Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój partner kontroluje moje wydatki

Polecane posty

Gość gość

Mam lat i 3 letnie dziecko z moim partnerem nie mamy slubu ale zyjemy jak kazda rodzina mieszkamy razem ,ja nie pracuje bo opiekuje sie synkiem..I problem w tym ze moj partner karze mowic mi ile pieniedzy biore i do tego musze przynosic paragony jesli cos kupilam i reszte by sie zgadzalo.i oczywiscie najlepiej zebym nie wydawala pieniedzy..gdy powiedzialam ostatnio ze musze wziac 70 zl na swoje wydatki to stwierdzil ze gdyby nie bylo pieniedzy to bym nie miala wydatkow i tez bym przezyla..czy takie zachowanie jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 26 lat*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne dla ksiegowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kasy brakuje, to trzeba liczyć każdy grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko do żłobka a ty do pracy - nie będziesz musiała prosić się jak świnia o pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet jest skąpy albo bardzo oszczędny. Ja też taka jestem-jestem kobietą. Nie lubię rozpierdzielać kasy, dlatego pewnie też nie chciałabym, żeby ktoś to robił. Pewnie nie macie kokosów, bo gdyby Twój partner zarabiał z 10 tys nie zainteresowałby się tymi 70 złotymi. Skoro ma dziecko 3 lata to od wrześnie niech idzie do przedszkola a Ty do pracy, będziesz miała własną kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ze mamy pieniadze maz nie zarabia kokosow ale 3 tys jest..rozumiem ze trzeba oszczedzac ale sam mi kiedys mowil ze ja pracowac nie bede bo on zarabia na dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 tys na 3 osoby? To jest bardzo mało... Idź do pracy, sama widzisz, że proszenie się o pieniądze jest upokarzające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas 3 tys to nie jest malo nie mieszkamy w warszawie tylko na mazurach.ja pytam tylko czy uczciwe jest to ze musze go pytac gdy biore pieniadze oraz pokazywac mu rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna mamusia pasożyt co mysli że będzie wydawała hajs faceta i w domu na dupsku siedziała.... hello....otwórz oczy i weź się nierobie piep.rzony do roboty !!! Pasożyt społeczny,mam nadzieje ze Cie kopnie w ass !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytaj wszystko idiotko zamiast see madrzyc..pisalam o on nie pozwala mi isc do pracy bo twierdzi ze to mezczyzna utrzymuje rodzine....i nie gadaj glupot ze siedze na dupsku i nic nie rob bo maz sam przyznal po jdbym dniu z synem ze to trudna pracaa wychowywanie dziecka i ze on w pracy ma duzo lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna wywnioskowac po tym co pisalas gosc z 10;50 ze nie masz dzieci i gowno wiesz jaka to praca przy takim dziecku a jeszcze nasz syn jest tak absorbujavy wiec ne mow nic jak nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udrze w stół a nożyce się odezwą.... zlot mamusi nierobów i wysyp pasożytów i ułomnych społecznie bo nawet koperty nie potraficie zaadresować. Od tego siedzenia w domu mózg wam zfixował.... do roboty stare q.u,w,y. !!!!głupie jak but albo i gorzej !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudzą kase fajnie się wydaje, nie? Może zarób własną, a nie sorry, twój pan i władca ci nie pozwala iść do pracy. No biedna ty, co masz zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3000 zł na 3 osoby to jest bardzo mało. Mieszkamy w małym mieście, mamy ok. 5000 zł na 2 osoby i to wcale nie jest dużo, jak się policzy wszystkie koszty życia, rachunki, podatki, czesne za studia podyplomowe (musimy się dokształcać - warunek do awansu). Może musicie zacisnąć pasa, a Ty uparcie tego nie zauważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej wydatki kontroluje a jakiejs k*****e kochance daje pieniadze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna byc takim idiota,ma rodzine a kase chcialby miec dla siebie.po co zakladal rodzine nie wiedzial ze wtedy juz pieniadze sa wspolne?tym bardziej ze wiedzial ze ona nie pracuje a pomalowac ubrac i zadbac o siebie musi.wyjal ja spod skrzydel rodzicow ktorzy utrzymuja swoje dzieci to niech ja teraz utrzymuje.pajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×