05.20 Niestety dla ciebie, ale symbolem czystości JEST mirt. Chrzciny, komunia i ślub. Przy ślubie zarówno kobiety i mężczyźni, którzy nigdy nie uprawiali seksu mają choćby gałązkę mirtu w wianku, czy klapie marynarki. Jest to symbol kościelny od wielu lat i koniec kropka. Długie włosy, to nie jest oznaka czystości. To oznaka panieństwa. Ścięcie warkocza, to pożegnanie się z panieństwem, a czepiec oznaką małżeństwa. Teraz mamy obrączki. Zanim ktoś napisze taką głupotę jak ta o włosach, może warto było by przeczytać choćby Chłopów Reymonta, gdzie Jagna, najfajniejsza laska we wsi. Bałamucona przez większość męskiej części wsi, absolutna niedziewica, mówi przed swoim ślubem do swojej matki: " Nie ścinajcie mi warkocza". A jak wiadomo, Reymont urodził się w 1867 roku.

Ja mam dziecko, w Boga nie wierzę, biorę ślub cywilny w białej prostej sukience, bo ta innego koloru nie pasowała mi rozmiarem i tyle.

Ja szłam w białej z brzuchem :P W błękicie wyglądam, jakbym miała chorobę morską. Zamiary i serce miałam czyste. A w krok to już mi cała rodzina nie musi patrzeć.

Mialam ciężkie życie,nie dbam cu ktos wierzy w moje słowa,szlam do slubu dumnie z pidniesiona głową,do ołtarza w kościele majac 7 letnie dziecko,z poprzedniego zwiazku,moj mąż jest ze mnie dumny dwa serca 41ja,on38,kochamy sie,najwazniejsze jest dobro i miłość,a nie zawisc i ocenianie

Dodam,ze w bialej sukni czystej jak moje uczucie,Bóg jest miloscia i nasza wiara jest czysta i dobra

pewne rzeczy nie pasują i tyle

Te co piszą, że nie pasuje bla bla to pewnie zwykłe zawistnice, stare panny. Dlaczego mężczyzna nie wszywa sobie np. czerwonej lamówki w koszulę na znak "nieczystości"?

Spojrzy prawdzie w oczy, malo ktora panna mkoda jest dziewica i moze to i lepiej. Niby jak nie ma dzieci to nikt nie wie o tym choc wszyscy sie domyslaja... jak dla mnie biala sukienka to nie wstyd, tylko marzenie kazdej dziewczynki i z wiekiem nie mija, dlatego w tym jedynym dniu w zyciu kobiety powinny ubierac sie tak jak im sie podoba, a nie jak ludzie uwazaja