na lody z 4 latkiem

hej, Czy sa tutaj mamy 4 latkow? dzisiaj bylo u nas goraco,poszlam z dzieckiem na lody tzw wloskie krecone...kiedy wrocilam z dzieckiem do domu moj maz nam zrobil awanture ze takie dziecko jest za male na lody!! zglupialam,czy sa tutaj mamy ktore daja swoim 3-4 letnim dzieciom lody,czy naprawde zrobila cos strasznego? czy nie moicie sie tych lodow z budek?czy lepsze sa sklepowe tzw "rozki"?

to były jego piersze lody? powaznie?

nie pierwsze oczywiscie,bo bylo lody w restauracji i w domu,ale takie wloskie pierwsze.I dowiedziala sie zem idiotka bo za malemu dziecku daje lody, zglupialam

Nasz ma 2,5 na lody włoskie chodzimy raz w tyg ze względu na olbrzymią kolejkę:) najlepsze w mieście... chodziliśmy i w roku ubiegłym...jak miał 1,5 i ma się dobrze:)

Moja 2,5 latka je normalnie... oczywiście nie codziennie, sle jak jest ciepło, to o co chodzi? Tylko, że ja jej kupuje wybrana przez nią gałek lub takie w rurce nie kapce.

można sie tylko przyczepić do pogody,choc nie wiem,jaka u ciebie.U mnie upał dziś niemiłośierny,więc ja w taką pogode nie daję dziecku lodów,bo łatwo o angine.Chodzimy,jak jest ciepło,ale nie upalnie.Synek ma również 4 latka.Może mężowi tez chodziło o ten upał ...

No bo takie kręcone lody to sam syf, robi się je z proszku zmieszanego z wodą, na takiej samej zasadzie jak zupka instant, bleeeeee, sam syf. Chociaż z drugiej strony dziecko pewnie do tej pory spróbowało już czegoś niezdrowego, więc nie ma o co robić afery. Ja moim 2,5 letnim dzieciom kupiłam kilkukrotnie lody, z tym, że w zaufanej cukierni, robione na miejscu z naturalnych składników, takiego sklepowego dziadostwa nie kupuję, bo mnie samej nie smakują takie rarytasy. Zapytaj męża o co dokładnie mu biega, bo uważam, że reakcja bardzo przesadzona....

Z tą anginą to bujda na resorach, nie wiem skąd Ty takie mądrości bierzesz... Wysoka temperatura właśnie sprzyja namnażaniu się bakterii i wirusów, więc właśnie wtedy podawanie zimnych napoi czy lodów jest wskazane, bo trochę to hamuje ich rozwój...

wcale nie bujda! rozgrzane ciało plus zimne lody lub mleko = angina.i włąśnie zaleca sie jesc lody jak jest troszke chlodniej,no ale wszystkowiedzace kafeterianki po 5 fakultetach wiedza wszystko najlepiej...ech...

Mój 4 latek dzisiaj zjadł 2 lody jednego kaktusa ale ten mu szybko zaczął się rozpuszcza to potem kupiłam mu drugiego .Ogólnie je lody często od małego i nie tylko w lato bo i jesienią tak samo .

tak samo jest z klimatyzacją,jak jest za mocno ustawiona,i wchodzi sie rozgrzanym do bardzo zimnego pomieszczenia,bo chodzi o gwałtowna różnice temperatur...ale ...co tam tłumaczyć...i tak pewnie wiesz swoje...zapytaj pediatry-zobaczysz,co ci powie

moje dziecko ma 1,5roku i tez chodzimy na wloskie lody. raz na jakis czas to nie zbrodnia

Sorry no wtrące się a ta angina to jakaś śmiertelna choroba jest? Bo nie rozumie afery jedno z drugim dostanie anginy bo zjadło loda i co umrze od tego .Nie panikujcie.

ale co ta angina to pewnik jak poda sie dziecku lody kiedy jest upalnie?

jaki pewnik. a ty jak jesz loda w upal to zawsze masz angine? jesu wezcie poczytajcie troche,a nie glupie pytania zadajecie.

Twoj maz robi ci awantury, bo dalas dziecku lody?

Nie porównuj klimatyzacji do lodów, no błagam Cię!!! W klimatyzowanym pomieszczeniu schłodzone masz całe ciało i różnica temperatur przy wyjściu na upał jest duża. Ale zjedzenie (zjedzenie, nie pożarcie kilograma) loda? Nie przesadzaj!

no moj maz krzyczy i dreczy mnie za to ze dalam dziecku loda w upalny dzien,teraz dziecko spi a on mnie straszy "niech tylko zachoruje..." sama zglupialam,moze lody sa tylko dla 7+, juz zartuje i glupieje

a kim ty jestes ze dajesz sie tak traktowac? Blagam troche godnosci

jak ktos na mnie wrzeszczy i wyzywa to zawsze glupieje i zaczynam sie zastanawiam czy moze naprawde stracilam rozum i zrobilam cos zle,trace grunt pod nogami. No dalam dziecku loda z budki wloskiego dziecku 4-telniemu i przyszlam radoscnie wesolo do domu,chwalac sie tym mezowi,a ten zepsul nam caly nastroj i teraz chodzi i mi truje ze zaraz dziecko bedzie napewno chore i wtedy "zobacze" ehh dziewczyny szkoda gadac.

a co "zobaczysz"? powiedzial Ci? ja bym mu powiedziala,ze ja jestem matka i wiem lepiej co moge dac swoejemu dziekcu,a jak mu nie pasuje to won do kuchni krecic lody samemu. Dodatkowo sciera przez leb i poszol won

Twój mąż jest idiotą i chyba ty tez skoro języka w gębie nie masz.Jak on się drze to trzeba było powiedzieć ze będzie chory i co z tego za to lód mu smakował .

23:08 :D :D dobre, dobre:)

Lody wloskie sa rownie "zdrowe",jak kazde inne lody, danonki, zelki, czipsy, slodzone soki. Nie powinno sie tym karmic maluchow, ale jak raz na tydzien dasz dziecku troche, to nic sie stanie. Ale jesli chodzi o roznice temoeratur, to faktycznie ryzykowne.