Wiara zgubą naszej planety!!

Witam chciałem poczytać opinie osób wierzących i niewierzących na ten temat. Jako że naukowo udowodnione jest i patrząc na to logicznie świat i nie tylko świat składa sie z atomów, cząsteczek, związków chemicznych które dzięki współpracy ze sobą mogą stworzyć formę żyjącą, myślącą itd. Poco więc zastanawiać sie nad bogiem takim czy innym, to jest proste kosmos zawsze był tj. planety, słońca właściwie tyle co może dać życie. Czyli życie to tak jakby nic innego jak proces chemiczny a skoro jest coś takiego jak wiara i oni wciskają kity to to może doprowadzić do zagłady, teraz ziemi a później całego wszechświata bo ludzie wierzą w coś czego niema, można to nazwać chorobą psychiczną. Dlaczego zwierze nie wierzy?? Bo żyje zgodnie z naturą!! Człowiek to też zwierze tylko umie się porozumiewać z innymi(zwierzeta też to potrafią ale nie w takim sensie) Co myśli człowiek wierzący?? Dlaczego wierzy, czemu odrzuca całą naukę a może nigdy sie nad tym nie zastanawiał?? Tylko z pokolenia na pokolenieto przechodzi . To zguba ludzkości prosze żyjmy jak natura chciała!! Życie po prostu występuje w kosmosie tak jak tlen czy powiedzmy hel, życie ewoluje bo dąży do doskonałości jak cały wszechświat. Życie chce przetrwać w różnych formach broni sie rekami i nogami samo to natura go broni nie niszczmy tego swoimi fobiami, wiarami czymś co nie ma prawa istnieć!!

same bzdury

To mnie martwi!!

po pierwsze wiara nijak ma się do poględu, że chemia, biologia, fizyka itp. są nieprawdziwe. po drugie, wiara jest częściowo lub całkowicie sprawdzalna. po trzecie, patrz po pierwsze. pozdrawiam.

biedny prorok danidinozaur, po co ty takie bzdury wypisujesz? Lżej ci?

głupota zgubą naszej planety a autorka to tej wiary prorok

Szkoda że u nas w polsce każdy zacznie pisać brednie że wiara srawdzona haha niby jak?? Tojest wasze zgubne przekonanie wierzycie w coś co jest sprzeczne ze wszystkim i nierealne oczywiście na siłę można to sobie wmawiać lub nawiązywać do tego co gdzieś sie przeczytało bez jakichkolwiek własnych przemyśleń. W polsce niestety każdy idzie za stadem... na oślep bo na oślep ale idzie bo co inni powiedzą. Dobrze chociaż że na zachodzie i w stanach można porozmawiać na ten temat z ludźmi którzy przemyśleli i są teraz niewierzącymi. Wierzycie też w mikołaja? Biblia była pisana tysiące lat temu kiedy ludzie nie mieli zielonego pojęcia jak funkcjonuje swiat i wszechświat, wiec w ogóle nad czym sie tu zastanawiać. Dajmy na to teraz ktoś by sie podawał w polsce za syna bożego to mimo waszej wiary wyśmialibyście go i w końcu władze by sie tym zajęły i by trafił do zakładu psychiatrycznego uznany za psychola, gdzie ta wasza wiara?? Wierze bo tak!! to jest udowiodnione żenada!!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Wybuch

Z Twojej opinii (Autorze) wygląda, że nie chciałeś poczytać opinii osób wierzących i niewierzących. Rzuciłeś swoją opinię "oto najmądrzejsze me przekonanie". Nie różni się to niczym od fanatyków religijnych. Nie jestem wyznawcą żadnej religii. Nie wierzę w żadne ustalone wizerunki boga. Ale kiedy piszesz w tym wszystkim "Życie po prostu występuje w kosmosie tak jak tlen czy powiedzmy hel, życie ewoluje bo dąży do doskonałości jak cały wszechświat." to zadaję (sobie) pytanie: Skąd się wziął wszechświat,tlen , hel, doskonałość (oraz cząsteczki, atomy itd.)? Nie mówię, że od jakiegoś boga. Nie mówię, że nie od boga. Ale dowód na nieistnienie boga na podstawie istnienia tlenu i helu nawet mnie nie przekonuje. "Dlaczego zwierze nie wierzy??" A powiedziało Ci to? Może nie musi wierzyć. Ty musisz wierzyć w tlen, żeby oddychać? Poczytaj np. o zdobywcach biegunów - jak nastawienie psychiczne zmienia wszystko (nie mówię, że jest one tożsame z wiarą. Ale wiara może być jego istotnym źródłem). Można z wiary czerpać zarówno coś złego jak i dobrego. Tak samo jak z niewiary. Po co jednak udowadniać, że "moja mojszość jest najmojsza". Wtedy z wierzących i niewierzących wychodzą demony.

atomów, cząsteczek, związków chemicznych które dzięki współpracy ze sobą mogą stworzyć formę żyjącą, myślącą i ha ha nawet jak zestawisz atomy cząstki i związki chemiczne w układ taki jak w organizmie żywym, to nie znaczy że ten układ ożyje, tego nie da się zrobić. Zbudować układ atomów można ożywić nie można czego jeszcze nie rozumiesz?

jak z martwego moze powstac zywe

bo nie ma rozumu

Kurde za wszelka cena każdy szuka tego boga w zestawieniu cząsteczek itd, to powstalo na drodze ewolucji przez miliardy lat pierw były bakterie które w powolnym procesie ewoluowały aż do dzisiaj znanych nam form.

na zboczu gory Ararat w Turcji jest sobie kupa drewna po dokladniejszej analizie wyszlo na to ze najprawdopodobniej sa to szczatki arki noego. ogromne czy wyobrazacie sobie budowac, jak Noe, cale zycie lodz wsrod smiechow i drwin po to by gdy nadejdzie godzina ewakuowac sie wsrod potopu? to jest wlasnie wiara

HEJ LUDZIE, MAM WAM COŚ DO POWIEDZENIA: BÓG KOCHA WAS TAK, JAK NIKT NIGDY NIE BĘDZIE WAS KOCHAŁ, JEGO MIŁOŚĆ TO NAJLEPSZE CO WAM SIĘ MOGŁO PRZYTRAFIĆ CHOĆ MOŻE NIENAWIDZICIE SWOJEGO ŻYCIA, ALE UWIERZCIE, TO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z NIM, ON JEST DOSKONAŁY I JEGO MIŁOŚĆ TEŻ, JEŚLI JESTEŚ DALEKO OD JEZUSA, WRÓĆ, JESZCZE WSZYSTKO SIĘ DA POUKŁADAĆ, UWIERZ W CUD, ODDAJ WSZYSTKO BOGU !! JA GO DOŚWIADCZYŁAM OSOBIŚCIE, JEZUS CZEKA, ZAWSZE CIĘ KOCHAŁ, NIGDY NIE PRZESTAŁ, ROZUMIESZ? NIGDY !! JEGO MIŁOŚĆ DA RADĘ ZNISZCZYĆ CAŁY TWÓJ BÓL chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Może to nie będzie dokładnie to o co prosiłeś lecz będzie to najlepsza możliwa aktualnie dostępna dla Ciebie opcja a może i coś lepszego niż „zamawiałeś”. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to na serio, dzięki spowiedzi możecie dosłownie wykasować te wszystkie złe rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka