Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Syn zapisał się do zespołu ludowego, ja się cieszę i myślałam że mąż się ucieszy

Polecane posty

Gość gość

ale jest afera, nie poznaję własnego męża :o pokłóciłam się z nim w cholerę jasną wyzywając go od buców, nieuków, prostaków i w sumie źle mi po wczorajszym dziś mamy ale musiałam stanąć w obronie syna :o Nasz 14 letni syn bez naszej wiedzy zgody zapisał się do miejskiego zespołu pieśni i tańca jakieś 2 miesiące temu i nawet sam ze swojej kasy opłacił wpisowe i składki. Dodam, że zespół ten jest chlubą naszego miasta, prezentuje wysoki poziom tańca, wyjeżdża na różne krajowe i zagraniczne konkursy często je wygrywając, prowadzą go byli tancerze i muzycy z Mazowsza. Syn powiedział mi o tym przedwczoraj, ja cała w szoku i zadowolona, bo od kiedy go niby na taniec wzięło?? owszem widziałam, ze wychodzi ale zawsze punktualnie wracał jak obiecał i mówił, że chodzi na boisko do szkoły :P Zapytał czy popołudniu po procesji, po obiedzie przyjdziemy na festyn. Ja, że oczywiście i powiem całej rodzinie, babcie, ciocie na pewno będziemy kibicować. Zapytałam też dlaczego na tańce się zapisał, a on, że tam najładniejsze dziewczyny chodzą no i się nauczy kręcić jakieś oberki to nie będzie wstydu na weselach tylko wszystkie ciocie i kuzynki obtańcuje :) No kurde ja cała szczęśliwa, mówię mężowi a ten, że to wstyd, obciach jakieś krakowiaczki wywijać, że wiocha. Dobrze, że syn nie słyszał tego :( :( Ja się go pytam o co chodzi? przecież powinniśmy być dumni, w programie zatańczy tylko w dwóch suitach tanecznych ale to i tak super jak na początek. Szwagierki poprzynosiły aparaty, kamery, teść cały dumny w pierwszym rzędzie usiadł pół godziny wcześniej żeby mieć miejsce, a mąż nie przyszedł i jeszcze nawtykał synowi po przyjściu do domu :o Syn dziś od rana płacze, chłop wysoki, postawny, a rozkleił się strasznie i szkoda mi go :( Zadzwoniłam do teścia i powiedział, że wieczorem do nas przyjdzie i mojemu mężowi chyba tyłek skopie. Kurde jestem załamana :( Powinnismy się cieszyć, że chłopak się realizuje, rozwija, że nie stoi w bramie, a ten cyrk robi no buraaaaaak cholernyyyy! Jaka jestem zła! Chyba przyznacie mi rację, że to powód do radosci i rodzice powinni wspierać dziecko. Czy wy w równym stopniu popieracie pasje dzieci czy je hamujecie? Juz sama nie wiem co myśleć ale nie odpuszczę będę tak długo użerać się z mężem, aż syna nie przeprosi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale trzeba przyznać że zespół folklorystyczny to trochę wstyd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden wstyd. Teraz folklor jest bardzo na czasie. Fajnie, że Twój syn sam sobie wybrał takie zajęcia. Mam nadzieje, że się nie zniechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden wstyd i żaden obciach To jest element naszej kultury, naszej tożsamości i tradycji. Na całym świecie ludzie są dumni ze swojego folkloru tylko u nas cebulactwo zgrywa nowojorskich raperów i się wstydzi. Masz rację autorko nie odpuszczaj, a zobaczysz jeszcze twojemu mężowi będzie głupio jak zobaczy syna na scenie. Trzeba mieć siłę i kondycję, przecież to są trudne tańce, podnoszenia partnerek, skoki, a góralskie to już w ogóle wygibasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mi się szkoda twojego syna zrobiło jak to przeczytałam. Twój mąż to prawdziwy buc i obciach. Może z czasem zrozumie... No ale do cholery, żeby tak dziecku skrzydła podcinać to trzeba być idiotą. Niech teść przemówi do rozsądku, bo ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na