Czy mogłybyście być z takim chłopakiem?

Pracuje jako projektant konstrukcji stalowych, czyli nie jest architektem, a inzynierem budownictwa, a mimo to lubi swoja prace i po godzinach duzo czyta ponad kursy, na ktore wysylaja go w pracy. Poandto godzine dziennie cwiczy, przewaznie bieganie. Ale np jak poprosze go, zeby spedzil ze mna czas w niedziele np na zakupach w galerii, to jest niezadowolony. Podobnie na imprezach, malo pije i niestety chetnie opowiada, czym sie teraz zajmuje, co mnie kompletnie nie interesuje. Jak na niego wplynac, zeby sie zmienił?

a słucha w ogóle o twoich problemach? pyta jak się czujesz ,czego potrzebujesz ,czy tylko JA JA i JA ? Brak chęci do zakupów wcale mnie nie dziwi,paplanie o d***e marynie też facetów nie interesuje. Macie jakieś wspólne hobby ,jakies wspólne tematy w ogóle?