Koleżanka masażystka pocałowała mnie w stopę

Wszystkie powyższe idiotyczne wpisy pod moim nickiem to podszywy. x Dziś rano przed pracą na przystanku miałam okazję nieoczekiwanie porozmawiać z tą koleżanką masażystką. Temat mimowolnie zahaczył o jej przedwczorajszy pocałunek w stopę. Zebrałam się na odwagę i w pewnym momencie spytałam wprost czy jest teraz lesbijką. Ona zrobiła na mnie wielkie oczy i spytała skąd mi to w ogóle przyszło do głowy. Ja na to, że przecież całowała mi nogę. Parsknęła śmiechem i odpowiedziała, że źle ją zrozumiałam. Ona często masuje stopy i stwierdziła (przytaczam jej słowa, żeby nie było że się chwalę tu przed Wami), że ja mam najpiękniejsze i najzgrabniejsze stopki jakie z życiu widziała. Szczególnie długie proste paluszki wydały jej się tak cudowne, że wprost nie mogła się opanować przed ich pocałowaniem. Ze śmiechem dodała, że jak następnym razem do niej przyjdę, to też mi je pocałuje i to wszystkie po kolei. Trochę mi ulżyło, bo ja naprawdę zaczynałam podejrzewać, że ona może mieć jakieś niezdrowe ciągotki. Uff...

Swoją drogą, jeżeli mówiła poważnie i naprawdę zechce mi ucałować każdy palec u nóg z osobna to pozwolić jej? Pochlebiają mi jej komplementy pod adresem moich stóp. Szczerze mówiąc już z samego rana poprawiła mi nimi humor. Pytam szczerze - jak zechce całować, to pozwolić? Co Wy (zwracam się do kobiet, nie do zbokoli) byście zrobiły na moim miejscu?

przestań się zboku brandzlować pod swój temat o kobiecych stopach!

ona nie jest zbokiem, ona jest panienką przed rozrywką

dzisiaj znowu mnie pocalowala, a nawet doszlo do pettingu:)