studiach działał taki zespół i na początku wszyscy się śmiali z mojego kolegi ze się tam zapisał ale jak zaczął jeździć do Japonii, chin, usa i zwiedził pól Europy to wszyscy mu zazdrościli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka z klasy w podstawówce też chodziła na takie tańce i też niektórzy się podśmiewali, aż zaczęła jeździć na Węgry, do Bułgarii, Grecji, Hiszpanii, UK, Włoch, Rosji i do Jugosławii. Ona przynosiła zdjęcia ze świata po wakacjach, a my od babci albo znad Bałtyku ewentualnie :P Bo nie wiem czy pamiętacie ale były takie czasy, że za granice jeździli tylko wybrańcy i właśnie artyści :D ale nam gul skakał i też w końcu chciałam się zapisać do tego zespołu ale odpadłam w pierwszych eliminacjach, bo jestem głucha jak pień i sztywna jak kołek :P nie potrafiłam nawet zaklaskać do rytmu ani kilku kroków powtórzyć, że o zaśpiewaniu jakiejkolwiek piosenki nie wspomnę :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to tez sie dorobiłas męża buraka, dobrze, ze dzieciak ma więcej oleju w głowie niz ten twój stary buc, dla którego rozrywka jest pewnie picie piwa i pierdzenie w kanapę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam się temu mężowi nie dziwię :P też by mi było wstyd gdyby moje dzieci jakieś discopolowe kujawiaczki tańczyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wszystkie opinie :) owszem uważam, że mąż zachował się po buracku ale zaprzeczam jakoby tv i piwo były jego ulubiona rozrywką. Mąż grał w liceum i na studiach w koszykówkę ale poważnie się poturbował i musiał to rzucić. Syn też gra w koszykówkę i teraz mąż chce realizować swoje niedoszłe ambicje wyręczając się nim. Nie ma nic gorszego :( Słusznie ktoś zauważył, że jeżeli mąż zobaczy syna na scenie to zmieni zdanie, bo to są faktycznie trudne tańce. Widziałam wczoraj jakieś skoki na rękach, skoki przez baty, przez ciupagi, skoki w tańcu zakończone na kolanie, podnoszenia tancerek, a nawet w jednym oberku dziewczyna podnosiła chłopaka! gdyby mąż to wczoraj widział to chyba by mu gały wyszły i co najważniejsze syn ma teraz piękną postawę, nie garbi się, ładnie chodzi, siedzi prosto no inny człowiek! No nic liczę na pomoc teścia. Ja w liceum tańczyłam w klubie salsy i chciałam żeby syn tańczył, poszłam z nim na pierwsze zajęcia ale mu się nie podobało więc odpuściłam. Syn zapisał się za namową swojej koleżanki z klasy i może nawet dla niej :P nie ważne w każdym razie chwała jej za to, że go do dobrego namawia :) cieszę się, ze mój syn ma takich znajomych i sam też wśród ludzi wstydu nie przynosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyśmiewaja się z czyjejś pasji ludzie, którzy sami nie mają pomysłu na siebie i wiodą smutne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, zgadzam się i to samo mężowi powiedziałam, że jest zakompleksionym pajacem i teraz wszyscy mamy cierpieć, świat ma się zatrzymać, bo on pan i władca musiał rzucić koszykówkę :o pępek świata cholerny! a powyższych wpisów o tym, ze to wstyd to nawet nie komentuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice powinni być dumni ze swoich dzieci. Dobrze, że stoisz murem za swoim dzieckiem. :) To żaden wstyd. :) A Twój mąż... No cóż, może zmądrzeje z czasem. ;) Dobrze też, że reszta rodziny stanęła na wysokości zadania to może to odrzucenie ze strony taty zostało tym trochę złagodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza córka w wieku 8 lat też zapragnęła tańczyć i chciała taniec towarzyski ćwiczyć ale lekcje były za drogie, bo wynosiły aż 500zł miesięcznie