Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie takie sytuacje, gdzie przecietna dziewczyna odrzucila zaloty bogatego

Polecane posty

Gość gość
ale co to jest milosc? gosciu o wysokiej pozycji spolecznej poznaje przecietniare w jakiejs interakcji spolecznej, zaprasza ja na spotkanie, okazuje zainteresowanie poznaniem jej na powazne, a ona go zlewa skad ona ma miec milosc do niego tak od razu? najpierw trzeba sie poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nazywasz ja przecietniara? Może sam jestes przeciętny? Może masz leb jak koń i tlusta doope?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys to funkcjonowalo inaczej patrzylo sie na czyjes pochodzenie, pozycje spoleczna niezrozumiale, by dziewczyna np. 23 letnia pracujaca jako kasjerka w sklepie wolala miec chlopaka, ktory pracuje jako dostawca pizzy, albo myje samochody na myjni, niz np. ksiegowego z duzej firmy, czy lekarza lub menedzera wyzszego szczebla z takim drugim ma szanse na awans spoleczny i zycie na lepzym poziomie, duze sa tez szanse ze taki mezczyzna bedzie ja lepiej traktowac, bo wyniosl z domu dobre wzorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaimponowales jej,chlopczyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam taką sytuację :) kiedy pracowałam jako barmanka wpadłam w oko przyjacielowi szefa, wiedziałam, że jest dosyć majętny. Mimo, że był uważanego za przystojnego, mi się nie podobał. Do tego zwyczajnie mnie zawstydzał np wysokością napiwków :o nie wyobrażam sobie związku z zamożniejszym mężczyzną, czułabym się głupio :o zawsze wiązałam się z chłopakami, którzy pociągali mnie fizycznie, mieli fajny charakter i tyle kasy co ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowi sie ze jak laska leci na kase to pustak. Moim zdaniem to wierutna bzdura bo ta kasa czesto odzwierciedla prace i zaangazowanie danego kolesia. Czegos sie w źyciu dorobil bo sie staral kiedy inni pili piwo. Moim zdaniem totalne pustactwo to "lecenie" na wyglad, na cechy fizyczne na ktore nie mamy wplywu. Taka laska to moim zdaniem prawdziwy pustsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty na co lecisz skoro zalecasz się do wsiory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odrzuciłam propozycję,mimo,iż był kasiasty i przystojny, po bliższym poznaniu okazał się dewiantem seksualnym a w ogóle chciał mnie zamknąć w zlotej klatce i decydować za mnie.Za bardzo cenię sobie swoją niezależność, pracuję sama na siebie i robię co chcę a nie co ktoś ode mnie wymaga.Wolę normalnego faceta, ktory mnienie ogranicza i nie narzuca swojej woli.Na szczęście tacy też chodzą po tej ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często tak jest że taki facet robi kobiecie wiezienie i jeszcze wykorzystuje seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś duze sa tez szanse ze taki mezczyzna bedzie ja lepiej traktowac, bo wyniosl z domu dobre wzorce XXXXXXXX a to dobre! naprawdę myślisz, że taki mężczyzna będzie lepiej traktował dziewczynę która ma niższą pozycję społeczną? ja myślę, że jest wprost odwrotnie. Taki koleś totalnie ją zdominuje, na każdym kroku będzie pokazywał swoją wyższość i przy każdej okazji wytykał jej pochodzenie/wykształcenie/pracę - sprawdziłam na sobie NIE POLECAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"niezrozumiale, by dziewczyna np. 23 letnia pracujaca jako kasjerka w sklepie wolala miec chlopaka, ktory pracuje jako dostawca pizzy, albo myje samochody na myjni, niz np. ksiegowego z duzej firmy, czy lekarza lub menedzera wyzszego szczebla z takim drugim ma szanse na awans spoleczny i zycie na lepzym poziomie, duze sa tez szanse ze taki mezczyzna bedzie ja lepiej traktowac, bo wyniosl z domu dobre wzorce " xxxx Ja po studiach, po technikum, po wielu różnych kursach. Wciąż się dokształcam. Mój po zawodówce robi jako magazynier. I ten magazynier po zawodówce traktuj mnie jak księżniczkę. Pomaga, jest czuły, dba, dużo robi w domu. W sumie to więcej niż ja. A miałam kiedyś takiego co studiował (no w takim wieku był), z dobrego domu. Co ważne było dla nich wykształcenie, zawsze mieli więcej kasy. I co? Był chujem totalnym. Leniwy, chamski, nie potrafił szanować. To że ktoś jest przy kasie albo wykształcony nie czyni go lepszym człowiekiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozi en
znam i to dobrze. juz nie raz zdarzalo mi sie olac bogatego faceta. finansowo jestem przecietna, z wygladu zdaje sie ze naleze do tych atrakcyjniejszych. i wiesz co- jesli nie spodoba mi sie ktos z wygladu to nie ma szans nawet gdyby zarabial 100tys miesiecznie. po prostu nie ma miety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×