Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość12345678900987654321

Jak powiedzieć na spowiedzi?

Polecane posty

Gość gość12345678900987654321

Witam.... Mam takie dziwne pytanie... bo ostatnio sie ciągle tne, nie chce mówić dlaczego.... i takie pytanie otóż mam w środe spowidz o 19 przypuszczam że bede tylko ja albo jedna osoba jeszcze tak jak ostatnio.... i jak powiedziec ksiedzu, że sie tne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty lepiej powiedz to psychologowi, zamiast sekciarzowi w sukience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie , popieram , idz do dobrego terapeuty , a nie do czlowieka ktory ciebie nie zrozumie i tobie nie pomoze, dobra rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co masz mówić o tym księdzu? Czy ja u spowiedzi też mam mówić o wszystkich chorobach na które choruję traktując je jak grzechy? Nie rozumiem twojego toku myślenia... Wytłumacz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś się drapie bo choruje na alergię Ktoś się dusi bo choruje na astmę Ktoś się tnie bo choruje na chorobę psychiczną Ktoś się leni bo choruje na chorobę psychiczną Ktoś się seksi bo choruje na seksoholizm Ktoś się zapija bo choruje na alkoholizm itd. Teraz to jest grzech a tamto nie...-wybacz ale to nie przemawia do ludzi mojego przekroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyy pokroju;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spowiadasz się tylko z grzechów których się szczerze żałuje, wiec ja od dawna do spowiedzi nie chodzę, bo co bym nie zrobiła to nie żałuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie masz się z czego cieszyć, skoro masz zaburzone sumienie. Skoro nie żałujesz, że ranisz Boga, że go krzyżujesz, biczujesz, odzierasz z szat, masz poważny problem duchowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj Skarbie powinnas sie otwozyc na innych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12345678900987654321
Nie chce mówić to rodzicom, bo już ze mną chodzili do psychologów jak chodziłam do gimnazjum.... teraz jestem w technikum w 3 klasie..... i nadal myśle o cieciu sie..... tzn myślałam że mi ta spowiedz pomoże.... a przerwali mi terapie, bo nie chciałam nic powiedziec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciecie sie to nie grzech, to skutek zaburzen psychicznych na ktore cierpisz. nie musisz sie z tego spowiadac, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej czemu jej każecie się nie spowiadać, może jak komuś o tym powie, nie ważne czy to ksiądz to jej to pomoże. Mów śmiało, powedz że się SAMOOKALECZASZ że tak reagujesz na trudną sytuację rodzinną czy osobistą. Może poświęci ci np 20 minut i powiesz co ci na sercu leży. A poza tym jak to powiesz, to wiesz, że ma być postanowienie poprawy i masz się nie ciąć. Więc śmiało mów. Nie słuchaj tych debili co ci każą zostać samej z problemem, powiedz komuś, jak się wstydzisz to chociaż księdzu, może coś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie - SAMOOKALECZENIE To piękne, że chcesz się z tego wyspowiadać. Mam nadzieję, że trafisz na księdza, który poruszy ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12345678900987654321
Dziękuje tym którzy mnie rozumieją (poprzez Boga) pozdrawiam was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melicja4567
Wiesz co nie musisz mowic tego ksiedzu. Chyba ze naprawde masz taka potrzebe. A jezeli faktycznie chcesz to powiedz to normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja normalnie mówiłam ale w przypadku zaburzeń psychicznych szkodzenie sobie jest "wątpliwe moralnie" czy jakoś tak to się nazywa, że ocena moralna nie jest jednoznaczna, no bo trudno określić grzesznikowi czy na coś ma wpływ czy nie, skoro jest chory. spowiednik po prostu poradził terapię, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×