Czy schudnąc dla faceta?

Jesteśmy ze sobą kilka miesięcy, dobrze nam razem, kochamy się. Ostatnio jednak mój facet powiedział mi że powinnam schudnąc. Przy 1,70m waze prawie 80kg. Zabolało mnie to ale boje sie że odejdzie do innej. Zwłaszcza że od kiedy przytyłam, nie chce się zbyt czesto ze mna kochac. Co byście zrobiły na moim miejscu? Schudnąć dla niego?

Nie, roztyj się jeszcze bardziej.

Wiadomo, że nie powinno się chudnąć dla kogoś tylko dla siebie, ale w tej sytuacji fakt jest taki, że masz nadwagę, a to już nie jest kwestia wyłącznie wyglądu, a i zdrowia. Musisz troszkę wziąć się za siebie, zacznij ćwiczyć lub chociaż częściej spaceruj, idź do sklepu który jest dwie ulice dalej, jeśłi masz taką możliwość nie dojeżdżaj do pracy/szkoły/sklepu tylko idź pieszo. Zacznij się zdrowo odżywiać, jedz pięć lekkich posiłków dziennie i pij dużo wody, Możesz do diety dołączyć jakieś suplementy pobudzające metabolizm, np. pokrzywę indyjską, poczytaj sobie o jej właściwościach http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3740769,forskolina-pokrzywa-indyjska-tabletki-na-odchudzanie-mocny-atak-na-tluszcz,id,t.html?cookie=1

Rzuć go a schudnij dla siebie.

Jakby facet cie kochal to nie robil by afery z kilku kg. Wyobraz sobie ze po urodzeniu dziecka przytyjesz sporo do tego mogą porobic się rozstepy. Figura sie zmienia i piersi też wiec po tym czasie on na bank cie zostawi. Mysle ze powinnas go zostawić a odchudzac sie dla siebie. Jak widze jak kobiety na glowie stają zeby facet nie odszedl to mnie krew zalewa. Co oni robią dla nad?juz nawet czytam ze zeby facet nie odszedl to polykaha sperme uprawiajac seks analny ryzykujac w przyszlosci problemy ze zwieraczem itd. Ups odbieglam od tematu. Sory

już się lochy zleciały i pociskają swoje stałe brednie :o

Nie rozumiem twojego przekazu locho. Wiec co masz do powiedzenia w temacie?