ślub koscielny i dziecko

Co myślicie o parach które po kilku latach zycia w konkubinacie biorą ślub koscielny a obok nich stoi kilkuletnie dziecko ? Czy w takiej sytuacji panna młoda moze założyć bała suknie i welon?

Widziałam takie śluby - ale panna młoda ubrana była w sukienkę koloru ecru i bez welonu. Założnienie białej sukni i welonu w takiej sytuacji trąca hipoktyzją i jest śmieszne.

Wiesz co, a mnie to w sumie wszystko jedno jak się taka panna młoda ubierze. Równie dobrze hipokryzją jest biała suknia u nie dziewicy, a przecież mało która z panien stojących przed ołtarzem dochowuje czystości do nocy poślubnej.

Ależ oczywiscie :) I dlatego ja nie miałąm białej sukni i welonu :D

jak dla mnie to bez znaczenia i tak większość z nas bzyka się przed ślubem nie raz i z niejednym parterem i co z tego cierpieć ma ta której się udało i zaliczyła wpadkę, stosowanie antykoncepcji to też grzech, to wszystko jest takie jak dla mnie śmieszne. No i żeby nie było że ja kogoś obrażam, po prostu niech każdy patrzy na siebie i siebie ocenia i robi tak żeby było mu dobrze i tyle

jest mi to totalnie obojętne :) Moze miec nawet czerwoną:)

skoro się nawrócili i są pewni swoich uczuć i wiary, to chyba wszystko jedno w co jest ubrana panna młoda? no ale oczywiście najgłupsze słowo w słowniku paść musi; tradycja, wiele tradycji prowadzi do kłótni i podziałów, no ale skoro wszyscy tak robią to przecież musi być dobre, ale wcale tak nie jest.

Byłam w takiej sytuacji i nie miałam białej sukni i welonu . Dla mnie to tak jakby założyć czerwona suknie na pogrzeb .

taaa biała sukienka , welon a obok bękart :) żałosne

gość dziś taaa biała sukienka , welon a obok bękart usmiech.gif żałosne XXX Żałosne to są takie komentarze. A co jeśli młodzi mają ślub cywilny? To też bękarta mają obok?

Temat jest o parach żyjących w konkubinacie . konkubent konkubin bękart

dziś żałosna to jest hipokryzja katolików, w tym państwie chyba żadna nie powinna mieć białej sukni z welonem, nie znam żadnej panny młodej, która byłaby dziewicą, ani żadnej, która nie poszła w białej sukni z welonem do ślubu. hahaha, a wy śmiejecie się z dziewczyn, którym się udało, stworzyć szczęśliwy związek, a zaraz ślub rozwód i łzy... a co mi powiecie o pannach młodych z "brzuchem"? no proszę święci katolicy.

dziś miało być a nie takich co zaraz ślub rozwód i łzy, zamiast " a zaraz ślub rozwód i łzy..." :P

Zgadzam się z wypowiedzią o czystości i bieli na ślubnym kobiercu. Idąc również tą zasadą nie byłoby ślubów z białymi sukniami. Myślę, że w dużym mieście straciło to oburzenie wśród ludzi. Jednak w mniejszych miejscowościach i wsiach takie założenie białej sukni przy będącym już dziecku wywołuje ogromne poruszenie.

Biel jest symbolem czystości. Idzie więc o dziewictwo, a nie o dziecko. Nieważne, czy dziecko jest, czy nie, jeśli nie jest dziewicą, to niby, co miałaby oznaczać biel? Tradycjo-hipokryzję.

