czy ja tez musze byc podczas powiadamiania o ślubie?

Witam, sprawa jest nietypowa. Jestem z narzeczonym prawie trzy lata, niedawno się zaręczyliśmy. Z jego matka od samego początku nie miałam kontaktu, w ciągu tych trzech lat widziałam się z nią może 10 razy, z czego za każdym razem udawała obojetna w stosunku do mnie ( po prostu traktowala mnie jak powietrze) , twierdzila ze zabralam jej synusia. Któregoś razu poklocilam się z nią i postanowiłam, ze więcej nie będę utrzymywać z nią kontaktu. O zaręczynach wie, zadowolona nie jest, chyba cały czas ma nadzieję że się rozstaniemy. Moich rodziców juz powiadomiliśmy o planach, już mamy ustalony termin. Czy narzeczony może sam powiadomić swoją mamę czy powinnam pojechać z nim?

powinnas pojechac z nim bo to jest wasz slub .

Wiesz co, ja bym pojechała. Pokazałabym klasę, wręczyła zaproszenie, pouśmiechała się, wypiła herbatkę i pojechała. Żeby pokazać, że potrafię być ponad tym wszystkim co się wydarzyło do tej pory. Żeby się nie było do czego przyczepić. I żeby zobaczyć jej minę jak się dowie. I żeby nie stawiać narzeczonego w niezręcznej sytuacji. Jak nie pojedziesz będzie wyglądać, że stchórzyłaś a teściowa będzie mogła mówić, że nie znasz dobrych manier.

Podnoszę

Jedż i załatw to w białych rękawiczkach, jak nie pojedziesz to dasz jej broń do ręki dopiero zacznie na Ciebie narzekać

nie musisz byc nawet na slubie :D uszanuj gosci, to jego rodzina