Były facet mnie zarazil

Napisze w skrócie o co chodzi. Tylko raz był z nim seks i niestety zaraził mnie. Kilka dni po stosunku zaczęłam odczuwać objawy: swędzenie, pieczenie. Poszłam do lekarza i okazało się że zaraził mnie jakaś bakterią. Ginekolog powiedział, że to się przenosi drogą płciową.Najgorsze jest to, że ja na drugi dzień po tym jak doszło do stosunku zerwałam z nim , bo stwierdziłam, że nie pasujemy do siebie. On zawsze wyśmiewał się z kolegów, którzy ryzykowali i uprawiali seks bez prezerwatywy a sam co zrobił? Dokładnie to samo! Upił mnie i wykorzystał. Ciąża mi nie grozi, bo biorę pigułki ale najgorsze jest , że mnie zaraził jakimś syfem. Wydałam już masę kasy na leki i dalej się męczę z tą infekcją.Nic nie pomaga! Zastanawiam się czy mu napisać, że mnie zaraził i czy jakoś się nie zemścić za to co mi zrobił. O odpowiedź proszę tylko i wyłącznie ludzi, którzy rozumieją mój problem i rozumieją w jakiej sytuacji się znalazłam. Najbardziej boli to jego zakłamanie. Szydził z innych a sam zrobił to samo. Naraził mnie na utratę zdrowia no i tez sporo pieniędzy, bo leki niestety dużo kosztują a poprawy i tak nie widać. Co zrobić w tej sytuacji?

Kto wypina tego wina.

Gdyby nie alkohol to do niczego by nie doszło. Zreszta nie o to pytam tylko o to jak postąpic w tej sytuacji.Czy mu powiedzieć czy narobic koło pióra? Nigdy nie miałam żadnych problemów ginekologicznych a przez niego to obecnie ledwo funkcjonuję

Dlaczego bralas pigulki skoro nie uprawialas sexu?Wykorzystal cie jak sie upulas bo akurat nie mial gumki,nie planował tego.Ale skoro byl zarazony to musial od kogoś to zalapac.

kobieto, "upił cię"? na siłę wlewał ci ten alkohol do gardła? sama wpakowałaś mu się w rozporek, więc nie narzekaj. przerżnął cię, tak jak sobie tego życzyłaś i jeszcze jakieś pretensje? nie trzeba było godzić się na seks bez gumki, od ciebie też zależy jak to będzie, więc nie zwalaj na niego, tylko nie wystawiaj mu na przyszłość du/p/ska, a będzie ok. :P

Ja bym napisała kilka słów do niego.

gość dziś Ty to chyba całe życie na kafe? :)

Nic do niego nie pisz bo się tylko jeszcze bardziej ośmieszysz.

Podejrzewam, że tez czegoś mi dosypał do drinka, bo znam i wiem ile moge wypić alkoholu. Jak sie ocknełam to on był we mnie ale to ja to przerwałam!Także nawet nie miał wytrysku. Po tym z nim zerwałam, bo zachował sie jak ostatni zbok, ale nie sądziłam , że mnie czyms zarazi.

Powiedz mu o tym. Bo On bedzie dalej zarazal inne dziewczyny. I rozpowiedz w miescie ze twoj byly ma syfa jakiegos. Bedzie mu wstyd.

Musisz mu powiedzieć, bo on będzie zarażał kolejne kobiety. Jest nosicielem a sam nie ma objawów więc sam na to nie wpadnie że jest zarażony.

No w sumie, skoro to był tylko raz. Po co chodzić do łóżka z byłym? Czy ty jesteś aż taką desperatką? Komedia

a co boli, to co napisałem? :P ci/pa swędziła, to mu się podłożyłaś. wszystko. i stuknij się w glacę idiotko bo to jest forum i tu pisze dużo osób :P

To on zachował sie jak cham i zbok. Podejrzewam, że cos mi dosypał, bo wiem ile moge wypić alkoholu. Kiedy sie ocknęłam to był we mnie ale natychmiast to przerwałam.Nie miał nawet wytrysku. Zerwałam z nim po tej sytuacji, ale nie sądziłam, że tak to sie skończy, że mnie czymś zarazi

Tumanie - nie chodze do lozka z bylym! Bylym to on sie stal dopiero jak mnie wykorzystał. Wtedy z nim zerwalam

Tumanie! koleś zaraził cie syfem, wiec zapewne cie zdradzał! tumanie, ogarnij się!

Co za przygłup! G****o mnie obchodzi czy mnie zdradzał czy nie bo z nim nie wspolzylam! to byla bardziej przyjaźń niz zwiazek choc on uwazal inaczej. To , ze mnie wtedy wykorzystał to tez mozna by bylo podpiac jako g***t! Bo swiadomie NIGDY bym z nim nie poszla do lozka. Jak nie znasz tematu to sie nie udzielaj głąbie! Koncze te dyskusje bo widze ze tu prawie sama banda gimbusów i frustratow.

Nie dosc ze cie zdradzil to jeszcze cie zarazil syfem. Powiedz mu o tym i rozpowiedz znajomym ze twoj byly ma syfa

ale jesteś puszczalska jak wiekszosc na tym forum sz.m.a.t !!!

Frustratką jesteś Ty. Koleś sypiał z kim popadnie, i ty byłaś chętna a teraz się tłumaczysz. Zaraził cie i tyle, następnym razem nie bądź tak łatwa. Wylecz to co masz, bo innych zarazisz. I opanuj emocje.

ja nam dziewuchę ktora upiła faceta aby go wykorzystać bo nie hcił z nia seksu uprawiac ... dorzuciła mu chyba jeszcze viagry (ale nie jestem pewana) ... zerwał z idiotką,wredna suką całkowicie zajomość ... na miejscu jego kupelek obiła bym jej ryja za to

Jesteś dziwna, puściłaś się z nim i się bronisz. Mimo wszystko powiedziałabym mu kilka słów jak i jego znajomym, że mnie zdradzał i zaraził. Wyrób mu opinię, gorzej jak i on wyrobi tobie opinie łatwej. Mimo wszytko powiedziałabym mu do słuchu.

Nie tłumacz się alkoholem. Ja byłam wiele razy pijana a faceta do siebie nie dopuściłam, a nawet jak sama chciałam to GUMKA MUSIALA BYC. Nigdy bym się nie zgodziła na seks bez gumki. Nawet jakbym była pod wpływem. Więc nie tłumacz się głupio, masz to na co zasłużyłaś, puściłaś się z jakimś ro\/\/ochaczem, który cię zaraził syfem i dobrze ci tak. Poza tym wypada dobrze kogoś poznać zanim się rozłoży nogi i jak się wie, że miał dużo panienek to wymagać badań na syfa.

No chyba że coś ci dosypał i cię zg\/\wałcił, ale TRZEBA BYLO PISAC OD RAZU. no to idź na policję

poza tym co to za towarzystwo, koleś się śmieje z kolegów, że r00chają bez gumki, to co to muszą być za dzivvkarze że nie mają jednej stałej partnerki/żony tylko co chwila nowa dzivva. Niezłe towarzystwo, a on pewnie taki sam.