w tym państwie chyba żadna nie powinna mieć białej sukni z welonem, nie znam żadnej panny młodej, która byłaby dziewicą xx na szczescie nie jesteś wyrocznią to że ty nie znasz nie znaczy że dziewic do ślubu nie ma ja np jestem, tzn byłam do ślubu, małżenstwo szczesliwe od 7 lat a teraz możecie mnie krytykowac ps. współczuję konkubinom których ich partnerzy nie poprosili o ręke, po co mają się z wami żenic skoro dajecie im bez slubu :P

w tym państwie chyba żadna nie powinna mieć białej sukni z welonem, nie znam żadnej panny młodej, która byłaby dziewicą xx na szczescie nie jesteś wyrocznią to że ty nie znasz nie znaczy że dziewic do ślubu nie ma ja np jestem, tzn byłam do ślubu, małżenstwo szczesliwe od 7 lat a teraz możecie mnie krytykowac ps. współczuję konkubinom których ich partnerzy nie poprosili o ręke, po co mają się z wami żenic skoro dajecie im bez slubu XXX No to jesteś wyjątkiem, który na białą suknię sobie "zapracował", ale chyba jednocześnie masz świadomość, że jesteś w zdecydowanej mniejszości? Co do komentarza o współczuciu: żenujący i jadowity. Aż dziwne, że pada z ust takiej niby wielkiej, wierzącej katoliczki...

Oczywiście ze sa pary mlode ktore czekają z seksem do slubu . Takie osoby nie przyznają sie do tego bo zwyczajnie nie chca byc wyśmiewane . Dla mnie biała suknia i welon jest dla dziewic .. Ja taka osoba nie jestem i dlatego suknie mialam kremowa a welonu nie bylo.

Aż dziwne, że pada z ust takiej niby wielkiej, wierzącej katoliczki... xx nadinterpretujesz, czy ja napisałam, ze jestem katoliczka? moze od razu moherowym beretem? za wielką katoliczke się nie uważam, a byłabym dziewicą do ślubu nawet cywilnego, bo po prostu uwazam to za jeden z gwarantów udanego małzenstwa

Dla mnie biała suknia i welon jest dla dziewic .. Ja taka osoba nie jestem i dlatego suknie mialam kremowa a welonu nie bylo. xx i prawidłowe podejscie, natomiast ciekawi mnie dlaczego dziewczyny uprawiające sex przed slubem a nawet mieszkające na kocia łapę nagle na slubie odgrywają dziewice paradując w bieli i welonach, największa siara jak tatus taką prowadzi i przekazuje chłopu, który bzyka ja od kilku lat to jest dopiero kwas

mnie się wydaje, ze to wianek jest symbolem czystości... a welon wziął się stad, ze kiedyś pan młody nie widział panny mlodej przed ślubem- wiec zakrywali jej twarz, zeby nie uciekł :):)

nic złego w tym nie widzę, jednak moja kuzynka przystąpiła do ślubu kościelnego jak miała już drugie dziecko, i to był ślub połączony z chrztem, no i była ubrana w śliczną prostą sukienke do kolon w kolorze jasno brzoskwiniowym pastelowym, bez welonu, diademu i innych cudów. Stwierdziła, że biała suknia z dziećmi u boku to jak dziewica orleańska ;)

nadinterpretujesz, czy ja napisałam, ze jestem katoliczka? moze od razu moherowym beretem? za wielką katoliczke się nie uważam, a byłabym dziewicą do ślubu nawet cywilnego, bo po prostu uwazam to za jeden z gwarantów udanego małzenstwa XXX Czyli masz takie idiotyczne poglądy nie będąc katoliczką? Ciekawe... Można wiedzieć skąd takie przekonanie? Bo ja nie znajduję ani jednego argumentu za trzymaniem dziewictwa do ślubu i jedyne co ewentualnie mnie przekonywało to właśnie wiara.