przez pierwszy rok, a później sekcja w prywatnej szkole 350zł, bo miasto tego nie finansowało, a nasza starsza córka poważnie chorowała i ciągnęła nasz budżet w dół :o więc zaproponowaliśmy, żeby mała wstąpiła do zespołu ludowego właśnie, bo tam była opłata miesięczna 20zł. Córka zaczęła chodzić, szybko jej się spodobało, bo w końcu chciała tylko tańczyć i wszystko jej pasowało. Dziś ma 17 lat i wiecie co? Potwierdzam słowa autorki o sylwetce i postawie. Dziewczyna jest zawsze wyprostowana, nie garbi się, szyja wyciągnięta, broda uniesiona, łopaty ściągnięte, pięknie chodzi na obcasach, a wiecie kiedy to najbardziej widać? wtedy kiedy idzie ze swoimi koleżankami, które na obcasach i bez chodzą jak pokraki. Nogi w x, kolana zgięte, czubki butów do wewnątrz, że o wałkach wystających ze spodni nie wspomnę. Uwierzcie mi, że jak się ma w domu małą damę to się rzuca w oczy ta poczwarność dzisiejszych nastolatek. Do tego córka ma zgrabne nogi, smukłe łydki i w spódnicach wygląda rewelacyjnie, nadal należy do zespołu i w tym roku jedzie do Gruzji i Włoch na festiwal wszędzie po 2 tygodnie za co ja łącznie płacę 100zł + kieszonkowe :D no ale tak, tak siara, obciach i wstyd zwłaszcza dla takich gargulców koślawych i garbatych bez własnej pasji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, no lepiej, żeby z koleżkami jarał fajorki po kątach i zapijał browarkiem... Fajnego masz syna, ogarnięty chłopak. A mąż - szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, ja zazdroszcze Tojemu synowi, przeciez ma szanse zwiedzic z pol swiata z takim zespolem, wyrwac najfajniejsze dziewczyny, realizowac sie, rozwijac i nauczyc ruszac a nie stac jak kolek na jakich imprezach. Twoj maz- brak mi slow, co za buc. Wiem co mowie bo moj kolega (rocznik 84) tanczy w zespole ludowym od wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfolkowy
Ponad 10 lat tańczyłam w takim zespole, w dużym mieście. To był wspaniały okres mojego życia. Taniec, śpiew, muzyka w ogóle niesamowicie pozytywnie wpływa na człowieka, uwrażliwia go. Człowiek ma kondycję i posiada nowe umiejętności. Wyjazdy zagraniczne to jest genialna okazja do zwiedzania świata za (najczęściej) niewielkie pieniądze. Udział w festiwalach to poznawanie nowych ludzi, nawiązywanie kontaktów z "całym" światem, sprawdzanie się w nowych sytuacjach, nauka samodzielności. Taniec, poczucie rytmu - to są świetne i przydatne umiejętności, przydają się zawsze w życiu. Facet, który umie tańczyć i prowadzi partnerkę jest na wagę złota, bo większość parkietowych wywijasów nie ma pojęcia jak tańczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem to siara, to feee, to beee, to obciach ale jak przychodzi do wesela, zabawy karnawałowej to ciapciają noga do nogi, szarpią partnerki, że mało rąk im nie powyrywają i ani to do rytmu, ani do taktu, bo całą młodość na disco bandżo przehulali wijąc się jak zające w pokrzywach te polskie Januszki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kon30_xs
Zespol tanca ludowego nie ma nic wspolnego z disco polo, tepa palo. Tance ludowe to nasza tradycja a nie gowniane umc umc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łoj dana łoj dana wiocha łod rana :D :D :D hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile wy tu niektórzy macie lat, że się z naszej tradycji naśmiewacie? przecież wszyscy z tego wyszliśmy to są nasze korzenie i powinniśmy być dumni, bo mamy jeden z najbogatszych folklorów pod względem zróżnicowania tańców, strojów, gwar, obyczajów. Obcokrajowcy się zabijają o bilety