Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zrobiłam rzecz straszną...powiedziałam swojemu interniście...

Polecane posty

Gość gość

to znaczy napisałam w mailu, którego mi podał, że chyba powinnam zmienić lekarza bo przestałam na niego patrzeć tylko jak na lekarza. w sumie to nie wstydze sie tego, ze to zrobiłam. zrobiłabym na żywo, gdyby nie fakt że wizyta za dwa miesiace ale mnie to męczy. ciekawe co on teraz mysli a) wariatka b)żal kobity nie odzywa się pewnie bo nie wie, co odpowiedzieć na taką petardę... Ale się porobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie straszna rzecz, tylko po prostu chcialas wiedziec co on o tym mysli. ;) moglas normalnie bez tlumaczen zmienic lekarza, ale teraz on juz wie o twoich uczuciach i liczysz na maly romansik :P no to teraz czekaj na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie pomyślał, że a) wariatka b) żal kobity, a nie odzywa się bo nie wie, co odpowiedzieć. miałaś z nim jakieś "przygody"? widział cię w półnegliżu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opcja a zdecydowanie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie widział mnie w żadnym negliżu ;) Nie liczę na romansik :P po prostu mnie to męczy i byłam ciekawa czy w takiej sytuacji mam się męczyć dalej :/ czy on mi doradzi zmianę lekarza. Na nic nie liczę, po prostu się męczę, zrozumcie że czasem coś spada na nas jak grom z jasnego nieba :/// bardzo nie chciałam tego poczuć i nie od razu to się pojawiło :/// i uwierzcie mi że wolałabym by to nie miało miejsca, poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
próbuję nie znienawidzić siebie za to, że się zauroczyłam. Przecież to nie moja wina..nagle coś zaskoczyło :/ Męka, męka, męka....kazdy dzień ostatnio to męka. Jakby powiedział by zmienić lekarza to by sie okreslil jasno i w sumie czekam na to. A jak bedzie milczenie to jak mam to odebrać? że co? że mam dalej tam przyłązić? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi by bylo wstyd po czyms takim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się jak to możliwe żeby lekarz nie widział pacjentki w negliżu. Przecież na każdej wizycie trzeba zbadać, do rzadkości należy żeby tylko wywiad był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mi też jest wstyd, ale cóż...może za parę miesięcy jak tam pójde to się sprawa rozejdzie po kościach. ale wiochy narobiłam...kaplica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczę na coś. Tym czymś jest powiedzenie mi przez niego, że w zaistniałej sytuacji trzeba zmienić lekarza. czekam na to :/ bo tak to się męczę :| no moim zdaniem jak nic na to nie odpowie to znaczy że ma w d....że ja się męczę z tym wszystkim. Jeśli mu nie zależy na tym kontakcie to mnie odda w "ręce" kogoś innego i w sumie na to czekam. Bo się zamęczę/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydu się chyba najesz na nastepnej wizycie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do internisty można się zapisać nawet z zwykłym katarem. Nie trzeba czekać na wizytę 2 miesięcy. Albo nie miałaś odwagi albo ten post to czysta ściema. Po drugie jeżeli naprawdę na nic nie liczyłabyś to sama zmieniłabyś lekarza. Po co informować osobę o tym, że się zauroczyło jeżeli nie bierze się pod uwagę dalszego ciągu. Ściemka i jeszcze raz ściemka. Jeżeli nie na forum to przed samą sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×