Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

justynka184

trudny dylemat, bardzo przyszlosciowy

Polecane posty

Mam dylemat. Jestem tegoroczną maturzystką i nie mam pojęcia co chciałabym dalej robić w życiu. Na maturze zdawałam polski, matematyke, podstawowy niemiecki, rozszerzony angielski i rozszerzony wos. Skończyłam liceum prawno-społeczne. Od podstawówki chemia, fizyka, biologia nie były moją mocną stroną nie ukrywam, ale myśle że to przez brak odpowiednio przekazanej wiedzy przez nauczycieli. Co jak co, ale jakoś nauka języków obcych też przychodzi mi z łatwością, choc nie jestem do tego przekonana. Zastanawiam się nad zarządzaniem i inżynierią produkcji, ekonomią, ochroną środowiska a filologią germańska. Co sądzicie ? Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co cie interesuje oprócz seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuberek
e tam, każdy sobie zadaje takie pytanie w tym wieku, a życie może się obrócić jeszcze o 180 stopni. Powiem tylko tyle, że filologia obca da ci tylko papierek licencjat/magister. Filologie to nie kursy językowe. Jeśli interesuje ciebie historia kraju, literatura, nauka o zdaniu itd. to będziesz się dobrze czuła, jeżeli nie... Cóż... Filologie to trudne kierunki, traktowane przez wykładowców nawet elitarnie, wymagające wiele zaangażowania i to nie tak, że zajęcia z gramy, fonetyki czy komunikacji w sali, kilka razy w tygodniu wystarczą. Nie chce cię zniechęcać. Wszystko da się wykuć i nie ma tak, że studenta będzie każdy przedmiot interesował. Jak dla mnie lepiej już mierzyć w jakiś kurs i certyfikat z języka. Mniej stresu, mniej sianka wydanego, mniej "straconego" czasu. Najlepiej celować w konkrety, a takimi są właśnie języki, prawo, medycyna, a nie żadne polito i inne socjologie, a co oferują inne przez ciebie wymienione to nie wiem. Musieliby się studenci tych kierunków wypowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coraz bardziej zastanawiam się nad tym Zarządzaniem i Inżynierią produkcji. Podobno nieźle płatny zawód, tytuł inż. w kieszeni i popyt na rynku. Ale jestem dziewczyna i obawiam sie tam fizyki, chemii czy nawet podstaw mechaniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie czujesz się dobrze z matematyką to na polibudzie odpadniesz po semestrze. Ochronę środowiska też odradzam nie ma pracy po tym. Jeżeli chodzi o ekonomię to możesz po tym pracować w każdym biurze więc daje szerokie spektrum możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na ekonomii nie ma tam też jakiejś matmy itd.? Pamiętam, że znajoma opowiadał mi, że nie mogła przebrnąć właśnie przez jeden egzamin i zupełnie zrezygnowała nie wiem czy nie przez jakiś ścisły przedmiot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu moze ktoś kto jest po ZIP ? Przeciez na politechnice nie ma samych świetnych głow z matmy, a mimo to radzą sobie jakoś. SŁyszałam, ze jesli sie chce to mozna dac rade. Nie wszyscy maja do tego glowe, a mimo to znajduja swoje miejsce na politechnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×