sex bez zobowiązań...

jak mozna to robić?? bez uczuć ...uprawiać seks?? przecież to nie sprawia przyjemności.. a po drugie...nie wiem jak inni ale juz samo uprawianie seksu z kimś wiąże w jakiś sposob emocjonalny te dwie osoby ze sobą...można nie być zazdrosnym o swojego "kochanka"?? wg mnie takie zachowania są bez sensu bo obydwie osoby, torują sobię drogę do znalezienia miłości... uprawiacie z kimś seks a potem serio macie wy....ne na to czy uprawia go z kimś prócz Was?

Jak ktoś super bzyka i jest mega debilem a ja nie mam akurat styczności z osobami na poziomie i z nikim nie chciałabym mieć dzieci to od czasu do czasu dopuszczam ale żadnego orala nie uznaję w takiej sytuacji. Na minecie też mi nie zależy także sam stosunek seksualny celem rozładowania napięcia seksualnego plus wzmocnienie pewnych partii mięśni w ulubionych pozycjach. Ale warunek mam Facet musi mi się fizycznie podobać.

Czy może bzykać w tym czasie inne A hu...y go wie co ona tam robi jak już skończymy -tak? Ja go nie sprawdzam mam to w d. jeśli nie widze w nim ojca moich dzieci to na cholerę mi zaglębiac sie w takie sprawy"?

Gorzej jak nigdy nie miałaś odpowiedniego faceta u boku i w każdym szukasz ojca swoich dzieci wtedy masz fazy i rozterki skłaniające do zadawania takich jak autorka pytań.

to ja w takim razie jestem psem ogrodnika:D sama nie chce ale innym nie dam:P czas się przyznać.

Pójdzie do innej a potem tobie przyniesie hpv..

gośc 21:31.. jestem autorką. I właśnie tak q...rwa mam....każdego faceta traktuję jak potencjalnego chłopa na zawsze. masakra. Nie tyczy się to znajomych, których poznaje przez innych znajomych...a Tych , których poznaje przypadkiem na imprezach.

nigdy nie masz 100% pewnosci czy milosc twojego zycia nie bzyka kogos na boku

spotykałam się chwilę z facetem...on zakochany we mnie. Uprawialiśmy seks regularnie....ale za choolere nie mogę się do niego przekonać. Mimo ,że mi się nie podobał to byłam zazdrosna.... w końcu zerwałam kontakt. Od zawsze mówię ,że seks tylko z uczuciem. Z nim to robiłam chociaż go nie kocham. A jednocześnie jestem zazdrosna. jeb....nijcie mi w łeb ...bo mnie pogrzało chyba.

Wiecie co.. Nie wierzę że ani jedna z was nie miała w życiu sytuacji w której poznała przystojnego bruneta jak z okładki magazynu dla geyów i przy bliższym poznaniu stwierdziła że nie możliwe byłoby być z nim na stałe, bo ma zbyt wiele wad i byłby okropnym ojcem. Ale wiadomo ciacho No to nie wierze że nie chcecie spróbowac jak takie ciacho radzi sobie w łóżku. Jak juz w łóżku zawodzi to chociaz raz na jakiś czas pokazujecie to ciacho na jakimś przyjęciu innym kobietom Normalna sprawa faceci robią tak od wieków Kobiety też tak lubią

Chociażby facet był najprzystojniejszy pod słońcem.....ale totalnym debilem to za cholere nie poczuła bym chemii i chęci bzyknięcia się z nim ....

bzyknęłam się za to z facetem , który jest mega inteligentny ale nie kręci mnie z wyglądu... omg

Wszystko można, a jak można posuwać z przyjemnością zwłoki albo kozy?

21:38 No wiesz debil debilowi nie równy Ja np nazwałam debilem milionera po prawie znającego 3języki Niezobowiązujące spotkania to nie to samo co życie razem i wychowywanie wspólnie dzieci. Wiadomo że każda z nas szuka faceta z okładki ale takiego który będzie dobrym ojcem jej dzieci i to w zasadzie nam wystarczy-bo to aż tyle. Resztę wrzucamy do worka z debilami i taka jest prawda.

to świadczy o tym ,że człowiek jest w większym stopniu zwierzęciem niż martwa koza.:/

U ludzi jest jak u większości gatunków zwierząt że, to kobieta, samica wybiera mężczyznę i samca. Może się komuś wydawac że czasami jest odwrotnie-ale nie-to jedynie pozory.

