Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maniutka05

Przywiązanie za bardzo

Polecane posty

Gość Maniutka05

Witam Was; mam tak mi się wydaje problem. Moja 5-letnia córka jest do mnie bardzo przywiązana. Do tego stopnia, że nie mogę nawet na chwilę wyjść sama. Jak mogę to zabieram ją ze sobą ale wiadomo, że nie zawsze jest taka możliwość. Stałam się swego rodzaju jej "zakładnikiem". W chwili gdy chcę wyjść zaczynają się spazmy, płacz, ból brzucha i teksty typu "Mamusiu ja bez Ciebie nie wytrzymam. Nie będzie mnie miał kto przytulać. Będę bardzo tęskniła" itp. Jedyne gdzie chodzi chętnie to do przedszkola, z tym problemu nie ma. Ale po południu nie ma takiej opcji, żebym wyszła sama. Jak już wiem, że muszę coś załatwić to po prostu ją usypiam i wychodzę. Niestety tata mimo, że jest z nami to nie za bardzo się angażuje. Nie poświęca córce czasu, ma swoje sprawy i swój czas. Tak wiec i córka nie chce z nim przebywać co mi nie ułatwia aczkolwiek rozumiem to. Z problemem jestem jednak sama i nie wiem jak go rozwiązać. Tłumaczenia i rozmowy nie zdają egzaminu. Na wszystko jest odpowiedź "Mamusiu ale ja tak bardzo Cię kocham"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej że nie była planowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniutka05
A co to zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maniutka05, to trudna sytuacja. Nawet jak się bzykasz z mężem to córka Cię nie opuszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak córka Cię tak bardzo kocha to niech Ci kupi prezent na dzień matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz córce że masz klientów na seks i musisz być sam na sam z klientami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może on już wie że to nie jego córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Maniutka, Bardzo sie dziwie bezdusznosci i chamstwu niektorych uzytkownikow. To o tych powyzej. Nudzicie sie i brak wam empatii, kultury i wiedzy. Mialam tak samo z moja, teraz juz dorosla, corka, ktora caly czas mi deptala po pietach. Okazlo sie, ze w przedszkolu rozmawiali o smierci mamy i dzieciak strasznie sie bal, zeby mnie nie stracic. Trzeba ja zapewniac ze ja kochasz i nigdy od niej nie odejdziesz. A moze po prostu teskni za Toba jak jest w przedszkolu. Powinnas z nia spedzac jak najwiecej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:13 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Mysle ze nie zaszkodzi pojsc do psychologa dzieciecego. Profesjonalista wyjasni ci zachowanie corki i powie na co zwrocic uwage. I tak na prawde czym wczesniej tym lepiej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniutka05
Dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×