Mhhh, a ja jestem po ślubie cywilnym. Mam dziecko, drugie w drodze. Ślub kościelny planujemy, choć bez imprezy po ślubie. W welon i suknię princeskę stroić się nie zamierzam, ale nie wykluczone, że ubiorę prostą, białą, długą sukienkę. Nie typowo ślubną, ale raczej "koktajlową". Nie po to, żeby pokazywać rzekomą czystość (której nawiasem mówiąc nie zanosi do ołtarza zdecydowana większość panien młodych), ale dlatego, że przy wyborze sukni zamierzam się kierować własnym gustem, anie idiotycznymi zarzutami hipokrytek:)

ja mam ślub cywilny i dziecko :) nigdy nie zamierzałam i nie zamierzam brac slubu koscielnego, mimo iż rodzice nadali mi wiarę katolicką :)

"po co mają się z wami żenic skoro dajecie im bez slubu" ja natomiast współczuję tobie skoro twój mężczyzna oświadczył ci się dlatego żebyś mu dała:O Takie myslenie, że po co się oświadczać skoro kobieta "daje" i bez ślubu świadczy o zacofaniu i zaściankowym myśleniu. Po pierwsze nie rozumiem dlaczego ona daje? To znaczy, ze ona to robi dla niego, sama przyjemności z sesku nie czerpie? A ja naiwna myślałam, ze w seksie muszą dawac i brać dwie osoby;) Po drugie dlaczego wciąż uważa się, że to mężczyzna może chcieć lub nie chcieć ślubu. Czy kobieta to jakaś kukła z zaprogramowanym myśleniem typu :ślub i dzieci? A co z tymi, które ślubu nie chcą? Takie też istnieją to żaden mit-zapewniam:) I po trzecie nie mogę pojąć tego sprowadzania małżeństwa do seksu. Dla mnie to dość niskie i prostackie. Seks jest tylko potrzebą, często zwykłą, fizyczną. To naprawdę nic tak wielkiego by robić z aktu seksualnego jakieś wielkie halo na miarę życia razem do śmierci. Są pary, którym dobrze w seksie, ale w życiu wspólnym by się nie dogadali. Ja, po raz koleiny naiwna myslałam, ze małżeństwo to miłość, wspólne dzielenie życia w zdrowiu i chorobie, a nie kopulacja na łożu małżeńskim. Na koniec dodam, ze jestem mężatka, ale z mężem żyłam przed ślubem i nic się nie zmieniło, uczucia te same, seks ten sam, wspólne problemy są wciąż wspólnymi, a o zawarciu małżeństwa przypomina mi jedynie obrączka i rozliczenie podatkowe:D P.S. nie miałam białej sukni ani welonu, bo brałam ślub cywilny:P

Haha co to za glupota z tym bialym kolorem? Niech sie ubiera jak chce nawet na czarno.

To prawda, ze wiele jest par ktore dochowuja czystosci, az do slubu, tylko o tym nie rozpowiadaja, wiedzac jaka panuje tendencja w srodowisku, bo po co sie tlumaczyc komus, kto i tak nie zrozumie, bo egzystuje na rownoleglej plaszczyznie. Ale rozmawiaja o tym z bliskimi. Osobiscie znam 2 takie pary i to sa bardzo przyzwoici i porzadni ludzie. Wyksztalceni, na poziomie, z dobrych domow, wierzace i z zasadami. Ja szanuje takie osoby i ich wybory. Przynajmniej nigdy nie zaluja pierwszego razu, bo dzis wielu ludzi robi to z przypadkowymi osobami nawet jesli nie sa gitowi ani nie podoba im sie partner i robia to tylko dlatego, zeby nie osdtawac od grupy znajomych (ktorzy za pare lat i tak przestaja miec znaczenie) i trendow dyktowanych przez media (Cosmo i inne ch*ujemuje).

a dla mnie już samo gadanie, czy sie z kimś sypia przed ślubem, czy nie, jest nie na poziomie. I nie wiem o czym tu rozmawiać, nawet z bliskimi. Dajcie żyć ludzie- a nie analiza, czy ktoś mając dziecko moze ubrać biała kieckę do ślubu!

Ja poszłam do ślubu z brzuchem przez jęczenia mojej tesciowej. Natomiast marzyłam zeby wziąć Slub w tym samym dniu co bedzie chrzest dziecka. Welon odpada ale biała suknia czemu nie?!?