może inaczej to nazwę...nie debil...a pustak...zapatrzony w siebie alvaro....;) mógł by być nawet qwa...skrzyzowaniem Deepa z Pitem ...i nic by mu to nie dało;)...koleś musi mnie podniecić swoim intelektem ;) i nie wyglądać jak typowy stereotypowy informatyk we flaneli, olukarach i z pryszczami na twarzy ...czy uj wie gdzie jeszcze:P

Pomyślcie ile razy byłyście prze-szczęśliwe że facet podszedł i zagadał? No przeliczcie sobie... -A teraz policzcie ile razy sprowokowałyście odpowiedniego faceta i sprawiło wam to satysfakcję? No! Widzicie? To my ich wybieramy nie oni nas.

gość 21:50 ...a to już kwestia wiary w siebie;) jak baba nie wierzy to całe życie będzie czekała aż podejdzie ten , którego chcemy....i dopiero jak on podejdzie to będzie przeszczęślwa....jednakże jak podejdzie każdy inny to ...bez reakcji. Coś z tym...jestem..my wybieramy...tylko , nie zawsze potrafimy przywłaszczyć:P

To mozna tez porownac do seksu w zwiazkach nabijac statystyki twierdzac, ze sie szanuje kobieta nie ma obowiazku uprawiac seksu nawet po nocy po slubie :) seks a milosc to nie odłączne elementy

Mój mąż powie ok. Poznaliśmy się przelotnie i prosiłem wiele razy o spotkanie zapraszałem i 3.miesiące mnie zlewałaś aż w końcu łaskawie znalazłaś czas ale musiałem zadzwonić do ciebie i znów poprosić. To jego wersja. Moja. Zobaczyłam go Puściłam oko on się uśmiechnął i zamieniliśmy kilka słów. Dałam mu namiar na siebie. Czy odebrałabym gdyby nie był w moim typie? Nawet bym na niego nie spojrzała:P

ale on także w jakimś stopniu Ciebie wybrał;) gdybyś mu się nie podobała to by nie zadzwonił;)

Duża wiekszość kobiet leci na wygląd i to widać na ulicy na przecietnych nigdy nie zerkacie ba! macie wyj****e na nich wiec nie piszczie bzdur i inteligencji :D

Ale jeśli już seks bez zobowiązań to z kimś kto sie do tego nadaje pod względem fizycznym:D Bo tak na dobrą sprawę seks jest jak dyscyplina sportowa Seks -miłość =sport

21:57 No tak Możliwe że najpierw musimy po/obcować trochę z nieodpowiednimi partnerami, by później wiedzieć kogo zlewać, komu odmówić, kogo wykorzystać a na kogo nie patrzeć:)

21:57 ;) być może masz rację;) być może jeszcze jestem niedojrzała chociaż mam 28 lat....wykorzystałam chłopa i miałam takie wyrzuty sumienia jakie się co niektórym nie śniły....chyba jeszcze nie dorosłam do bycia skur... wedle hasła" życie uczy być skur..."...ciągle miotam się między swoją dobrocią wewnętrzną ,a światem zła, do którego prędzej czy później będę musiała wstąpić....bo dobrym człowiekiem nie da się dzisiaj być. z Tym ,że jeszcze sumienie mi nie pozwala na to.. prędzej ono mnie zabije niż ja zacznę być wyrachowaną su....ką :P zadroszczę tym , którzy z zimną krwią wykorzystują innych i mają się z tym dobrze.

Normalnie. Uprawiasz seks i nigdy więcej tej osoby nie spotykasz, nad czym się tu zastanawiać? I nie powiedziałabym, że nie sprawia przyjemności. W porównaniu między moim pierwszym facetem, a facetem, którego przeleciałam bez zobowiązań, ten drugi wygrywa na każdej pozycji. Nie ma do czego porównywać nawet. Poza tym, nie każdy szuka miłości, niektórzy tylko rozładowania napięcia i przyjemności.

faceci to rozumiem ,że mają napięcie...ale kobiety? chyba tylko w dni płodne ;)...ja tam jak nei mam z kim to mogę długimi miesiącami się nie seksić...jakoś ta potrzeba we mnie zamiera i nie daje o sobie znać :) nie potrzebuję...mechanicznego bzykania jak cyborgi bez uczuć....ale kto co lubi;)

Ty nie potrzebujesz, nie każda kobieta ma takie libido. Ja byłam sama przez kilka lat, poznałam faceta na którego widok straciłam głowę. Nie czuję się winna, seks był niesamowity. A to, co się potem wydarzyło... To już inna bajka.

nie p*****l .. Prostytutki robią to bez miłosci KObiety tak samo nie potrzebują do tego uczuić jak faceci