Zdradziłam go

To się stało na wyjeździe integracyjnym, który organizowała nasza firma. Mój kolega z pracy po prostu od zawsze mi sie podobał, trochę potańczyliśmy, wypiliśmy, zbliżyliśmy się do siebie - wiadomo. Co najgorsze, podobało mi się, bo ten kolega jest po prostu lepszy i fajniejszy niż mój mąż. Zdradziłam męża, ale nie żałuję tego, gdyż mi też się od życia coś należy. Co więcej, chciałabym się spotkać z kolegą z pracy jeszcze raz ... Czy to złe, co robię?

szmata!

nie, to nie jest zle, on pewnie tez sie puszcza jak to facet :)

Nie, to nie jest złe, co ty. Przecież tez ci się coś od życia należy. A to, że ślubowałaś mu miłość i wierność to przecież kompletnie bez znaczenia. Taka tradycyjna formułka. :o

jak Ci mąż nie dogadza to możesz śmiało spotykać się z kolegą... jeśli człowiek nie jest zaspokojony seksualnie to może nabawic się choroby więc nie ma co ryzykować!!!!

słuchaj może coś po prostu wygasło między tobą a mężem. Pamiętaj że najgorsze co można zrobić to zataić to. Lepiej rozstać się zawczasu niżeli pozwolić cierpieć partnerowi kiedy dowie się od kogoś innego... Uwierz mi wiem co mówię

ale ja chcę być z moim mężem, on jest naprawdę ok. problem w tym, że mój kolega z pracy jest tak pociągający ... kurna, w końcu życie kobiecie ucieka przez palce, dlatego coś się powinno należeć od niego

Korzystaj z życia, a przy mężu się zestarzejesz. Niektórzy faceci myślą, że jak już się ożenią, to nie muszą się starać, więc twój mąż się nie stara, a kobiecie się to należy w małżeństwie. Poza tym może spróbuj namówić twojego na trójkąt z tym kolegą, to by się mu oczy otworzyły.