Mazowsza tylko nasze paździerze psioczą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co się oszukiwać, większość ludzi uznaje coś takiego za wiochę i się naśmiewa z tego, a powodzenie u dziewczyn to może mieć chlopak, który trenuje jakieś sztuki walki czy sporty ekstremalne, ale nie ten co należy do zespołu pieśni i tańca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość ludzi? jakich ludzi? gdzie ta większość? co do powodzenia to nie rozśmieszaj mnie, bo pary zawsze powstawały wewnątrz zespołów czy to tanecznych czy sportowych i co takiemu chłopakowi po dziewczynach z zewnątrz skoro tam spędza większość wolnego czasu i tak samo dziewczyna z takiego zespołu będzie wolała właśnie chłopaka tancerza ze swojego teamu niż z drużyny siatkówki czy karate, bo siłą rzeczy tam spędzają czas i mają wspólne zainteresowania, nie widzisz związku? Może synowi autorki nie zależy na piszczących dziuniach które same nie pasjonują się niczym oprócz ślinienia się na tych sportsmenów tylko zależy mu na przyjaźniach z chłopakami i dziewczynami z którymi spędza czas i ma podobne zainteresowania. Nie pomyślałaś? - co za pytanie, takie ćwoki jak ty nie myślą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mam w nosie, że jakieś tłuki się naśmiewają. Sama na studiach należałam do takiego zespołu nikt się nie naśmiewał, a sale były zawsze pełne na naszych koncertach. Poprostu przychodzili cii, którym się podobało, a ci którym nie to nie przychodzili. Jakbym miała się oglądać na to, że jakaś Kowalska z Koziej Wólki, której na oczy nie widziałam się "naśmiewa" to bym chyba musiała się zabić, bo zawsze coś komuś we mnie się może nie spodobać, od ubioru, fryzury, słuchanej muzyki po zainteresowania, pasje i książki :o Nie mam zamiaru się nigdy hamować ze względu na to co ludzie powiedzą, a ludzi z którymi nadajesz na tych samych falach poznajesz w swoim kręgu zainteresowań i zajęć. Jakoś starą panną, wyśmiewaną za uczestnictwo w zespole nie zostałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś w pewnym programie znane osoby wypowiadały się na temat Zespolu pieśni i tańca, i ktoś powiedział, że powszechnie jest to uznawane za wiochę, inni też wypowiadali się z takim małym kpiącym uśmieszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa warszawka i jej celebryci słynni z tego, że są znani, nieudolne karykatury aktorów pogrywające w tasiemcach i "muzycy" którzy piszczą denne pioseneczki w stylu Brzozowski, Grzeszczak i Markowska :o no autorytety jak ch...j :o nie to ładne co mi mówią, że ładne tylko to co mi sie podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie będzie chłopak umiał tańczyć jako wymierający gatunek facetów z tą umiejętnością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To żadna wiocha, ja też byłam przez 15 lat w takim zespole. Moja córka zapisała się w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super masz syna:) ten kto napisał ze to wstyd to niech sie walnie w łeb,lepiej zeby chłopak siedział przed kompem i grał w gry lub cpał i chodził na imprezy i tanczył tańce połamańce eh. a Twój mąz niech bierze z syna przykład i niech tez sie zapisze na jakieś tace niech sie chłop rozluxni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja wiem dlaczego mężuś tak mówi bo sądzi że to niemęskie, niech syn idzie do niego i mu odpali że tam są super laski do wyrwania ,że potańczy a potem zapisze się na boks i wszystko się wyrówna,żeby nie histeryzował jak baba :-) to ostatnie to koniecznie niech doda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×