dziecko w obcojęzycznym przedszkolu

Witam. Wyjeżdżam za granicę. Nie martwię się o swoją pracę ani życie .jedynie troche o swego syna który pójdzie od.września do holenderskiego przedszkola. Chce znaleźć takie gdzie będą też polskie dzieci boje się jak on się tam odnajdzie. W pl chodzi i nie ma problemu. Czy są tu mamy które miały podobna sytuacje?

kiedy wrócisz do Polski panienko?

Wgle nie wrócę co to ma do rzeczy

wróć do Polski, jesteś samotną matką i w ojczyźnie będzie Ci łatwiej

Wgle nie wrócę co to ma do rzeczy

dlaczego taka śliczna dziewczyna jak Ty wyjeżdża z Polski?:(

Poczatki moga byc trudne, ale potem da sobie rade. Nawet lepiej, ze idzie do holenderskiego, szybciej nauczy sie jezyka.

LOL LOL

Nie martw sie poradzi sobie. Mieszkam w Chicago i przerabialam to samo. Malo tego, wiele polskich dzieci nawet tu urodzonych poznaje jezyk angielski dopiero jak ida do predszkola. Czasem rodzice nie znaja jezyka a czasem nie chca poprostu dziecku swojego akcentu "przekazac" ;). Na poczatku jest ciezko ale dzieciaki szybko lapia jezyk. Dam Ci sprawdzina rade, puszczaj malemu tv w jezyku ktorego sie uczy, oslucha sie. A i bardzo wazne nie zapomnij o jezyku polskim, sa tacy co skupia sie na nowym jezyku i dziecko zapomna polskiego niestety :/. U mnie w domu rozmawiamy tylko po polsku. Dzieci maja 16 i 12 lat i perfekt mowia w naszym jezyku. A znam wielu, ktorzy ze swoimi dziecmi rozmawiaja kaleczac angielski :(. Gdzie sens gdzie logika? Tylko dzieciom krzywde robia bo pozbawiaja je perfekcyjnej znajomosci jezyka.

Dziękuję za odpowiedź. Mam zamiar naturalnie rozmawiać w domu po polsku.może nawet nauczę syna pisać. Mam nadzieje ze to tylko moje obawy a on się szybko zaklimatyzuje

Musisz brac wszystko pod uwagę, dla jednych dzieci to bulka z masłem dla innych problemy. Moje dzieci urodzily się za granica, poszly do przedszkola w wieku 3 i 2 lat. I było ciężko. Do tej pory, a będzie już jakies 3-4 lata jak maja ciagly kontakt z jezykiem w przedszkolu i szkole, sa problemy. Nie bardzo kolegują się z "tutejszymi" dziecmi. Syn w szkole potrzebuje więcej pomocy ze strony nauczycieli, mimo iż chodzil do przedszkola i miał kontakt z jezykiem.

Autorko, dla twojego dziecka to bedzie bułka z masłem , ale musisz spełnic kilka warunków: -zadnych polskich dzieci w przedszkolu ! Zrobi sie z tego polskie getto i syn nie nauczy sie holenderskiego - miejscowe dzieci do zabawy na podwórku. Nie polskie, jemu polski jezyk nie jest w tej chwili potrzebny. - tv regionalna, nie polskojezyczna ! Dzieci ucza sie bardzo szybko, one nawet nei wiedzą , ze " sie uczą " :) Moje dzieci urodziły sie w PL, ale były malutkie gdy wyjechalismy. Chodzily do przedszkola, szkoły itp. Nigdy nie miały problemów z nowym językiem, syn jedynie z pisaniem, w angielskim pisownia a wymowa to przepaśc, wiadomo :) Miał w szkole dodatkowe lekcje angielskiego. Jezyka polskiego nie zapomniały :), chodziły tez do polskiej szkoly, umieja czytac****isac po polsku. Cóz j. angielski jest ich jezykiem "pierwszym " ale ojczystym tez sie posuguja :) Nie martw sie twój synek da sobie rade !