Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dałam mu szansę i...

Polecane posty

Gość gość

Spotkałam się ze swoim ex, prosił o rozmowę. Zgodziłam się, dałam mu drugą i ostatnią szansę. Chyba liczyłam na to, że mi wyjaśni pewne sprawy, że mnie do siebie przekona, że mnie uspokoi, przyzna że popełnił błąd. Kiedy zaczęłam rozmawiać o wszystkich przykrościach jakie mi wyrządził, zaczął się denerwować i zamilkł. Nie chciał ciągnąć tematu, stwierdzając że już to słyszał jaki jest "chu**wy". Zamilkł. Poszedł odprowadzić mnie na przystanek i ciągle milczał. Mieliśmy ostatnie 10 min. Nie powiedział i nie zrobił nic. Jak już przyjechał mój autobus, widziałam że jest mu bardzo ciężko, że nie wie jak się zachować. Nawet nie podszedł. Nie przytulił, nie odezwał się słowem. Tylko patrzył w moją stronę, jakby czekając na mój ruch. Wracałam do domu i poraz pierwszy czułam, że nie mam już wobec niego żadnych zobowiązań, że to koniec. I dostałam sms-a: "Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś wartościowego. Mnie olej, nie warto:("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, że nadal go kocham. A jeszcze dzień wcześniej oznajmił mi, że tego tak nie zostawi i będzie walczył o mnie.. Co za beznadzieja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego oczekiwałaś, że popełni na twoich oczach spektakularne sepuku? Wsiadłaś na niego i gość się poczuł utwierdzony w przekonaniu, że go nie chcesz. Druga szansa to nie festiwal kopania po kostkach tylko ROZMOWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mysle ze skopalas sprawe gadajac mu o zalach poraz enty. Koles teraz pewnie sie cieszy sie sie od ciebie uwolnil, bo ilez mozna w zyciu tylko jeczec i stekac. Skotro byl takim zlem wcielonym, to po kiego buta chcialas mu dawac druga szanse? Bo z wypowiedzi autorki wynika, ze nic dobrego nigdy przy tym chlopaku nie zaznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubilam seks z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze będziesz się cieszyć, że nic z tego nie wyszło. Odpocznij sobie od związku i skup się tylko na sobie. Przed Tobą jeszcze tyle dobrego seksu z innym, który Ciebie nie skrzywdzi! Ja z moim byłym byłam 8 lat. Rozstania, powroty, kłótnie... Kompletna porażka. Z roku na rok coraz gorzej. Po pierwsze to też bardzo młoda i naiwna byłam. I powiedziałam dość! Teraz uważam, że to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie mu nawrzucalas... Kochasz go to może przepros i spróbuj pogadac,on chciał a ty go zaatakowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś wartościowego. Mnie olej, nie warto x Jestem facetem i jak widzę albo czytam że inny facet zachowuje się jak zbity pies, to mam ochotę mu przywalić. Gdzie godność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chciałaś dać facetowi druga szanse to po co atakowałas.Jesli zaczynamy cos od nowa to przeszlosc sie zostawia za plecami,liczy sie tu i teraz a nie to co było.Myslałas ze on nie wie co było,nie ma 80lat żeby mial sklerozę.Po co wracac do tego co było,trzeba robić wszystko by było lepiej niż wcześniej a nie wytykać sobie błędy z przeszłości.Nikt nie chce wysłuchiwać gderania co było to było,zapominamy,chyba,ze nie potrafisz wybaczyć to nie ma sensu zaczynać od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×