Coś mi się wydaje, że kobiety które interesują się polityką, albo

co gorsza są politykami, są najmniej uczuciowymi kobietami. Poza tym mają w sobie coś, nie wiem jak to nazwać, nieseksualnego( takie bezpłciowe są). Tak. To takie spostrzeżenie na dzisiaj wieczór.:P

Eh, bardziej chodziło o pasjonowanie się.

Generalizujesz

Tak uwazasz ? Ja sie interesuje polityka. I bardzo mi pasuje , ze jestem dla Ciebie aseksualna.

Gość z Lizbony, w liczbie mnogiej napisałem, więc to widać, że generalizuję, ale nie ma w tym prawdy? x Gość 21:20 aseksualizm nie ma nic do tego. W znacznej części kobiety podniecające się polityką, podniecają się władzą. Poza tym kobieta przez politykę traci seksapil. Przykład Magdaleny Ogórek, fizycznie całkiem ładna, ale i tak odpychająca sobą.

ja sie polityką nie podniecam,ale uważam za konieczne coś jednak o niej wiedzieć. Żeby potem nie głosować na Bula,bo w telewizji mówili,że tylko on sie liczy...gdy ktoś sie nie interesuje polityką to w pewnym sensie jest ignorantem i ma gdzieś dobro Polski nie sądzisz? poza tym nie lubie takich stereotypów,o i rapu też słucham ;) dziewczyny słuchające rapu nie są mniej kobiece od innych,bo z jakiej racji?

twoj tok rozumowania jest typowy dla goscia wychowanego w patrirachalnym spoleczesntwie;) gdzie kobiety "normalne' interesuja sie tylko sfera domowa , nie publiczna , i wola ladnie wygladac niz madrze mowic - ta jakby jedno musialo wykluczac drugie;-) to jest powszechny schemat w krajach europy wschodniej dosc

Podniecanie sie polityka to dopiero infantylizm;-) i czesciej jego ofiara sa faceci niz kobiety, polityka jako taka dotyczy kazdego z nas - i czym innym jest rozumienie jej, posiadanie opinii i udzial przez wybory, a czym innym jest ekscytowanie sie ze malinowski poklocil sie w kowalskim (jakosc debaty publicznej w Pl jest przesmieszna i rozniez infantylna poki co;-)

masz racje ROR a co do Ogórek to sporo facetów jest innego zdania,podoba im się ona