Gość gość Napisano Maj 30, 2015 Ponad pół roku temu rozstałam się ze swoim chłopakiem. od tamtego momentu zaczęło się to dziać. Przestałam wychodzić z domu, miałam myśli samobójcze, często brałam środki nasenne, odsunęłam się od przyjaciół, od bliskich mi ludzi. Nie potrafiłam powiedzieć głośno tego co mnie boli.. po dwóch miesiącach zaczęły się problemy z odżywianiem, nie mogłam na siebie patrzeć, patrzyłam w lustro i płakałam. Zaczęłam się odchudzać, na różne sposoby, aż wreszcie zaczęło się wywoływanie wymiotów, zamykałam się w łazience z wielkimi wyrzutami sumienia.. Schudłam parę kilogramów, ludzie patrzyli na mnie i zazdrościli mi bo podobno miałam ładną figurę, ale ja czułam się coraz gorzej, coraz bardziej się w to zagłębiałam, coraz bardziej siebie nienawidziłam. W końcu któregoś razu, gdy zaczęły mi wypadać włosy a paznokcie były w okropnym stanie opamiętałam się, jednak z myślami nie mogę sobie poradzić do dzisiaj. Jest mi ciężko, coś cały czas siedzi mi w środku, nie potrafię polubić siebie, własnego ciała. Nie wierzę, że mogę się komuś kiedyś spodobać, chciałabym żeby było jak dawniej, żeby wróciła dawna chęć życia.. Nie umiem prosto w oczy powiedzieć komukolwiek co mnie gryzie, że potrzebuję pomocy. Przed wszystkimi udaję, bo nie wiem co mam robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach