nie chce mieć dzieci

Czy są takie kobiety, które jak ja mają 30 lat i nie chcą posiadac potomstwa? zawsze wszysycy mówili że z czasem mi się odmieni, a mnie się nie odmienia... lubię swoją figurę, swoje życie, swoją pracę, kocham swojego męża itd... nie widzę tu miejsca na dziecko...

kup sobie psa i go kochaj 1000 razy lepszy od bachora

przeceiż to twój wybór , nie chcesz to nie :)

no to nie miej, co za problem? jestes na dziale ciaza, porod, macierzynstwo, moze zmien na ogolny.

gość dziś kup sobie psa i go kochaj 1000 razy lepszy od bachora szkoda ze ciebie matka nie zamieniła na małpe

Chodzi mi o to, że wszyscy na mnie naciskają, mieszkam w małej wsi, wszystkie koleżanki już mają gromade bachorów za sobą ( ok, rozumiem, mają bo chciały i g****o mi do tego, szanuje to że mają). Ale mnie już wkurza to a kiedy wy, a czemu nie?, a wiesz ile masz lat, a to już ostatni dzwonek, no kurde! Jedynie mój mąż nie naciska. Tyle dobrze. Mamy podobne poglądy, ale presja społeczna mnie razi. jak sobie z nią radzicie? i błagam wszystkie matki polki, które zaraz na mnie naskoczą! nie pisać!

moja ciotka z małej wioski taka uważa, że w pewnym wieku już trzeba być po ślubie i myśleć o dzieciach. I niewazne czy druga osoba pije, bije, jest nieodpowiedzialna. Trzeba i juz. I jej siostrzeniec juz się do niej nie odzywa bo rozstal sie z narzeczoną (zdradziła go) a ciotka dalej swoje..eh.. Rob jak uwazasz :)

To już ostatni dzwonek - odpowiedz, żeby sprawdzili który dzwonek dzwoni dla nich i powiedz jasno, że dzieci nie chcesz i mieć nie będziesz. Przynajmniej ja, jak Cię czytam, to liczę na to, że nie wpadniesz :)

to zmień dział, bo prawdopodobieństwo, ze na dziale "ciaża, poród..." znajdziesz kogoś z podobnymi poglądami. Chyba, ze zamierzasz się wyzyć i wyzywac od bachorow i matek polek- to zrozumiem wybór tego działu :)

nic nie musisz jak nie chcesz! a ludzie i rodzina zawsze beda gadali.Wyprowadz sie daleko od nich

nie chcę się na nikim wyżywać, szanuje i podziwiam kobiety, które mają dzieci, szanuje prawo wyboru, ale nie znosze takich mamusiek twierdzących, że kupa ich dziecka pachnie jeśli wiecie co mam na myśli. A dzieci zawsze są i pozostaną dla mnie wstrętnymi bachorami.

ja mam 32 lata i też nie chcę dzieci,nigdy nie chciałam...dla mnie dziecko to kula u nogi,zabieracz czasu,spokoju które tak sobie cenię...męża mam od 12 lat

Dlatego mamy wszystkie nadzieję, że nigdy nie zajdziesz w ciążę Autorko tego postu, życzymy tego Tobie i temu komuś kto miałby mieć taką "mamusię" :)

LezD, prosiłam żeby matki polki się nie wypowiadały bo jad się sączy z twoich ust? bo co? bo jestem inna? bo wybieram życie bez udręki? bo nie lubię bachorów?

Możesz ich nie mieć pozwalam Ci jeśli to chciałaś przeczytać- jeśli nie to nie wiem jaki jest sens tego tematu.

Autorka ewidentnie szuka zaczepki, bo nie majac dzieci ma tyle wolnego czasu ze chetnie by sie z kims na kafeterii poklocila haha takich tematow byly setki, jak nie tysiace - chcesz miec dzeci to miej, nie chcesz, to nie miej....Tyle w temacie

Ale ja nie mam jadu, ja naprawdę nie chcę żebyś miała dziecko, bo byłabyś złą mamą :) Tak samo jak uważam, że wiele osób nie powinno jeździć samochodem, bo są niebezpieczni, część nie powinna być lekarzami, bo są konowałami, a część nie powinna brać zwierząt ze schroniska, a Ty nie powinnaś być mamą. Normalna sprawa :) Gdzie tu jad?

mnie się najbardziej podoba określenie "życie bez udręki" :):) A jak nie chcesz się wyżywać i obrażać to może przestań nazywać dzieci- jakby nie było większosc z nas, na tym dziale je ma- wstrętnymi bachorami. To "normalne" mamuśki napiszą Ci "nie chcesz - nie miej", nie przejmuj się opiniami, że trzeba, bo wypada, bo ostatni dzwonek. Twoje życie, Twoje wybory.

powiedz że nie możecie miec dzieci i sprawa zamknieta, albo ze sie staraliscie, ale lekarz stwierdził bezpłodnosc, odczepia sie wszyscy na zrozumienie w tak małej mieścinie nie masz co liczyc i pogódz sie z tym:/ niestety taka Polska...

ha ha... Moze i ci sie wydaje ze nie chcesz ale twoja macica juz słyszy ten ostatni dzwonek i krzyczy czego najlepszym dowodem jest fakt ze zamiast sączyć piwko w ogródku siedzisz na mamusiowym forum i dennym postem starasz sie przekonać siebie ze nie słyszysz krzyku macicy...

Mojego meza poznalam w 30 urodziny. dwa lata pozniej sie pobralismy. pierwsza corke urodzilam w wieku 36 lat, teraz mam 39 i wlasnie jestel w ciazy. Dla mnie wszystko w swoim czasie i czas na wszystko. Twoje zycie, Twoja decyzja czy i kiedy.