Najdziwniejsza historia jaka mi się przytrafiła od długiego czasu.

Dostałam zaproszenie na facebooku od mojego dalekiego kolegi a potem bardzo długą wiadomość. Powiedział, że to jest jego najbardziej erotyczne wspomnienie z czasów gdy był studentem. To było na sylwestra. Impreza byla w wynajętym budynku, który się prawie rozpadał. Potrzebowałam do łazienki zrobić siku a że nie było zamknięcia to poprosiłam go bo akurat tam stał czy moze potrzymać drzwi. On wszedł do środka a nie na zewnątrz. Ja zrobiłam siku ale nie pogłam sobie poradzić z rozporkiem i on podszedł i mi pomógł. On mi to teraz opisał jakie to było dla niego niesamowite przeżycie (uzyl naprawdę szczegółowego opisu, ja sobie ledwo mogłam przypomnieć o jakiego sylwestra może chodzić). Co byscie o czyms takim myslaly>

Że się kiedyś w Tobie skrycie podkochiwał, teraz mu się przypomniało i próbuje spełnić marzenie po latach.

Ale mysmy się prawie nie znali, on byl sporo starszy ode mnie (kilka lat) ale jak ja miałam te 16 a on 20/21 to byla dla mnie przepasc, ja mialam znajomych rowniesnikow a go tylko spotykalam na jakis imprezach i kojarzylam z widzenia ale nawet nigdy nie rozmawialismy. Nie dał mi nawet odczuć, że mnie lubi czy pamięta. Strasznie dziwna historia, jeszcze z tą długasną wiadomością z takim szczegółownym opisem jak nieskromnie zrobiłam przy nim siku i walczyłam z rozporkiem.

A może po prostu się zjarał, przypomniał sobie taki epizod i poniosło.