czy ludzie studiujący architekture kojarzą sie wam tez z geniuszami i prestiżem?

podobno bycie architektem to zapewniona rózowa przyszlosc jesli chodzi o kase. mam w rodzinie wujka architekta to wiem ile zarabia..stać go na wszystko.

Na pewno architekt nie kojarzy mi sie z geniuszem to po pierwsze....Po drugie jesli chodzi o prestiz to bardziej stawiam na prawnikow, lekarzy, profesorow na uczelni (powtarzam profesorow nie zwyklych pracownikow) oraz CEOs. A z architektem to zalezy....czy pracuje na etacie, czy samodzielnie (ilosc zlecen). Ale w sumie mozna sie wybic po kazdym kierunku, wszystko zalezy od danej osoby i odrobiny szczescia. No i najwazniejsze - trzeba lubic to co sie robi i jesli ktos zdecyduje sie na architekture to tez musi miec do tego smykalke - oprocz kreatywnosci, umiejetnosci rysowania itp. trzeba tez miec dobra wyobraznie przestrzenna i logicznie myslec. Zatem jesli interesuje ciebie ta dziedzina to jak najbardziej polecam. A co potem bedzie to trudno powiedziec.....

a wykladowca na uczelni z doktoratem to juz nie jest prestiż chyba bo oni mniej zarabiaja niz prawnicy i lekarze..

Ale p********z. Stać tylko tych co maja duże zlecenia np. stadion albo centrum biurowe. Jak można takie bzdury wypisywac. 80% architektów to biedaki. Owszem znam takiego który mieszka w domu w najlepszej dzielnicy ale odziedziczył go po babci a sam zarabia 3000

biedaki???'przeciez praca dla architektów zawsze jest i będzie... ludzie buduja nowe domy itd.... architekci zawsze dobrze zarabiali...mój wujek architekt 10 lat temu byl mega zamoznym czlowiekiem z powodu swego zawodu.

Nie. Znam ludzi po architekturze, którzy są totalnymi głąbami i prostakami.

Dziecko co ty opowiadasz, może projektował wille ludziom prominentnym. To są grosze, na tym się nie da zarobić majątku. Projekt jednego domu to 10000 . Musiałby robić takich kilka w miesiącu żeby utrzymać biuro

Może miał znajomości w urzędzie miejskim i sobie załatwił apartament na starówce za 10 zl

no a ile jest w stanie zrobic w miesiacu projektów architekt?? kto wie?czy projekt sie robi w jeden dzien??jak myslicie??

Może ich zrobić nawet 10 ale k***a ciężko dostać zlecenie nawet na jeden!!! Ludzie wola kupować gotowce za 2500.

Twój wujek musiał zaprojektować cos dużego. Na domkach się nie da wyzyc. To są psie pieniądze i prawie żadne duże biuro nie zajmuje się domkami

nie, kojarzą mi się z ludźmi potrafiącymi rysować i lubiącymi matematykę z niczym więcej

a czy budownictwo i spejcallnosc konstrukcje budowlanoinzynierskie to tez architektura?? czy tez sie dobrze zarabia przy robieniu projektów jak sie jest konsktruktorem po budownictwie??

To zależy pewnie, na pewno zarabiają więcej niż architekci i maja dużo mniej roboty.

Profesorowie ani prawnicy nie zarabiają żadnych wysokich kokosów, no może biorąc pod uwagę dzisiejsze zarobki to można tak powiedzieć, ale nie róbcie z tych ludzi, kogoś nie wiadomo kogo.

Wszystko zależy od tego jakim się jest architektem, lekarzem,prawnikiem. Na ogół jest tak ze prezes sobie i miliony zarabia, a juz ten co projektuje z uprawnieniami i wiedza i doswiadczeniem przynajmniej 10 letnim dostaje 8000 a ci co rysuja to juz w ogóle goowno zarabiaja 3-5 tys

aha czyli lepiej skonczyc budownictwo niz architekture?? jesli chce projekty wykonywac?

Pewnie ze lepiej, bo właśnie domki projektują budowlancy. Dużo mniejszy zakres prac ale odpowiedzialnosc spada na konstruktora jak cos źle policzy. Za policzenie stadionu u mojego znajomego konstruktorzy wzięli chyba z pol miliona

czyli konstruktor z uprawnieniami to biznes nad biznesy..dobrze wiedziec:):)

No ale musisz być dobry i mieć kontakty. Możesz skończyć na liczeniu garaży